Jako jedna z dwóch redakcji z Polski mieliśmy okazję uczestniczyć w statycznej prezentacji Volkswagena ID.Buzz. Jest to samochód, który w przeciwieństwie do elektrycznych konkurentów, został stworzony od podstaw z założeniem bycia elektrycznym. Z tego względu został oparty na platformie MEB, która jest znana z takich aut jak ID.3, ID.4 czy ID.5. Pojazd swoim wyglądem nawiązuje do legendy marki, czyli Bulliego. Jego nadwozie zostało podzielone na dwie części: górną i dolną. Ponadto nie zabrakło odniesienia z przodu do pierwowzoru, gdzie na froncie poza ogromnym logiem marki, są przetłoczenia w literę „V".
To jednak nie jest jedyny wyróżnik ID.Buzza. Auto może być w dwukolorowym nadwoziu, posiadać felgi w wielkości od 18 do 21 cali, jak też wyposażone jest seryjnie w LED-owe oświetlenie ID.Light, a opcjonalnie może ono być w wariancie matrycowym. Oczywiście nie zabrakło też krótkich zwisów oraz kompaktowych wymiarów. Auto w porównaniu do Volkswagena T6.1 jest o niemal 20 cm krótsze (4712 mm), ale za to ma tylko 2 mm krótszy rozstaw osi (2988 mm). To przełożyło się na przestrzeń we wnętrzu, które jest nad wyraz praktyczne.
W odmianie osobowej, która na początku będzie dostępna w wariancie 5-osobowym, miejsca zarówno z przodu, jak i z tyłu nie brakuje. Do dyspozycji jest też 1121 litrów bagażnika. Jeżeli chodzi natomiast o samą stylistykę, to środek nawiązuje do elektryków z serii ID. Kierownica czy 12,2-calowy ekran środkowy są identyczne jak w ID.3 czy ID.4. Inaczej natomiast jest zaprojektowana deska rozdzielcza, która poza interesującymi drewnianymi wstawkami jest przede wszystkim praktyczna. Również boczki drzwi są inne, gdyż wykorzystany materiał w modelu pokazowym nawiązywał do lakieru nadwozia (był żółty). W aucie nie zabrakło też ładowarki indukcyjnej oraz siedmiu USB-C oraz elementów z wygrawerowanym samochodem.
Więcej testów nowych samochodów znajdziesz na stronie głównej gazety.pl
Pojawienie się na rynku ID.Buzza nie oprze się tylko na wariancie osobowym. Jednocześnie do sprzedaży wjedzie odmiana dostawcza. W tym przypadku nie możemy liczyć na taki luksus. Deska rozdzielcza jest wykonana w tym przypadku z typowego plastiku, który jest trudny do zarysowania, centralny wyświetlacz ma tylko 10-cali, a liczba miejsc w kabinie to 1+2 lub opcjonalnie 1+1.
Takie podejście do tworzenia pojazdów jest typowe, zwłaszcza jak mamy do czynienia z wariantem użytkowym. Tutaj przede wszystkim liczy się praktyczność. Dlatego przestrzeń ładunkowa ma 3,9 metra sześciennego objętości i w zależności od potrzeb może być wyposażona w szyny do szybkiego montażu, uchwyty w podłodze i na ścianach, a podłoga może być zabudowana, by nie doszło do uszkodzenia blachy. Oczywiście nie zabrakło też ciekawych rozwiązań. Jednym z nich jest opcjonalna klapa w dolnej części przegrody działowej, która umożliwia przewiezienie dłuższych przedmiotów o 45 cm. Tym samym w ID.Buzz Cargo przewieziemy przedmioty o długości 2,2 metra + 0,45 metra przy przedłużce.
Bez wątpienia mocną stroną nowego ID.Buzza jest technologia. Auto będzie można doposażyć w szereg systemów wspomagających. Przykładem będzie choćby Trained Parking – automatyczne manewrowanie do i z miejsc parkingowych, Car2X – ostrzeżenia o zagrożeniach w najbliższej okolicy oraz unowocześniony Travel Assist – wykorzystująca dane z crowdsourcingu.
Nie zabrakło też nowoczesnego układu ładowania. Dzięki opcji Plug&Charge możliwe jest korzystanie ze stacji ładowania bez konieczności posiadania szeregu kart aktywacyjnych. Auto samo po podłączeniu dokona autoryzacji i uruchomi proces. Kolejną nowością jest dwukierunkowe ładowanie. Oznacza to, że ID.Buzz może pełnić funkcję banku energii. Przykład niech stanowi dom jednorodzinny z fotowoltaiką. Auto podłączone podczas dnia ładuje się przy wykorzystaniu fotowoltaiki, a w nocy, kiedy np. brakuje prądu oddaje go na potrzeby zasilania domu.
Przy okazji tematu ładowania warto też wspomnieć o napędzie ID.Buzz. W tym przypadku moc silnika elektrycznego, umieszczonego na tylnej osi, wynosi 204 KM i 310 Nm. Prędkość maksymalna będzie ograniczona do 145 km/h. Jak na razie nie wiadomo jaki jest dokładny zasięg przy akumulatorze 77 kWh. Producent podaje jednak, że jest to ponad 400 km. Dowiedzieliśmy się również, że w kolejnym roku (najprawdopodobniej) do oferty dołączy odmiana Pure z mniejszym akumulatorem i ma zostać wprowadzona wersja 7-osobowa. Jak na razie nic nie wiadomo o opcji z silnikiem na przedniej osi lub napędem na cztery koła.
ID.Buzz to ciekawy samochód, który może zrobić furorę w salonach, tak jak zrobił zamieszanie na targach w Hanowerze, w 2017 roku. To właśnie wtedy po raz pierwszy padły sugestie o jego masowej produkcji. Wystarczyło pięć lat, by już niedługo móc ten model zobaczyć w salonach i na drogach.