Zima to zmora kierowców. Odśnieżanie samochodu i trudności na drogach to niejedyne problemy, jakie napotykają osoby, które codziennie dojeżdżają do pracy czy szkoły. Jak prawidłowo rozgrzać silnik na mrozie? Okazuje się, że niektóre zachowania kierowców prowadzą nie tylko do awarii, lecz także narażają ich na mandat.
Rozgrzewanie silnika jest przenośnią, bo jednostka potrzebuje znacznie więcej czasu, aby osiągnąć optymalną temperaturę. Chodzi jednak o to, by po odpaleniu samochodu w mróz, nie ruszać od razu, a dać silnikowi chwilę, by olej osiągnął wyższą temperaturę, dzięki której będzie chronić elementy pojazdu. Ile trzeba odczekać? Wcale nie trzeba stać na postoju bardzo długo, bo wystarczy minuta, a auto powinno być gotowe do jazdy.
Wiele osób uruchamia silnik, aby popracował i przechodzi np. do skrobania szyb lub odśnieżania. To spory błąd. Pamiętaj, że za postój z włączonym silnikiem możesz dostać mandat. Przez wysokie spalanie i niedogrzany silnik pojazd emituje więcej spalin, a jak czytamy w art. 60 ust. 2 pkt 3 Ustawy o ruchu drogowym, takie działanie wiąże się z karą od 100 do 300 zł.
Silnik rozgrzewa się poprzez jazdę na niskich obrotach. Idealna temperatura powinna więc oscylować wokół 90 stopni Celsjusza. Zimą po odpaleniu samochodu lepiej nie szarżować, bo wysokie obroty przy nierozgrzanym silniku to krótka droga do usterki i awarii. Zima to zmora kierowców? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.