Nawet 5 lat więzienia za czarne tablice? Tylko niektórzy mogą spać spokojnie. Reszta pożałuje

Czarne tablice rejestracyjne kojarzą się z przeszłością. Ich koniec nastąpił w 2000 roku, kiedy zostały zastąpione białymi. Okazuje się jednak, że wciąż można je zobaczyć i to wcale nie na starych samochodach.

Kiedyś polskie tablice rejestracyjne były koloru białego, ale zastąpiono je czarnymi z białymi literami, które zostały zniesione 24 lata temu. Wówczas kierowcy mogli zdecydować, jaki format chcą pozostawić - czarny czy biały. Dlatego do dzisiaj można spotkać na drodze wiekowe samochody ze starymi blachami. Czasem jednak takie tablice mają również nowe auta. Czy jazda na nich jest legalna?

Zobacz wideo Premiera samochodu Ford Capri

Czy czarne tablice są ważne? Warunek jest jeden. W innym wypadku możesz mieć kłopoty

Wielu kierowców, którzy interesują się starą motoryzacją, uważa, że czarne blachy, lepiej pasują do zabytkowych wozów, niż żółte, dlatego często można zobaczyć je np. na zlotach klasyków. Okazuje się, że takie tablice można legalnie kupić.

Czarne blachy
Czarne blachy Fot. Bartłomiej Sowa / Agencja Wyborcza.pl

W internecie funkcjonują jako "tablice kolekcjonerskie" i można je zamówić z własnym numerem rejestracyjnym. Należy jednak pamiętać, że takim autem nie wolno wyjeżdżać na drogę. Tablice kolekcjonerskie są przeznaczone np. na wystawę lub samochodowe zloty. Legalnie poruszać się po drodze z czarnymi tablicami mogą tylko auta, które po 2000 roku nie zostały przerejestrowane, a więc nie posiadają białych tablic.

Co grozi za jazdę na tablicach kolekcjonerskich? Możesz je założyć, ale na drogę lepiej nie wyjeżdżaj

Konsekwencje takiego przewinienia są bardzo surowe. Jazda na blachach kupionych w internecie, a więc podrabianych i niewyrobionych drogą urzędową, zagrożona jest karą od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności. Dotyczy to zarówno klasyków, jak i osoby, które np. wożą pary młode do ślubu i zamiast tablic rejestracyjnych mają blachy "ślubne". Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Więcej o: