W gruncie rzeczy to doskonale nam znana, ciesząca się na polskim rynku uznaniem Mazda CX-5. Spostrzegawczy wersję po liftingu rozpoznają przede wszystkim po nowym przodzie z inaczej wyglądającym grillem, a także przeprojektowanych lampach. Zarówno z przodu, jak i z tyłu pojawiły się cztery podłużne LED-owe elementy. Nowa Mazda CX-5 bardzo ciekawie prezentuje się w nowym lakierze Zircon Sand.
Więcej testów nowych samochodów znajdziesz na stronie głównej gazety.pl
Co nowego we wnętrzu? Miłośnicy smartfonów na pewno docenią bezprzewodową ładowarkę Qi. Komórka może łączyć się z trochę nowocześniejszym systemem multimedialnym także za pomocą Apple CarPlay oraz Android Auto. Nowy ekran centralny systemu Mazda Connect ma 10,25 cala i proporcje 8:3. Z Mazdą CX-5 można się też komunikować za pomocą zaawansowanej i bezpłatnej aplikacji MyMazda.
Mazda podkreśla też, że cały czas szlifuje CX-5 w zakresie bezpieczeństwa, a technologie i-Activsense są jednymi z najbardziej zaawansowanymi w klasie. Co ważne, Mazda większość systemów oferuje już w standardzie. Co właśnie dodano do listy wyposażenia CX-5? Najważniejsze nowości to system wspomagający jazdę w korku Cruise & Traffic Assist (CTA) oraz ulepszone reflektory LED (ALH). Ponadto zaktualizowano system wspomagania hamowania awaryjnego w trybie jazdy miejskiej (Advanced SCBS), a CX-5 może się też pochwalić systemem wspomagającym utrzymanie w pasie ruchu, asystentem martwego pola czy systemem ostrzegającym o ruchu poprzeczny przy cofaniu.
Na prezentacji chwalono się jeszcze zlikwidowaniem różnicy wysokości między dwuczęściową podłogą przestrzeni bagażowej a progiem załadunkowym, co ułatwia wkładanie i wyjmowanie ciężkich oraz dużych przedmiotów. Jeśli chcemy, to przy złożonych fotelach podłoga może być płaska, ale możemy ją też ustawić w pozycji obniżonej. Co ciekawe sama płyta podłogi jest odwracalna. Po jednej stronie mamy klasyczną wykładzinę, a po drugiej powłokę odporną na wodę, rysy i zabrudzenia. Przydatne, kiedy wieziemy coś mokrego lub ubłoconego.
W Polsce dostępne są dwa silniki benzynowe. Bazowa propozycja to 2.0 Skyactiv-G 165. Cennik otwiera 123 900 zł za ręczną skrzynię i wersję wyposażenia Kai. Dopłata do automatu to 9 000 zł. Druga propozycja to 2.5 Skyactiv-G 194 KM, od razu w wyższej wersji wyposażenia Kanjo i z automatem. Cennik otwiera 160 900 zł. Każdą konfigurację silnikową (nawet 2.0 i 6MT) można zamówić z napędem 4x4, a dopłata do niego to 16 000 zł.
Jednostki napędowe znamy więc doskonale. Ale czy coś zmieniło się w kwestii jazdy i prowadzania? Tutaj też mamy do czynienia ze szlifowaniem bestsellera. Wybrane wersje wyposażenia wyposażone w napęd i-Activ AWD dostały tryb jazdy Off-Road. Znacząco poprawiono wyciszenie, a podróżowanie jest jeszcze bardziej komfortowe za sprawą architektury Skyactive-Vehicle - to udoskonalenia konstrukcji nadwozia, zawieszania oraz projektu foteli. Poprawiono także pracę automatycznej skrzyni biegów oraz reakcje na gaz.
Dopełnieniem zmian są trzy nowe wersje wyposażenia, które kierowane są do trzech różnych grup kierowców. Różnią się charakterem auta i wieloma detalami. Każda jest bardzo bogato wyposażona.
Newground to srebrne wykończenie zderzaków, listew drzwiowych, czarne obudowy lusterek, zielone akcenty kolorystyczne na grillu oraz piękne felgi. We wnętrzu znajduje się zamszowa tapicerka wykończona nitką w kolorze limonkowym i obudowami kratek wentylacji w tym samym kolorze. To zdecydowanie najbardziej młodzieżowa propozycja w gamie, która wyraźnie celuje w aktywnych kierowców. Do tej odmiany świetnie pasuje nowy lakier i napęd 4x4 z nowym trybem jazdy po trudniejszych drogach. Taka Mazda kosztuje wyjściowo 146 400 zł.
Mazda CX-5 sportowego sznytu nabiera w wersji Homura. Wyróżnia się błyszczącym czarnym wykończeniem przedniego grilla, charakterystycznego grilla, dolnej części nadkoli, listew drzwiowych i lusterek. Czarne są również 19-calowe obręcze kół, a skórzane fotele, kierownica, dźwignia zmiany biegów i panele boczne drzwi mają czerwone przeszycia. Ceny startują od 155 900 zł.
Na otwierającym zdjęciu widzicie najbardziej luksusową propozycję, która ma zbliżać CX-5 jeszcze bardziej w okolice klasy premium. To Enso. Rozpoznacie ją po jednolitym, jednokolorowym wyglądzie zewnętrznym oraz srebrnym 19-calowym obręczom kół. Wnętrze wykończono tapicerką skórzaną Nappa oraz materiałami z najwyższej półki. Wiele elementów wykonano z prawdziwego drewna. Cena? Od 156 900 zł.
Mazda rozpoczęła rok od drobnych poprawek w dwójce i trochę większych w CX-5. Wydaje się, że to bardzo dobra strategia. Mazda CX-5 nie potrzebowała jeszcze rewolucyjnych zmian, a lifting i nowe wersje w ofercie pozwolą jej dalej śrubować bardzo dobrą sprzedaż. Bestseller Japończyków został odświeżony i unowocześniony. Wiernym klientom to z pewnością wystarczy.
Zwłaszcza, że obydwa modele, które mieliśmy okazję sprawdzić w zeszłym tygodniu to tylko przystawka przed głównym daniem. Za niespełna miesiąc Mazda pokaże zupełnie nowego SUV-a. Model CX-60 ma zadebiutować z potężnym hybrydowym napędem i masą prawdziwych nowości, które z czasem będą trafiać do kolejnych modeli producenta. To będzie najważniejsza premiera roku dla całej marki. W 2022 r. Mazda wjeżdża więc bardzo spokojnie, ale dla swoich fanów (i nie tylko) ma już przyszykowane fajerwerki.