Jeżdżenie motocyklem czy quadem może być świetną formą rozrywki, o ile oczywiście robi się to z głową. Niestety zdarza się, że niektórzy wjeżdżają takimi sprzętami do lasów, przez co niszczą zieleń i nie tylko. Z tego względu Ministerstwo Klimatu i Środowiska wystąpiło do Ministerstwa Sprawiedliwości z prośbą o rozważenie zaostrzenia kar za "rozjeżdżanie" lasów. Na jaki pomysł wpadli?
Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje, by karą za wjazd do lasu motocyklem czy quadem i niszczenie go, był areszt, odebranie pojazdu czy prace społeczne. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że chodzi również o ogromny hałas, jakie generują te pojazdy. To uciążliwe nie tylko dla ludzi, lecz także i dla leśnych zwierząt.
Zasugerowano konkretne zmiany:
w art. 161 dotychczasową treść oznacza się jako § 1 i dodaje się § 2-4 w brzmieniu: § 2. Osoba, o której mowa w § 1, poruszająca się poza drogą leśną, powodując przy tym znaczny hałas lub niszcząc bądź istotnie uszkadzając rośliny, zwierzęta, grzyby lub ich siedliska, lub siedliska przyrodnicze, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3000 zł. § 3. W przypadku czynu, o którym mowa w § 1 sąd może orzec, a w razie skazania za czyn z § 2 orzeka nawiązkę w wysokości do 1500 zł. § 4. W przypadku ponownego ukarania sprawcy za umyślne wykroczenie, o którym mowa w ust. 2 sąd może orzec przepadek pojazdu służącego do popełnienia wykroczenia.
Jeśli lubisz jeździć quadem lub zamierzasz zaopatrzyć się w pojazd tego typu, warto wiedzieć, gdzie nie można jeździć quadem.
Jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.