Wszyscy znamy paliwowych gigantów, którzy zdominowali rynek stacji paliw w Polsce. Zastanawialiście się kiedyś, ile w Polsce jest stacji paliw? Niedawno przygotowaliśmy dla was całe obszerne zestawienie. Poniżej zamieszczamy odnośnik, a tu wyciągniemy tylko najważniejsze ciekawostki. Dominatorem jest oczywiście Orlen, który ma w Polsce ponad 1900 stacji. Kolejne miejsca na podium należą do BP (578) i Shella (456). Ostatnio przy drogach zaroiło się od MOL-ów. Węgrzy weszli do nas, przejmując część stacji Lotosu. MOL może się teraz pochwalić podobną liczbą stacji do Circle K - każda z tych sieci ma nieco ponad 400 punktów. Jest jednak jeszcze jedna sieć, która może się pochwalić podobnym wynikiem.
Anwim S.A. to jedna z największych, niezależnych firm sektora paliwowego w Polsce i operator najdynamiczniej rozwijającej się sieci stacji paliw MOYA
- czytamy na oficjalnej stronie stacji. Oprócz światowych gigantów, których wymieniliśmy powyżej w Polsce całkiem prężnie działają także niezależni operatorzy, którzy mają łącznie ponad 3,8 tys. stacji oferujących co najmniej dwa gatunki paliw. Wśród nich TOP3 stanowią Anwim (MOYA - ponad 400 placówek), Pieprzyk oraz AVIA (po ponad 100 stacji). Pozostali gracze mają mniej niż 100 punktów.
Sieć stacji paliw MOYA składa się obecnie z 430 punktów na terenie całej Polski. Anwim zapowiada, że do do końca przyszłego roku będzie ich 500. MOYA to pełnoprawne stacje, jakie znamy z naszych dróg. Oprócz samych paliw znajdziemy na nich szeroki asortyment towarów, w tym marki własne popularnych produktów, takich jak płyn do spryskiwaczy czy napoje energetyczne. Jest też Caffe MOYA z z bogatym wyborem napojów i przekąsek i aplikacja dla klientów Super MOYA.
Szukając ciekawostek o sieci MOYA, natknąłem się na świeżą informację prasową, a w niej jeszcze więcej ciekawych informacji. Jeśli plany się powiodą, to widok napisu "MOYA" będzie jeszcze powszechniejszy, a sieć przegoni w Polsce światowych gigantów. Anwim S.A. odpisał umowę na kredyt inwestycyjny w wysokości 229 mln zł z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Pieniądze mają zostać wykorzystane do rozbudowy sieci. Do 2028 roku spółka chce mieć minimum 700 punktów w całej Polsce. Zapowiedzi są bardzo ambitne. MOYA zapowiada, że utrzyma aktualne tempo wzrostu, a to oznacza 50 nowych stacji rocznie. Rozbudowywana będzie też oczywiście infrastruktura punktów ładowania pojazdów elektrycznych.