Cała S10 między Bydgoszczą a Toruniem. Jest czwarty przetarg, ale za ochronę przyrody zapłacimy 220 mln zł

GDDKiA ogłosiła przetarg na ostatni z czterech odcinków trasy S10. Nowa droga połączy największe miasta woj. kujawsko-pomorskiego - Bydgoszcz i Toruń. Wydanie decyzji przeciągało się ze względu na wcześniejsze odwołania. Teraz decyzja zapadła - droga powstanie, ale rząd wyda dodatkowe 220 mln zł na ochronę przyrody.

Trasa S10 na odcinku od Bydgoszczy do Torunia została podzielona na cztery odcinki realizacyjne. Fragment pomiędzy węzłami Bydgoszcz Południe - Emilianowo jest już w realizacji, a przetargi na dwa kolejne (Emilianowo – Solec oraz Solec - Toruń Zachód) zostały ogłoszone na początku lipca. Teraz przyszedł czas na planowanie ostatniej, czwartej inwestycji. Po zakończeniu wszystkich prac kierowcy otrzymają ponad 50-kilometrowy fragment drogi ekspresowej pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem.

Zobacz wideo Jednego dnia i to zaledwie w kilka godzin. Czterem kierowcom zatrzymano prawa jazdy

12 kilometrów S10 na południu Torunia

Czwarty odcinek S10 pomiędzy węzłami Toruń Zachód - Toruń Południe będzie miał długość blisko 12 kilometrów. Rozpocznie się na wschód od istniejącego węzła Toruń Zachód i pobiegnie śladem pasa rezerwowego, pozostawionego przed laty przy budowie południowej obwodnicy Torunia (również w ciągu trasy S10). Droga poprowadzi w kierunku węzła Toruń Południe, gdzie kierowcy wjeżdżają na autostradę A1.

W ramach budowy powstaną dwa nowe węzły. Pierwszy to Toruń Podgórz w miejscu obecnego wiaduktu będącego przedłużeniem ul. Drzymały, prowadzącej na poligon wojskowy. Drugi to węzeł Toruń Czerniewice, który ułatwi kierowcom wjazd na S10 oraz A1 z drogi krajowej nr 91 (ul. Łódzka).

Fot. Roman Bosiacki / Agencja Wyborcza.pl / / Agencja Wyborcza.pl

Pełna ekspresówka

Dzięki wybudowaniu całej trasy S10 na odcinku Bydgoszcz - Toruń, ruch tranzytowy z drogi krajowej nr 10 zostanie przeniesiony na bezpieczną drogę szybkiego ruchu. Poprawi się też dojazd z Bydgoszczy do autostrady A1, a z Torunia do portu lotniczego w Bydgoszczy i drogi ekspresowej S5. Trasa S10 w swoim docelowym kształcie połączy Szczecin, Piłę, Bydgoszcz, Toruń, Płońsk i Obwodnicę Aglomeracyjną Warszawy.

Droga rządowa, zamiast prywatnej

Trasa pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem miała powstać w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Jednak w czerwcu 2020 r. Rada Ministrów zwiększyła limit wydatków przewidzianych na realizację Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.). Rząd postanowił przeznaczyć dodatkowo ponad 21 mld zł na realizację programu, a środki te trafią między innymi na budowę dróg ekspresowych S6 od Koszalina do obwodnicy Trójmiasta oraz na S10 Toruń - Bydgoszcz.

W trosce o środowisko - 220 mln zł

Ogłoszenie czterech przetargów jest możliwe dzięki zakończeniu trwającej od marca 2020 r. procedury rozpatrywania odwołań od wydanej decyzji środowiskowej. Finalnie GDDKiA została zobowiązana do wykonania trzech dodatkowych górnych przejść dla dużych zwierząt, a także kilku przepustów dla małych zwierząt. Jedno z górnych przejść przebiegać będzie nie tylko nad S10, ale też nad znajdującą się obok linią kolejową.

Decyzja Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (GDOŚ) zwiększyła również planowaną liczbę budek lęgowych dla ptaków i skrzynek rozrodczych dla nietoperzy. Zobowiązuje także GDDKiA do wykonania dodatkowego siedliska zastępczego dla płazów i mikrosiedlisk dla gadów. Zgodnie z decyzją przed rozpoczęciem prac na nowym fragmencie S10 trzeba będzie przeprowadzić m.in. całoroczną inwentaryzację ssaków kopytnych, wilków, ptaków oraz inwentaryzację wiosennych tras migracji płazów. Szacunkowy dodatkowy koszt prac budowlanych wynikających z decyzji GDOŚ wynosi ponad 220 mln zł.

S10, Bydgoszcz - Toruń
S10, Bydgoszcz - Toruń GDDKiA
Więcej o: