Opinie Moto.pl: Toyota GR Yaris - radość kierowców, sukces inżynierów i... koszmar księgowych

Patrząc na to, dokąd zmierza współczesna motoryzacja, ten samochód nie miał prawa powstać. A jednak ktoś w Toyocie (wiadomo dokładnie kto...) miał na tyle dużo odwagi, by postawić się ekologicznym trendom, i wpuścić do tego nieco nudnego i konserwatywnego świata elektryków i hybryd małego zawadiakę, który najchętniej ciągle kręciłby bączki.

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Akio Toyoda, prezes Toyoty, przychodzi do Tommiego Makinena i mówi: "Tommi, a jak byś mógł zbudować taką super idealną rajdówkę z tego co mamy na zakładzie, to co byś zrobił?". I tu fiński kierowca popuszcza wodze fantazji. Przód platformy z Yarisa, ale od połowy przyspawamy podłogę od Corolli. Lekki silnik, ale wyżyłowany tak, żeby był najmocniejszym trzycylindrowcem na świecie. Napęd na cztery koła i obowiązkowo dwa Torseny - niech sypie żwirem! A co! Toyoda-san w zamyśleniu kiwa głową... Zerka na dział wdrożeniowy. "Słyszeliście? No, to do roboty". Księgowi dostają zawału, a kilka lat później na rynek wchodzi Toyota GR Yaris. Nie, nie "wchodzi". Wjeżdża pełnym bokiem sypiąc dookoła wspomnianym żwirem. To nie zabawna historyjka - tak było i tak powstała Toyota GR Yaris. Mały potwór zrodzony tylko i wyłącznie z pasji do motoryzacji.

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

W tym szaleństwie jest metoda

Gdy kilka lat temu Toyota wspomniała o Yarisie z piekła rodem, nikt w to specjalnie nie wierzył. No bo jak, tak pod prąd elektryfikacji? Rzucą hybrydy na pożarcie sportowemu hot-hatch'owi? A tu jednak okazało się, że Akio Toyoda nie rzucił słów na wiatr. GR Yaris powstał według początkowych założeń stając się klasą samą dla siebie. Bo mówiąc wprost, ten model nie ma żadnej konkurencji.

Połączenie dwóch platform podłogowych to nie tylko marzenie Makinena, ale też rzeczywistość. GR Yaris nie jest usportowioną wersją Yarisa hatchbacka, lecz zupełnie nowym modelem zaprojektowanym od podstaw na specjalnej platformie, która łączy przednią część płyty GA-B z Yarisa, z tylną częścią platformy GA-C z Corolli. Do słupka B podłoga GR'a jest więc podłogą zwykłego Yarisa, ale już za plecami kierowcy podłoga jest platformą Corolli. Dzięki temu udało się uzyskać szeroki rozstaw kół połączony z małym rozstawem osi. Ten zabieg pozwolił uzbroić auto nie tylko w sportowe zawieszenie i hamulce, ale także w napęd na cztery koła GR-FOUR.

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

Platforma to jednak nie wszystko. Mimo podobnej nazwy GR Yaris nie ma z Yarisem wiele wspólnego. Sportowy oddział Toyoty, Gazoo Racing, kompleksowo przygotował ten model do sportowej jazdy. Inżynierowie zaczęli od... obcięcia dachu. W porównaniu ze zwykłym modelem jego linia została obniżona aż o 10 centymetrów. Dzięki temu znacznie niżej znalazł się również środek ciężkości samochodu. Dodatkowo dach wykonano z karbonu, żeby jeszcze bardziej obniżyć masę auta.

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

Najmocniejszy trzycylindrowy silnik na świecie

Silnik GR Yarisa jest całkowicie nową konstrukcją. To trzycylindrowa jednostka o pojemności 1,6 litra z turbodoładowaniem. Jest to najpotężniejszy seryjnie produkowany trzycylindrowy silnik na świecie, a także najmniejsze i najlżejsze 1,6 turbo jakie kiedykolwiek powstało. Mały motor generuje 261 KM przy 6500 obr./min. i maksymalny moment obrotowy 360 Nm w przedziale od 3000 do 4600 obr./min. Przyspieszenie do 100 km/h trwa 5,5 sekundy. Konstrukcja silnika korzysta z elementów wywodzących się bezpośrednio ze sportów motorowych, w tym z turbosprężarki z łożyskami kulkowymi, zaworów wydechowych o dużej średnicy oraz natrysku oleju na denka tłoków (w celu chłodzenia).

