Kiedy nie chcesz nowej Łady czy chińskiego auta. Skąd Rosjanie ściągają samochody?

Czy kupno nowego lub używanego samochodu zagranicznej marki to duży problem w Rosji? Już nie! Rosjanie szybko znaleźli sposoby na obejście zachodnich sankcji i wstrzymanie oficjalnych dostaw z państw zachodnich. Import aut rośnie obecnie jak na drożdżach. Szczególnie korzystają na tym handlowcy z jednego kraju.

Kierowcy w Rosji szybko odczuli konsekwencje agresywnej polityki swojego państwa i agresji na Ukrainę. Salony samochodowe zagranicznych marek opustoszały w ciągu zaledwie kilku tygodni od najazdu na Ukrainę. Wyzwaniem stało się nie tylko kupno nowego samochodu, ale naprawa czy serwis gwarancyjny wcześniej zakupionych pojazdów. Po wstrzymaniu oficjalnych dostaw pojazdów i części szybko pojawiły się poważne braki w magazynach i składach.

Zobacz wideo Ucieczka przed policją

Skoro w salonach brakowało nowych Audi, BMW, KIA, Mercedesów, Renault, Skód, Toyot czy Volkswagenów to ich miejsce szybko zajmą producenci z Chin. Logiczne, nieprawdaż? W istocie rosyjski rynek szybko podbiły egzotyczne chińskie marki. W pierwszym kwartale 2023 r. w TOP 20 najczęściej kupowanych nowych aut znalazły się trzy modele Łady (Granta, Niva Travel i Niva Legend) i aż 15 chińskich modeli takich firm jak Chery, Exeed, Geely, Haval czy Omoda. Niemal na końcu rankingu znalazły się także Hyundai Tucson (17 miejsce) i Kia Sportage (18 pozycja).

Trudno jednak uwierzyć, że Rosjanie tak szybko zrezygnowali z aut japońskich, koreańskich czy niemieckich marek. Stąd tak dynamicznie rośnie słynny import równoległy. Handlarze poszukują nowych i używanych pojazdów w tzw. zaprzyjaźnionych krajach. Według danych Autostat tylko w pierwszym kwartale 2023 r. sprowadzono do Rosji 120,4 tys. nowych aut (to ponad 2 razy więcej niż w 2022 r.) i 141,1 tys. używanych (aż 3 razy więcej niż rok wcześniej). Najwięcej trafiło do Moskwy i obwody moskiewskiego oraz Petersburga (dawny Leningrad).

Skąd Rosjanie importują nowe auta? TOP 5 krajów (dane za kwiecień 2023 r.)

  1. Chiny – 68,2 proc.
  2. Kazachstan – 13,4 proc.
  3. Białoruś – 4,4 proc.
  4. Kirgistan – 4 proc.
  5. Armenia – 3,1 proc.

Na liście krajów nie zabrakło także Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Japonii czy Korei Południowej. Nietrudno zgadnąć, że są źródłem najbardziej wyszukanych samochodów z segmentu premium. Bliski Wschód to bowiem znakomite miejsce do zakupu tak poszukiwanych w Rosji luksusowych terenowych aut Lexusa (GX, LX, RX), Mitsubishi (Pajero), Nissana (Patrol, Pathfinder) czy Toyoty (Land Cruiser, Fortuner czy Prado).

Rosjanie cenią nie tylko azjatyckie auta. Choć w marcu 2023 r. w czołówce znalazły się Kia (zarejestrowano 3,3 tys. egzemplarzy), Hyundai (2,8 tys.), Toyota (1,9 tys.) i Mitsubishi (728 egz.) to nie zabrakło samochodów innych firm. Tylko w marcu 2023 r. do Rosji trafiło ponad 700 nowych Volkswagenów, 682 BMW, 638 Renault, 551 Mercedesów, 515 Mazd czy 252 Audi. Nie brakuje także chętnych na auta elektryczne. W pierwszym kwartale 2023 r. do Rosji sprowadzono ponad 2,4 tys. nowych elektryków. Wśród nich najwięcej Tesli, Volkswagenów i Audi.

Skąd Rosjanie importują używane auta? TOP 5 krajów (dane za kwiecień 2023 r.)

  1. Japonia – 49,1 proc.
  2. Armenia – 17,8 proc.
  3. Białoruś – 11,8 proc.
  4. Korea Południowa - 8,9 proc.
  5. Kirgistan – 3,5 proc.

Poza podium znalazły się m.in. Niemcy i Gruzja. Ich udział jest jednak dość skromny, gdyż wynosi tylko kilka proc. (dane za marzec 2023 r.). Zdecydowanie dominuje Japonia z imponującym wynikiem 49,1 proc. Znamienne, że jeszcze kilka miesięcy wcześniej udział Japonii przekraczał 90 proc. Skąd taka różnica? Według ekspertów wpływ ma m.in. spora zmiana kursu dolara oraz znaczące ożywienie importerów w Armenii, którzy stają się ważnym pośrednikiem na rynku aut używanych i atrakcyjnym krajem tranzytowym. Niewykluczone, że niebawem Armenia stanie się tak ważnym źródłem używanych aut dla Rosjan jak Niemcy w przypadku polskich handlarzy.

Więcej o: