Olej w silniku spalinowym zapewnia smarowanie ruchomych punktów styku. Dzięki niemu powstaje film olejowy, czyli cienka warstwa oleju, która zapewnia, że elementy „ślizgają się względem siebie". Odpowiednie własności oleju (określone wg norm ASE, czy API) pozwalają dobrać go w zależności od warunków pracy i wymogów silnika. Dlatego inny olej jest zalecany w silnikach sportowych, inny w jednostkach niskoobrotowych, inny w zimnej Skandynawii, a inny w gorącej Hiszpanii.
Więcej porad dla kierowców znajdziesz na stronie głównej gazety.pl.
Jednakże nawet najlepszy olej traci swe własności smarne. Praca elementów w silniku nie jest bowiem sterylnie czysta. W czasie normalnej eksploatacji jednostki, następują zabrudzenia oleju. Powstają one wskutek mieszania się z nim: drobin niespalonego paliwa, cząstek wytworzonych w trakcie procesów chemicznych, cząstek powstających w czasie spalania. Ważnym czynnikiem jest także mieszania się z olejem drobin metali. Aby zapewnić wysokie walory środka smarnego przez cały okres eksploatacji, w magistralę olejową włączony jest filtr, mający za zadanie pochłaniać te szkodliwe substancje.
Zasada działania filtra polega na przepływie oleju przez membranę, wykonaną z odpowiedniego papieru czyszczącego z domieszką włókien syntetycznych, impregnowanego żywicami. Na membranie tej osadzają się wszystkie nieczystości. Zabrudzenie filtra polega na zmniejszeniu przepustowości perforacji w membranie, a w krańcowym przypadku, gdy membrana jest całkowicie zabrudzona, olej omija element filtrujący. W efekcie, nieoczyszczony olej, przez zawór przelewowy (będący zaworem bezpieczeństwa w magistrali olejowej), płynie dalej i jest doprowadzany do punktów smarowania. To może skutkować wzrostem zużycia paliwa, spadkiem wydajności silnika, a w skrajnych przypadkach – nawet uszkodzeniem jednostki.
Zapewne wiele osób zdziwi się skąd w oleju silnikowym pojawiają się drobiny metali. Nie są to jednak elementy, które oderwały się wskutek mechanicznego uszkodzenia tłoka, czy pierścienia tłokowego. Są to drobiny, o wielkości cząstek kurzu, będące naturalnym czynnikiem powstającym w chwili gorszego smarowania, wskutek tarcia elementów ciernych jak panewka - wał, czy pierścienie tłokowe - cylinder.
Powstają one m.in. podczas uruchamiania zimnego silnika. W tym wypadku przepływ środka smarnego jest zawsze utrudniony i przez moment elementy pracują z ograniczonym smarowaniem. Tylko od użytkownika i jego stylu jazdy w pierwszej fazie ruchu, zależy ilość powstałych drobin metalu, które przedostają się do obiegu oleju. To właśnie aby wyeliminować gwałtowne zwiększanie obrotów, w wielu samochodach jest niebieska kontrolka, informująca kierowcę, że silnik nie ma jeszcze temperatury pracy.
Drugim czynnikiem powodującym powstawanie drobin metalu, które mieszają się z olejem, jest praca ostatniego pierścienia tłokowego. Pierścień ten, w górnej przestrzeni cylindra, zawsze pracuje bez smarowania. Tylko w ten sposób jest bowiem możliwość zapewnienia szczelności i uniknięcia przedostania się oleju do komory spalania.
To dlatego po ściągnięciu głowicy w każdym silniku, który ma przebieg ponad 100 000 km, zobaczymy w górnej części bardziej zużytą gładź cylindra.
Drobiny metalu powstałe wskutek tarcia metali bez filmu olejowego są podobne do drobin kurzu, a biorąc pod uwagę ich wielkość, naturalnym jest szybsze zanieczyszczenie wkładu filtracyjnego - i ograniczenie własności filtra oleju.
Okazuje się, że jest i to bardzo prosta metoda na te problemy. W wielu filtrach są obecnie magnesy neodymowe, co eliminuje problem przemieszczających się w oleju cząstek metalu. Magnes neodymowy to magnes stały wytwarzany z połączenia neodymu, żelaza i boru. Magnesy te wytwarzają bardzo silne pole magnetyczne, co przekłada się na dużą siłę przyciągania (ok 10 x większą niż magnes tradycyjny). Jeżeli taki magnes dołączymy do obudowy filtra (w filtrach puszkowych), lub do pierścienia zewnętrznego membrany (w przypadku wymiennych wkładów), drobinki metali zostaną „wyłapane" z oleju i przyciągnięte w jedno miejsce.
Zastosowania tego rodzaju urządzenia sprawia, że mamy nie tylko oczyszczanie oleju jak w tradycyjnych filtrach, ale dodatkowo mamy absorpcję cząstek które normalnie blokują filtr, ograniczając jego jakość. Tym samym zwiększamy efektywność filtra, wydłuża się smarność czynnika, oraz możemy czuć się pewniej, że nie nastąpi awaria silnika.
Adresatami rozwiązania w tej technologii są wszyscy kierowcy, gdyż plusami jest korzystniejsza filtracja membrany i wielokrotnie większa ochrona silnika. Szczególnie ofertą warto zainteresować:
Pojawiły się także nakładki z magnesem, które są nakładane na obudowę filtra, który nie ma magnesu.