Opinie Moto.pl: Dacia Spring - najtańszy elektryk na rynku będzie pożyczany na minuty. To się może udać

Dacia właśnie wprowadziła do Polski swój pierwszy elektryczny samochód. To jednocześnie najtańszy elektryk na rynku, który w pierwszej kolejności trafi do wypożyczalni na minuty, a dopiero później do prywatnych klientów.

Podczas gdy większość producentów stawia na elektryczne SUV-y (które są modne, więc muszą być drogie i odwrotnie), Dacia postanowiła podejść do tematu z rozsądkiem. Gdzie elektryki są najbardziej potrzebne? W mieście. Czy muszą być duże i mieć napęd na cztery koła? Nie. A gdyby tak się nimi podzielić? Jeszcze lepiej! Tak powstała Dacia Spring, która choć jest kierowana do klientów indywidualnych, przede wszystkim ma zawojować carsharing.

Zobacz wideo Czym hybryda Renault Clio różni się od wersji z silnikiem spalinowym?

Dacia Spring - dane techniczne

Zacznijmy od kilku szczegółów technicznych. Dacia Spring konstrukcyjnie bazuje na Renault Kwid oferowanym w Chinach i Indiach. Tym razem ma jednak silnik elektryczny, który dysponuje mocą 44 KM i maksymalnym momentem obrotowym 125 Nm. Choć w pierwszej chwili te parametry mogą nieco zaskakiwać, warto sobie przypomnieć, że mamy do czynienia z autem elektrycznym. Moment obrotowy dostępny jest od samego początku, więc auto bardzo dynamicznie przyspiesza w miejskim zakresie prędkości. 50 km/h osiągniemy po 5,8 sekundy. Na "setkę" na liczniku będziemy musieli trochę poczekać (dokładnie 19 sekund), ale to nie jest samochód do rozwijania niebotycznych prędkości, tylko do... stania w korkach. A tam wam moc nie potrzebna. Przyda się za to coś innego - praktyczność.

Dacia Spring ElectricDacia Spring Electric Zuzanna Krzyczkowska

Dacia Spring ElectricDacia Spring Electric Dominik Kalamus

Tyci, ale dzielny

Dacia ma zaskakująco dużo miejsca w środku. Mimo niedużych gabarytów (Spring ma 3,73 m długości, 1,58 m szerokości i 1,51 m wysokości) w kabinie jest sporo miejsca. Bagażnik pomieści 270 litrów, a w kabinie znajdziemy praktyczne schowki o łącznej pojemności ponad 23 litrów. Tylko, że są to głównie otwarte przegrody i kieszenie w drzwiach, a brakuje tak prostej rzeczy jak uchwytów na kubki.

Siedzenia obszyto sztuczną skórą, która jest łatwa do wyczyszczenia, a na pokładzie jest w zasadzie wszystko, co być powinno. W bazowej wersji mamy klimatyzację, radio z Bluetooth, USB i światła dzienne LED. Tak zupełnie serio - potrzebne wam cokolwiek innego w samochodzie, którym macie tylko jeździć z punktu A do punktu B? Może uchwyt na kubek...

Dacia Spring ElectricDacia Spring Electric Dominik Kalamus

Prowadzenie

Miejmy jasność - Dacia Spring to nie jest pogromca szos. Najlepiej prowadzi się na wprost, a zakręty chętnie pokonuje z prędkością patrolową. Ale radzi sobie z tym całkiem nieźle, bo promień zawracania wynosi 4,8 metra, więc manewrowanie w ciasnych miejscach jest dziecinnie proste. Nieco mniej sympatycznie robi się przy dużych prędkościach. Auto jest słabo wyciszone (mimo, że nie sposób narzekać na hałas silnika), a jazda w deszczowy dzień skutkowała wieloma odgłosami, których raczej nie chcecie słyszeć w samochodzie. Wjazd w kałużę generował myśl "czy właśnie urwało mi zderzak?". Pozostaje jednak pytanie - czy słabe wyciszenie budżetowego samochodu elektrycznego, który macie sobie wynająć na minuty, kogokolwiek obchodzi?

