Czasem wystarczy moment rozkojarzenia, by noga zbyt mocno przycisnęła gaz. Fotoradary na trasie tylko na to czekają, by uchwycić każdy kilometr ponad limit. Jedno mignięcie, jedno zdjęcie i zaczynasz się zastanawiać, czy właśnie zafundowałeś sobie kosztowną pamiątkę z podróży. Mandaty rządzą się swoimi prawami, a czas oczekiwania na "przesyłkę" bywa różny.
Fotoradary to urządzenia, które szybko i skutecznie wychwytują kierowców przekraczających prędkość. Rejestrują nie tylko samą szybkość, lecz także numery tablic rejestracyjnych pojazdu. Dodatkowo robią zdjęcie, które trafia do odpowiednich służb, takich jak Inspekcja Transportu Drogowego. Tam dane są analizowane, a na ich podstawie podejmowana jest decyzja o wysłaniu mandatu. Czy można sprawdzić, czy zostaliśmy "złapani"? Tak, to możliwe. Wystarczy odwiedzić stronę Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Znajdziesz tam informacje o działaniu fotoradarów, a także możesz złożyć wniosek o dostęp do swoich danych. Dzięki temu dowiesz się, czy masz się czym martwić, czy też możesz spać spokojnie. Lepiej znać prawdę od razu, niż czekać w niepewności.
Tu nie ma jednej odpowiedzi. Wszystko zależy od miejsca, w którym zostałeś uchwycony, oraz od tempa pracy lokalnych służb. W małych miejscowościach, gdzie liczba wykroczeń jest niewielka, mandat może dotrzeć już po kilku dniach. Natomiast w dużych miastach, gdzie fotoradary są mocno obciążone, czas oczekiwania może wydłużyć się nawet do kilku tygodni. Co ciekawe, jeśli zdjęcie okaże się nieczytelne, np. tablica rejestracyjna jest zabrudzona błotem, służby mogą odstąpić od nałożenia kary. Nowoczesna technologia rzadko zawodzi, więc na to nie zawsze można liczyć. Inspekcja Transportu Drogowego ma 180 dni na to, by wystawić mandat (liczone od daty ujawnienia wykroczenia, nie dnia zdarzenia). Jeśli się spóźnią, sprawa powinna zostać zamknięta... w teorii. W praktyce jednak jeśli uznają, że to poważniejsze wykroczenie, mogą skierować sprawę do sądu. Tutaj terminy przedawnienia wynoszą rok od dnia popełnienia wykroczenia.
Po otrzymaniu mandatu ukarany kierowca ma 7 dni na jego zapłatę. Płatności można dokonać na trzy sposoby:
Warto pamiętać, że niedotrzymanie terminu zapłaty może skutkować naliczeniem dodatkowych opłat lub wszczęciem procedury windykacyjnej, dlatego lepiej nie odkładać tego na później. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.