Historia zatoczyła koło. Chiński FAW rusza w 2023 r. na pomoc Ładzie. A ta wymaga solidnego wsparcia. Po rozstaniu z Renault (Francuzi wycofali się z Rosji po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę) Łada rozpaczliwe potrzebuje nowoczesnego samochodu. Znamienne, że przed laty to FAW skorzystał z bratniej pomocy. Firma rozpoczynała bowiem działalność od produkcyjnych licencyjnych sowieckich ciężarówek ZiS 150 (stosowano także nazwę ZIŁ-150). Po kilkudziesięciu latach Chińczycy mogą zatem okazać wdzięczność Rosjanom.
Z pewnością rosyjskim inżynierom nie w smak, że muszą skorzystać z chińskiej pomocy, zamiast samodzielnie opracować nowy pojazd. Znamienne, że w zakładach w Togliatti już stoi pierwsza nowoczesna Łada XXI wieku, która zapewne nigdy nie trafi do produkcji seryjnej. To bowiem techniczny krewniak najnowszej Dacii Logan, który powstał jeszcze w czasach współpracy z Grupą Renault. Po rozstaniu z Francuzami nie ma jednak szans, by auto trafiło do oferty. A skoro nie można liczyć na francuskie wsparcie, to trzeba było szukać pomocy gdzie indziej. Po wybuchu wojny pozostało zatem szukać partnera za wschodnią granicą Rosji. W Chinach.
Partnerem Łady został najstarszy chiński producent samochodów: FAW. To nie byle jaki koncern. Odpowiada za produkcję limuzyn dla rządu (marka Honqi), a także z powodzeniem współpracuje z wieloma zagranicznymi koncernami w ramach spółek joint-venture takich jak m.in. FAW-Toyota oraz FAW-Volkswagen. Niewykluczone zatem, że w najnowszym SUV dla Łady nie zabraknie także śladów niemieckiej czy japońskiej techniki. Sięgnięto po tzw. inżynierię znaczkową. Logo Łady pojawi się na aucie znanym m.in. jako Bestune T77 (model wprowadzono do sprzedaży w Chinach w marcu 2020 r). I to będzie jedyny wkład rosyjskiej myśli technicznej.
Bestune T77 zadebiutuje w salonach Łady jako Łada X-Cross 5. To kompaktowy przednionapędowy crossover (4,52 m długości i 1,84 szerokości oraz 2,7 m rozstawu osi) z wysilonym benzynowym silnikiem 1,5 l o mocy ok. 160 KM. Dlaczego akurat crossover? Zastępuje bowiem auto, które Rosjanie wycofali z produkcji ze względu na brak zagranicznych komponentów (Łada Xray była spokrewniona z Dacią Duster i skonstruowana na platformie B0 Grupy Renault). A nowoczesnego crossovera szczególnie im brakuje.
Udział Łady? Dość symboliczny. Samochód będzie bowiem montowany w dawnych zakładach Nissana w Petersburgu. Rosjanie zaczną od prostego montażu SKD. Na linii produkcyjnej pojawią się gotowe nadwozia, do których rosyjscy pracownicy zamontują kluczowe podzespoły jak zawieszenie, silnik i skrzynia biegów. Przed laty podobnie składano w Polsce m.in. różne modele Fiata (Bravo, Marea), Forda (Escort) czy Peugeota (405).
A ile będzie kosztować nowa Łada X-Cross 5? To bardzo dobre pytanie, szczególnie że w Rosji pierwowzór jest już w sprzedaży. Ceny zależnie od wyposażenia wynoszą 2-2,2 mln rubli (od ok. 105 tys. zł). W porównaniu ze starą Ładą Xray to o ponad milion rubli więcej. Niemało.