Od 2008 do 2017 dostępna była pierwsza generacja Opla Insigni. Ulubieniec flot przekonuje do siebie przyzwoitą trwałością i funkcjonalnością, choć w każdej z kategorii nieznacznie ustępuje klasowym rywalom. Nadwozie niestety miewa problemy z korozją, zaś wnętrze wykonano z przeciętnych plastików, które po latach potrafią piszczeć. Na fotelach, zwłaszcza opcjonalnych, ortopedycznych z szerokim zakresem regulacji, komfort jazdy jest wzorowy. Na kanapie jest zdecydowanie ciaśniej niż u rywali, choć osoby o wzroście 185 cm nie powinny narzekać. Opcjonalny napęd wszystkich kół korzysta ze sprzęgła międzyosiowego przekazującego część mocy na tylną oś (w razie konieczności). Łączony był z benzynowymi 2.0 Turbo 220-250 KM i 2.8 V6 Biturbo 260-325 KM lub dieslem 2.0 CDTI 160-195 KM. Ostatnia opcja wydaje się najbardziej rozsądną.
50 tysięcy wystarczy też na Skodę Octavię trzeciej generacji z początkowych lat produkcji. Czeski szlagier wytwarzano od 2013 do 2020, tradycyjnie jako liftbacka i kombi. Tym razem nie znajdziemy nudnego designu i przeciętności - Octavia może się podobać. Zwłaszcza w lekko uterenowionej wersji Scout, która znajduje się poza naszym zasięgiem. We wnętrzu wygodnie zmieścimy cztery osoby i pokaźny bagaż. Na liście opcji znalazły się między innymi rozbudowane multimedia z dotykowym ekranem, skórzana tapicerka, szyberdach, wydajne nagłośnienie, automatyczne przekładnie DSG i napęd 4x4.
Wariant z dołączanym napędem wszystkich kół dostępny był z dieslem 2.0 TDI 150-184 KM lub benzynowym 1.8 TSI 180 KM. To proste i pancerne rozwiązanie. Warto pamiętać, że DSG potrafi się poddać przy przebiegu rzędu 150-250 tysięcy kilometrów.
Ogromną popularnością na rynku wtórnym cieszy się czwarta generacja Audi A4 (B8), produkowana w latach 2007-2015. Estetyczne nadwozie nie ma problemów z korozją, podobnie jak kabina nie ma słabych punktów jakościowych. Przestrzeń nie powala, jednak jest wystarczająca dla czwórki pasażerów. Na pokładzie możemy znaleźć dwustrefową klimatyzację, niezłe multimedia, sportowe fotele, skórzaną tapicerkę i wiele innych dodatków.
Wybierając wariant z napędem na cztery koła, otrzymujemy pancerny, permanentny układ quattro. Dostępny był z silnikami 2.0 TSI 180-225 KM, 3.0 V6 TSI 275-333 KM, a także z dieslami. To 2.0 TDI 177 KM, 2.7 V6 TDI 190 KM i 3.0 V6 TDI 204-245 KM.
Ikoną bezpieczeństwa i funkcjonalności bez wątpienia jest Volvo V70 trzeciej generacji. Szwedzkie, flagowe kombi produkowane było w latach 2007-2016, natomiast nasz budżet wystarczy na zadbany egzemplarz z ostatnich lat produkcji. Nadwozie doskonale zabezpieczono przed korozją. Wnętrze także nigdy nie zdradza prawdziwego przebiegu danego modelu, oferując wystarczającą ilość miejsca dla czterech osób i sporego bagażu. Obok rozbudowanych systemów bezpieczeństwa, wyposażenie często obejmuje nawigację, tempomat, skórzaną tapicerkę, szyberdach oraz skuteczne nagłośnienie.
Dołączany napęd 4x4 występował z dieslem 2.4 D 175-215 KM, benzynowym 2.5 Turbo 210 KM, 2.0 Turbo 203 KM, 3.2 243 KM i flagowym 3.0 R6 285-304 KM. Mimo upływu lat, AWD okazuje się stosunkowo bezawaryjnym rozwiązaniem.
Propozycją dla ustatkowanych entuzjastów marki jest BMW serii 5 E61, produkowane od 2003 do 2010. O ile jest bezwypadkowe, dynamicznie zaprojektowane nadwozie nie ma problemów z korozją. Wnętrze przykuwa uwagę starannością wykonania i wytrzymałością, mieszcząc we względnie komfortowych warunkach czterech pasażerów. 50 tysięcy złotych pozwoli znaleźć dobrze utrzymany egzemplarz z końca produkcji z akceptowalnym przebiegiem poniżej 300 tysięcy kilometrów. Na liście dodatków widnieje skórzana tapicerka, sportowe fotele, archaiczne dziś multimedia z nawigacją, rozbudowane nagłośnienie, systemy wsparcia kierowcy i napęd 4x4 xDrive faworyzujący oś tylną.
