Pierwsze wcielenie Audi A4 produkowane było od 1994 do 2001. Auto zastąpiło model 80 i z miejsca stało się bestsellerem na Starym Kontynencie. Obłe nadwozie dostępne było jako dynamicznie narysowany sedan i niezbyt praktyczne kombi. W każdym wariancie ogromnym atutem modelu jest doskonała ochrona antykorozyjna, która w bezwypadkowych egzemplarzach jest gwarantem spokoju. Trzeba się liczyć z rdzą na przewodach hamulcowych czy śrubach mocujących. Sedan ma 452 cm długości, 173,5 szerokości i 141,5 wysokości. Rozstaw osi wynosi 262 cm. Mniej więcej tyle, ile mają dzisiejsze kompakty.
Bagażnik mieści skromne 440 litrów w sedanie i 390 litrów w wersji kombi, co jest jednym z najgorszych wyników w segmencie D. Wnętrze ikony lat 90. wykonano z trwałych i łatwych w czyszczeniu materiałów,. Mnogość dostępnych wariantów kolorystycznych nie była zbyt imponująca. Długa lista dodatków dotyczy głównie aut pochodzących z prywatnego importu. Te z polskiego salony mogą mieć plastikową kierownicę i korby do sterowania przednimi szybami. Niemniej, przy odrobinie szczęścia trafimy na „pełną elektrykę”, szyberdach, skórzaną tapicerkę, automatyczną klimatyzację, komputer pokładowy, nagłośnienie Bose i 4 poduszki powietrzne. Warunki dla podróżnych na przednich fotelach są nienaganne, czego nie można powiedzieć o kanapie, gdzie panuje ciasnota.
Po dwóch dekadach eksploatacji, godne polecenia i bezpieczne są tylko silniki benzynowe. Diesle – 1.9 TDI 90-115 KM i 2.5 V6 TDI 150 KM po latach wymagać będą niewspółmiernie wysokich nakładów finansowych. Benzynową gamę otwierają czterocylindrowe 1.6 i 1.8 z wielopunktowym wtryskiem paliwa - moc 101 i 125 KM. Zdecydowanie więcej oferują 1.8 Turbo 150 KM (koszt regeneracji turbosprężarki to 1500 złotych), 2.4 V6 165 KM, 2.6 V6 150 KM i 2.8 V6 174-193 KM. Każdy z wymienionych wzorowo współpracuje z instalacją gazową, pozwalając na pokaźną redukcję kosztów. W ich przypadku najważniejsze są wymiany oleju co 10-15 tysięcy kilometrów i wymiana paska rozrządu co 80 tysięcy kilometrów (koszt 600-1500 złotych). Na szczycie gamy znajdziemy warianty S4 i RS4 dysponujące silnikiem 2.7 V6 Biturbo o mocy 265 i 381 KM. Te odmiany już zyskują na wartości.
A4 dysponuje seryjnie napędem na przednie koła. Opcjonalnie oferowano stały napęd quattro, który nawet po latach okazuje się całkowicie bezobsługowym mechanizmem. Słabsze ogniwo stanowi zawieszenie przedniej osi wykonane głównie z aluminium.
To marzenie młodego adepta sztuki driftingu. Gdy miasta przykrywają się śnieżną kołdrą, na drogi wylegają setki sztuk tego kultowego modelu produkowanego od 1990 do 1999. Kwintesencja bawarskiej myśli technicznej sprzed ćwierć wieku oferowana była jako sedan, kombi, kabriolet z tekstylnym dachem, coupe i mało urodziwy hatchback - Compact. Kanciaste nadwozie niestety zmaga się z problemem korozji. Rdza atakuje progi, nadkola i dolne krawędzie drzwi. Zbawienne okazuje się ogrzewane miejsce postojowe. Niestety, największa zaleta modelu po latach stała się jego największym wrogiem. Dynamiczna charakterystyka układu jezdnego skłania młodych właścicieli do dynamicznych zachowań na drodze, co często kończy się spotkaniem z latarnią lub przydrożnym rowem. W efekcie, znalezienie bezwypadkowego egzemplarza jest bardzo dużym wyzwaniem. Jeśli wybierzemy sedana, możemy liczyć na 443,5 cm długości, 170 szerokości i 139 wysokości. Rozstaw osi wynosi 270 cm.