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

Co ciekawe, trzycylindrowa jednostka nie telepie nadwoziem, jak to mają w zwyczaju niektóre trzycylindrowe motory (a raczej ich większość). Dodatkowo silnik spełnia wymagania kategorii Rally 2 (dawnej kategorii R5) i przepisów rajdowych mistrzostw świata. Toyota wynegocjowała z FIA dopuszczenie jednostek trzycylindrowych do tej rywalizacji.

GR Yaris jest lekki nawet jak na hot-hatch'a (jego masa własna to 1280 kg), a jego moc i maksymalny moment to wartości zbliżone do mocnych aut z segmentu C. Dzięki temu udało się osiągnąć wyjątkowy stosunek mocy do masy - 1 KM na 4,9 kg. A to przekłada się na bardzo neutralne prowadzenie, które na życzenie kierowcy można jednym przyciskiem przekształcić w nadsterowność.

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

"Łapy, łapy, cztery łapy..."

W czym tkwi największa przewaga GR Yarisa nad innymi hot-hatch'ami (które - nawiasem mówiąc - i tak są na wyginięciu)? W napędzie na cztery koła GR-FOUR. Ten mały bąk ma prawdziwy napęd na cztery koła - prawdziwy, czyli nie dołączany. W trybie Normal rozkład momentu obrotowego między osiami wynosi 60:40 (przód/tył). Przełączając GR'a w tryb Sport uzyskujemy 30:70 (przód/tył), co zapewnia sportową charakterystykę jazdy z zauważalną nadsterownością, która mimo wszystko jest łatwa do opanowania. Z kolei tryb Track to równomierny rozkład napędy pomiędzy osiami. 50:50 jest odpowiedni do szybkiej jazdy w każdych warunkach, niezależnie od rodzaju podłoża.

GR Yaris z pakietem Sport (w ofercie jest jeszcze pakiet VIP z head-up'em i asystentem martwego pola, ale mało kto decyduje się na taką konfigurację) jest dodatkowo wyposażony w przedni i tylny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu Torsen. Takie rozwiązanie zapewnia lepsze właściwości jezdne na zakrętach, lepszą przyczepność i kontrolę rozdziału momentu napędowego obrotowego na przedniej i tylnej osi.

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

Sukces inżynierów i... porażka księgowych

Elektryfikacja zmienia motoryzację. Choć niektórzy producenci walczą o to, by wtyczki nie zabiły ducha motoryzacji, większość pasjonatów tęskni za prawdziwą, spalinową motoryzacją. Musimy się spieszyć kochać V-ósemki o dużym litrażu, bo niedługo zostaną po nich tylko wspomnienia i stoliki w salonie. Jednak GR Yaris udowadnia, że po pierwsze można w tym świecie stworzyć samochód stworzony tylko i wyłącznie do dawania frajdy z jazdy, a po drugie downsizing nie jest jednoznaczny ze strzałem w głowę. Tak, GR ma trzy cylindry. I co z tego? Jest najmocniejszym seryjnie produkowanym silnikiem trzycylindrowym, który generuje 261 KM, a legendy głoszą, że co niektórzy wdmuchali tam 350 KM. I silnik przeżył.

Toyota GR Yaris jest autem limitowanym, choć nikt tak do końca nie wie, ile sztuk powstanie. Szacuje się, że 30-40 tys. sztuk na cały świat. Specjalnie dla takiego - bądź co bądź niedużego - wolumenu skonstruowano nowe nadwozie, podwozie, silnik i napęd na cztery koła. Tak jak pisałam na początku - samochód zrodzony z pasji, a nie z pogoni za słupkami w Excelu.

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

Czy hot-hatch może być praktyczny?

Może. Ale po co? Praktyczność nie jest najmocniejszą stroną GR Yarisa, ale nikt się za to na niego nie obraża. Tylna kanapa jest raczej miejscem na psa lub zakupy, chyba że kierowca i pasażer podróżujący z przodu mocno przesuną się do przodu. Bagażnik jest dość mały (ma 174 litry pojemności) i nie ma w nim światełka. Ale czy ten samochód ktokolwiek będzie rozpatrywał w praktycznych kategoriach? Nie sądzę. Ma bagażnik! I to wystarczy. A że nie przewiezie szafy z IKEA? No trudno. Nikt przez to płakał nie będzie.