Dzięki takiej charakterystyce nie tracimy charakteru marki, dysponując wciąż przestronnym kombi. Niestety, układ nie jest wybitnie trwały i bezawaryjny, a po latach może wymagać kosztownych napraw. Dostępny był z dieslem 3.0 D 197-286 KM i benzynowym 3.0 218-272 KM, a także z 3.0 Biturbo 306 KM.
Niską utratą wartości, wysoką trwałością i relatywnie akceptowalnymi kosztami utrzymania cechuje się także Audi A6 C6 produkowane od 2004 do 2011. Estetyczne nadwozie skutecznie zabezpieczono przed korozją. Wnętrze dyktuje standard jakościowy w swojej klasie, a tekstylna jak i skórzana tapicerka jest nad wyraz wytrzymała. Jak przystało na segment E, miejsca jest pod dostatkiem dla czterech dorosłych osób. Przy odrobinie szczęścia znajdziemy bogato wyposażony egzemplarz, regularnie serwisowany z rozsądnym i prawdziwym przebiegiem.
Stały napęd 4x4 quattro oferowano między innymi z benzynowym 3.2 V6 FSI 255 KM, 3.0 V6 TSI 290 KM, 4.2 V8 335-350 KM i dieslami – 2.7 V6 TDI 190 KM i 3.0 V6 TDI 225-240 KM.
Nasz budżet pozwoli także na reprezentacyjnego Mercedesa Klasy E W212 oferowanego od 2009 do 2016. 50 tysięcy wystarczy na sztukę z początku produkcji. W stosunku do poprzednika poprawiono zabezpieczenie antykorozyjne nadwozia. Jak przystało na Mercedesa, wnętrze wita nas dobrymi materiałami i nienagannym montażem. Przestrzeni wystarczy dla czterech osób. Lista dodatków to automatyczna klimatyzacja regulowana w dwóch strefach, przestarzała nawigacja, dobre nagłośnienie, szyberdach, skórzana tapicerka, automatyczne skrzynie biegów, pneumatyczne zawieszenie i tempomat.
Często spotykanym dodatkiem Klasy E jest stały napęd na cztery koła 4MATIC, który również większą część siły napędowej kieruje na oś tylną. Do wyboru mamy jednostki 3.5 V6 272 KM i 1.8 Kompressor 204 KM oraz diesle 2.1 CDI 170-204 KM, a także 3.0 V6 CDI 231 KM.
Szukając kombi z napędem 4x4, powinniśmy zainteresować się także Subaru Legacy. W zasięgu założonych finansów pozostaje piąta generacja produkowana od 2009 do 2014. Ku rozczarowaniu miłośników modelu, Japończycy zrezygnowali z drzwi pozbawionych ramek. Tym samym, poprawiono w ten sposób sztywność nadwozia i wyciszenie kabiny. Jak przystało na Subaru, jakość zabezpieczenia antykorozyjnego jest przeciętna. Mimo braku wypadkowej historii, niektóre egzemplarze mają rdzawy problem. Wnętrze jest obszerne i z łatwością mieści cztery osoby z bagażem. Rozczarowuje jednak jakością wykonania - plastiki są tanie, przeciętne i podatne na zarysowania. W kwestii wyposażenia, Legacy zapewnia automatyczną klimatyzację, pełną elektrykę, komputer pokładowy, przeciętne nagłośnienie, skórzaną tapicerkę i podstawowe systemy wsparcia kierowcy.
Awaryjnego diesla nie sposób polecić. Skupmy zatem poszukiwania tylko na wersjach benzynowych. Do wyboru mamy 2.0 148 KM, 2.5 170 KM i doładowane 2.0 Turbo 296 KM i 2,5 Turbo 265 KM.
To indywidualny dylemat, choć uważamy, że kombi zapewni więcej radości z jazdy. Ma niżej osadzony środek ciężkości i wykazuje wyższą stabilność w ciasnych łukach. Dzięki prześwitowi na poziomie 17-19 cm, podjedzie pod większość krawężników. Popularność większości konstrukcji gwarantuje względnie akceptowalne koszty serwisowania. W tych autach wygodnie się siedzi, a wiek konstrukcji oznacza, że skazani jesteśmy na silniki z resursem rzędu 350-500 tysięcy km. Ponadto, dostajemy przepastny bagażnik i trwały napęd na koła obu osi.