Dacia Spring ElectricDacia Spring Electric Dominik Kalamus

Dacia Spring - ładowanie samochodu elektrycznego

Dacia Spring waży 970 kilogramów. To mało nawet jak na auto spalinowe, a co dopiero jeśli mówimy o elektryku. Bo jednym z największych problemów samochodów elektrycznych jest masa, uwarunkowana montażem dużych baterii. Akumulator w Dacii Spring nie jest duży (ma 27,4 kWh) ale zapewnia całkiem spory zasięg. W cyklu mieszanym przejedziemy 230 km (wg WLTP), a w mieście przy odrobinie wprawy pokonamy nawet 300 km.

Dacia Spring ElectricDacia Spring Electric Dominik Kalamus

Dacię Spring przystosowano do ładowania z różnych źródeł energii. Korzystając z ładowarki prądu stałego DC o mocy 30 kW uzupełnimy akumulator do pełna w półtorej godziny. Jeśli podepniemy się do wallboxa o mocy 7,4 kW (prąd zmienny AC) zajmie to około pięciu godzin. Jeśli w zasięgu nie będzie nawet ładowarki o mocy 3,7 kW (8 h 30 min), ładowanie z domowego gniazdka 2,3 kW (czyli standardowe "ścienne" 230 V) potrwa około 14 godzin.

Statystyki podają, że przeciętny Europejczyk przejeżdża dziennie około 30-40 kilometrów. Jeśli spojrzymy na carsharing, jeden użytkownik pokonuje średnio kilka-kilkanaście kilometrów. Zatem te 230 kilometrów zasięgu z powodzeniem wystarczy do codziennej eksploatacji.

Dacia Spring ElectricDacia Spring Electric Zuzanna Krzyczkowska

Dacia Spring - cennik

Dacia Spring jest obecnie najtańszym samochodem elektrycznym w Polsce. Bazowa wersja Comfort kosztuje 76 900 zł. Za lepiej wyposażoną odmianę Comfort Plus (z 7-calowym systemem multimedialnym ze złączem Apple Car Play/Android Auto i kamerą cofania) zapłacimy 83 400 zł. W momencie wejścia na rynek pojawi się też limitowana wersja specjalna, która zostanie wyposażona w system audio z 7-calowym ekranem, radar cofania z kamerą, ładowarkę do prądu stałego i zmiennego, elektryczne szyby z przodu i z tyłu, metalizowany lakier i pomarańczowe elementy dekoracyjne. Dostępnych będzie 60 egzemplarzy w cenie 87 400 zł.

Co ciekawe, na początku 2022 roku pojawi się Dacia Spring Cargo. Wersja ta zostanie pozbawiona tylnych foteli, a zamiast nich pojawi się przestrzeń ładunkowa o pojemności 1100 litrów i maksymalnej ładowności 325 kg. Ta wersja ma się idealnie wpisać w dostawy ostatniego kilometra, a zatem przesyłki kurierskie, zaopatrzenia, dostawy itp.

Dacia Spring ElectricDacia Spring Electric Zuzanna Krzyczkowska

Elektryczny carsharing

Wprowadzenie Dacii Spring do carsharingu to pomysł wręcz idealny. Dzięki temu sporo osób będzie mogło przemieszczać się po mieście bezemisyjnie. To szczególne ułatwienie dla mieszkańców miast, w których mają zostać wprowadzone strefy czystego transportu. W takich przypadkach do ścisłego centrum nie wjadą żadne samochody z napędem spalinowym. Wówczas nadzieja jedynie w małych, łatwo dostępnych elektrykach. I choć możemy się cieszyć, że producenci elektryfikują duże SUV-y, przyszłość samochodów elektrycznych tkwi właśnie w małych miejskich autkach. A jeśli można się nimi podzielić, to jeszcze lepiej.

Dacia Spring ElectricDacia Spring Electric Dominik Kalamus

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.