Nowa pułapka na zbyt szybkich motocyklistów. Przed fotoradarem już nie ukryją

GITD znalazła sposób na motocyklistów, którzy nie przestrzegają ograniczeń prędkości nawet bezpośrednio przed fotoradarem. Nowe urządzenia mają wykrywać i fotografować tablice rejestracyjne znajdujące się z tyłu jednośladu.
Zobacz wideo Odcinkowy pomiar prędkości - skuteczna broń w walce z kierowcami, którzy przekraczają prędkość

Fotoradary nie są idealnym sposobem do dyscyplinowania kierowców, ale przynajmniej sprawiają, że auta faktycznie zwalniają w kluczowych miejscach. Problem w tym, że konwencjonalne narzędzia tego typu fotografują jedynie przód pojazdu, dlatego nie są już postrachem dla motocyklistów. Ci tablice rejestracyjne mają nad tylnym kołem. Na dodatek jeżdżą w kaskach zasłaniających twarz.

Strach na motocykle? Fotoradar, który fotografuje tyłu pojazdu

Nawet jeśli fotoradar zrobi zdjęcie jadącemu zbyt szybko motocykliście, służby mają raczej niewielkie szanse na odnalezienie kierowcy. Teraz jednak stanąć mają w Polsce nowe fotoradary, które "będą działać" również na miłośników przesadnie dużej prędkości na dwóch kołach. 

Jak informuje Auto Świat, 100 nowych fotoradarów zamówionych przez Generalną Inspekcje Transportu Drogowego będzie wyposażonych w dodatkową kamerę, która fotografować ma tablice rejestracyjne "złapanych" pojazdów. Mając numery rejestracyjne motocykla, ITD łatwo już dojdzie do właściciela jednośladu.

Oczywiście to wciąż nie znaczy, że funkcjonariusze będą mogli znaleźć kierowcę, który prowadził motocykl z nadmierną prędkością, a jedynie jego właściciela. Ten może oczywiście zasłaniać niewiedzą, jednak - w myśl obowiązujących od stycznia przepisów - kara za niewskazanie kierowcy jest astronomiczna i wynosi do 8 tys. zł. Mało kto będzie ryzykował.

Fotoradary przetestowane na lotnisku

Montaż 100 nowych fotoradarów to część większych zakupów GITD, która planuje wymianę łącznie 247 starych, ponad 10-letnich urządzeń z całej Polski na nowe. Dodatkowo zakupionych ma zostać kolejne 100 radarów, które pojawią się w nowych lokalizacjach.

W marcu br. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego poinformowało o testach dwóch modeli fotoradarów, które prowadzono na pasie startowym lotniska w Borsku (województwo pomorskie) zaadaptowanym tymczasowo do nowego celu.

Jedno z dwóch testowanych urządzeń (model MESTA Fusion RN francuskiej firmy Idemia) może kontrolować prędkość aż 32 pojazdy jednocześnie znajdujących się na ośmiu różnych pasach ruchu. Wykrywa nie tylko za wysoką, ale również zbyt niską (tamującą ruch) prędkość, jazdę na zderzaku, po buspasie, pod prąd, a nawet po chodniku. Na razie nie wiadomo, na który z dwóch modeli zdecyduje się GITD.

Więcej ciekawostek dla kierowców znajdziesz na Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.