Podobnie jak w A4, wnętrze nie zachwyca funkcjonalnością. Komfortowe warunki znajdzie tylko kierowca i siedzący obok pasażer. Na kanapie przestrzeni wystarczy tylko najmłodszym. Bagażnik mieści skromne 370-435 litrów. Seryjne siedziska gwarantują pewne podparcie ciała w zakrętach. Opcjonalnie oferowano wariant sportowy z regulowaną długością siedziska. Lista wyposażenia opcjonalnego zawiera chociażby klimatyzację automatyczną, szyberdach, podgrzewane fotele, skórzaną tapicerkę, przeciętne nagłośnienie i ABS. Po latach szczególnym zainteresowaniem cieszą się nietuzinkowe warianty Individual. Urzekają poziomem wyposażenia, starannością montażu i trwałością zastosowanych elementów. Typowe są natomiast awarie wyświetlaczy, centralnego zamka i poduszki powietrznej kierowcy. Cieszy za to optymalna pozycja za kołem sterowym.
Diesle 1.7 TDS i 2.5 TDS o mocy 90, i118-143 KM to obecnie skarbonki nie dające radości z jazdy ani jakichkolwiek oszczędności eksploatacyjnych. Traktowane po macoszemu są czterocylindrowe benzyniaki 1.6, 1.8 i 1.9 generujące 100, 115 i 140 KM. Dużo więcej radości i charakteru przejawiają jednostki sześciocylindrowe – 2.0 150 KM, 2.5 170-192 KM i 2.8 193 KM. Wszystkie wyposażono w wielopunktowy wtrysk paliwa i łańcuch rozrządu, który tylko w skrajnie zużytych sztukach wymaga wymiany (ewentualny koszt to 1000 złotych). Benzynowe motory bawarskiej marki są wrażliwe na przegrzanie. Nic więc dziwnego, że specjaliści uczulają użytkowników na częste kontrole układu chłodzenia. Na szczycie gamy plasuje się kolekcjonerski już wariant M3 – 3.0 i 3.2 o mocy 286-321 KM.
Układ jezdny E36 okazuje się zaskakująco wytrzymały. Ogromna podaż części zamiennych rozmaitej jakości pozwala na niezbyt kosztowne utrzymanie go w idealnym stanie, dzięki czemu nawet czterocylindrowe wersje potrafią pozytywnie zaskoczyć. Do typowych usterek możemy natomiast zaliczyć problemy z przekładniami kierowniczymi, sprzęgłem wiskotycznym wentylatora i wyciekami oleju ze skrzyni biegów.
Kupno auta sprzed dwóch dekad wiąże się ze sporym ryzykiem i długimi poszukiwaniami. Najtańsze A4 znajdziemy już za 2 tysiące zł. Tych nie polecamy, bo będą wymagać sporych nakładów inwestycyjnych. Przyzwoity egzemplarz kosztuje minimum 5 tysięcy. Najdroższe wyceniane są na 13-16 tysięcy zł.
Podobnie ma się rzecz z E36. Pieszczotliwe określane „Gruzy”, dostępne są za 2-3 tysiące zł. Jeśli szukamy egzemplarza, którego wartość w najbliższym czasie wzrośnie, wysupłamy z portfela 9-12 tysięcy. Ceny najdroższych, seryjnych aut, przekraczają już 30 tysięcy zł.
A4 lepiej sprawdzi się roli codziennego woła roboczego. Jest komfortowe, niezbyt przestronne, ale gwarantuje przyzwoite właściwości jezdne i wydajny napęd na cztery koła. Gwarantuje też dostęp do tanich części zamiennych. BMW zapewnia lepsze właściwości jezdne z uwagi na tylny napęd. Lepiej też rokuje w kwestii lokaty kapitału. To jednak dotyczy tylko oryginalnie zachowanych egzemplarzy. Najszybciej będą drożały odmiany z tekstylnym dachem.