Krach na Białorusi. Rynek przejmuje chiński gigant

Kupno nowego samochodu na Białorusi staje się wyjątkowym wyzwaniem. Okazuje się, że jest więcej chętnych niż dostępnych aut. A podaż nowych pojazdów mocno niedomaga. W konsekwencji rynek zanotował ogromny spadek sięgający aż 80 proc. Na fatalnej sytuacji korzystają Chińczycy, który zdetronizowali Ładę.

Nie tylko Rosja odczuwa zachodnie sankcje po rozpoczęciu agresji na Ukrainę. Skutki mocno odczuwają również Białorusini, którzy zmagają się z krachem na rynku motoryzacyjnym. W pierwszym kwartale 2023 r. odnotowano ogromny spadek sięgający aż 80 proc. Do klientów trafiło zaledwie 2,9 tys. nowych aut. Niewiele.

Zobacz wideo Premium? Więcej niż premium

Skąd taki spadek? Dealerzy nie mają czym handlować. W 2023 r. oferta zmniejszyła się do 34 modeli (to aż cztery raz mniej niż w 2022 r.). Wśród nich aż 14 to propozycje chińskich firm.

Łada traci. Chiny rosną

Wśród największych przegranych są nie tylko zagraniczne marki z Europy, Japonii czy Korei. Dotkliwa porażka dotknęła także Rosjan. Przez lata liderem na Białorusi była bowiem Łada (jeszcze w 2021 r. firma była numerem 1 wyprzedzając Geely, Volkswagena i Renault). To już jednak historia. Łada już w czerwcu 2022 r. przegrała bowiem grę o tron z chińskim Geely (Białorusini traktują ją jako krajową markę, gdyż firma większość aut wytwarza w zakładach BelGee w pobliżu Mińska). W pierwszym kwartale 2023 r. Geely zdobyło już 72 proc. udziałów na białoruskim rynku.

Chińczycy mają jednak apetyt na jeszcze więcej. Zadeklarowali bowiem zwiększenie produkcji samochodów w fabryce BelGee nieopodal Mińska. Na dodatek zapowiedzieli także wprowadzenie długo oczekiwanych nowości. Jeszcze w tym roku pojawi się kolejny model crossovera oraz zupełnie nowy samochód pod własną marką BelGee.

Na kryzysie korzystają nie tylko chińskie marki, ale i niezależni importerzy. Okazuje się, że na Białorusi nie brakuje chętnych na zagraniczne auta z segmentu premium. Stąd kwitnie tzw. import równoległy, czyli sprowadzanie poszukiwanych aut z Kazachstanu, Armenii czy Chin. W ciągu trzech pierwszych miesięcy 2023 r. do białoruskich nabywców trafiło ponad 250 egzemplarzy nowych samochodów osobowych takich marek jak BMW, Lexus, Land Rover, Mercedes i Toyota. Wiele wskazuje na to, że to dopiero początek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.