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

Hulaj dusza, piekła nie ma

Ten samochód został stworzony do zabawy i właśnie tak się nim jeździ. Nie trzeba dużo, by w kierowcy obudziły się sportowe zapędy. Trzeba je raczej hamować mając na uwadze przepisy ruchu drogowego. GR ma bardzo sztywne dolne partie zawieszenia, przez co łatwo skłonić go do zabawy. Pomagają w tym tryby jazdy, które nie dają wyboru między "spokojna jazda", a "zabawa", tylko między "zabawą", a "jeszcze większą ilością zabawy".

Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, choć biorąc pod uwagę całokształt tego samochodu mógłby mieć mniejsze przełożenie i być bardziej nerwowy. Choć takie wypośrodkowanie sprawia, że da się (i jest to całkiem wygodne) jeździć nim na co dzień po mieście. Inżynierowie i tak chwalą się, że kolumna kierownicy ma zwiększoną sztywność, a zastosowanie aluminium pozwoliło na zmniejszenie jej masy. Zwiększono też przełożenie manualnej przekładni kierowniczej i zwrócono uwagę na jej charakterystykę tarcia, by kierowca nawet przy niewielkim ruchu kierownicą miał pełną informację o tym, w jakim położeniu znajdują się koła.

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

Podsumowanie i cena

Cena GR Yarisa zaczyna się od 148 900 zł, ale w podstawowej wersji, czyli bez pakietu VIP ani Sport (ten drugi zawierza m.in. dwa Torseny).

Pakiet Sport kosztuje dodatkowe 19 tys. zł i obejmuje:

  • 18-calowe kute felgi aluminiowe z oponami 225/40 R18 (Michelin Pilot Sports 4s);
  • czerwone zaciski hamulcowe;
  • sportowo zestrojone zawieszenie;
  • przedni i tylny dyferencjał Torsen LSD.

Z kolei w pakiecie VIP, który wymaga dopłaty 11 tys. zł dostaniemy:

  • system monitorowania martwego pola w lusterkach (BSM);
  • system ostrzegania o ruchu poprzecznym z tyłu pojazdu (RCTA);
  • przednie i tylne czujniki parkowania;
  • nastrojowe oświetlenie wnętrza;
  • wyświetlacz projekcyjny na przedniej szybie (HUD);
  • nawigację satelitarną Toyota Touch 2 with GO w języku polskim z trzyletnią aktualizacją map;
  • nagłośnienie Premium Audio JBL (osiem głośników zamiast standardowych sześciu).

W standardzie dostajemy m.in. 6-biegową manualną skrzynię biegów (w GR Yarisie nie dostaniecie automatu), wielofunkcyjną i podgrzewaną kierownicę, podgrzewane sportowe fotele, dach wykonany z kompozytów z włóknem węglowym (CFRP), LED-owe światła, kamerę cofania, inteligentny tempomat, system utrzymywania na pasie ruchu, automatyczną dwustrefową klimatyzację i przyciemnione tylne szyby. Zatem już "goły" GR Yaris jest bardzo przyzwoicie wyposażony. Inwestycja w pakiet Sport to dodanie do niego solidnej szczypty frajdy z jazdy, a z kolei pakiet VIP to poprawa komfortu codziennej eksploatacji.

Czy 167 900 zł za sportowego hot-hatch'a to dużo? Biorąc pod uwagę to, co oferuje, oraz to, że w zasadzie nie ma konkurencji - raczej nie. Zwłaszcza, że GR Yaris wygrał wiele prestiżowych konkursów, a Jeremy Clarkson uznał go za najlepszy samochód 2021 roku. Z taką opinią, która nie jest tylko pustymi frazesami, ale rzeczywiście znajduje odzwierciedlenie w jeździe, GR Yaris ma szansę szybko zyskać status kultowego youngtimer'a. Jedno jest pewne - takich samochodów już nie będzie. Więc trzeba się spieszyć kochać GR'y, bo niedługo będą tylko wspaniałym wspomnieniem.

Toyota GR YarisToyota GR Yaris Zuzanna Krzyczkowska

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.