Marc Philipp Gemballa Marsien to Porsche z innej planety. Spodoba się arabskim szejkom

Marc Philipp Gemballa Marsien to auto, które budzi kontrowersje. Nie wolno mówić o nim Porsche ani Gemballa. Pierwsze jest zabronione, a drugie źle się kojarzy. Ale nam Marsien kojarzy się bardzo dobrze z zupełnie innych powodów.

Na początku chcemy podkreślić, że marka Marc Philipp Gemballa nie ma nic wspólnego z tunerem Porsche o podobnej nazwie, której niektóre praktyki biznesowe budziły kontrowersje. Prawnicy firmy Marc Philipp Gemballa się denerwują na takie sugestie.

Zobacz wideo W Studiu Biznes test Porsche 911 Targa

A przedsiębiorstwo Marc Philipp Gemballa GmbH zostało założone przez syna Uwe Gemballi. Jego pierwszy projekt nawiązuje do słynnego Porsche 959 w wyjątkowej wersji, ale nie jest oficjalnie wspierany przez producenta samochodów z Zuffenhausen.

Model Marc Philipp Gemballa Marsien został zainspirowany legendarną odmianą Porsche 959 przygotowaną do zmagań w rajdowej grupie B. W międzyczasie rywalizacja rajdowych gigantów została zakazana przez FIA ze względu na dużą liczbę wypadków.

Honda S2000 Te używane samochody będą coraz droższe. Słynny projektant mówi, które auta zostaną klasykami

Dlatego Porsche zdecydowało się wystawić wyczynowy samochód zamiast w rajdach terenowych zamiast samochodowych. I to z całkiem dobrym skutkiem. Porsche 959 Wygrało słynny długodystansowy rajd w klasyfikacji generalnej samochodów w 1986 roku.

Projekt Marc Philipp Gemballa Marsien ma być współczesnym drogowym odpowiednikiem tego auta. Na jego celowniku wciąż są wydmy, ale oprócz tego arabscy szejkowie, którzy są w stanie zapłacić każdą sumę za auto, które wpadnie im w oko. A Marc Philipp Gemballa Marsien nadaje się na pustynię doskonale.

Marc Philipp Gemballa MarsienMarc Philipp Gemballa Marsien fot. Marc Philipp Gemballa/Oskar Bakke

Marc Philipp Gemballa Marsien to najnowsze 911 Turbo w terenowej wersji

Bazę technologiczną dla wyjątkowego auta stanowi Porsche 911 Turbo S w najnowszej odsłonie (992). W wersji Marc Philipp Gemballa ma stanowić połączenie supersamochodu z pustynnym buggy. Przy jego konstruowaniu Marc Philipp Gemballa zwrócił się z prośbą o pomoc do najlepszych firm z branży.

Przygotowaniem jednostki napędowej o poj 3,7 l i mocy przekraczającej 750 KM zajęła się słynna firma RUF Automobile, której chyba nie trzeba przedstawiać (pamiętacie RUF-a CTR Yellowbird i film nakręcony na Nurburgringu z szalonym Stephanem Rozerem za kierownicą?). Dla klientów żądających więcej mocy może być też przygotowana 830-konna wersja. Zakładamy, że będzie stanowić 100 proc. zamówień.

Alfa Romeo Tonale Alfa Romeo Tonale w wersji PHEV. Firma potwierdza

Układ wydechowy dostarczył światowy lider Akrapovic, a zawieszeniem, które przeniesie potężną moc w nierównym i grząskim terenie zajęła się firma KW Automotive. Przednie ma zupełnie nową konstrukcję z podwójnymi wahaczami, amortyzatory zapewniają aktywne tłumienie, a samochód ma regulowany prześwit. Na drogach można je obniżyć niemal do poziomu 911 Turbo S (12 cm), a po wydmach jeździć z prześwitem o wysokości 25 cm.

Marc Philipp Gemballa MarsienMarc Philipp Gemballa Marsien fot. Marc Philipp Gemballa

Przy takiej mocy i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 930 Nm osiągi oczywiście muszą być imponujące. Marc Philipp Gemballa Marsien rozpędza się do 100 km/h w 2,6 s oraz osiąga prędkość 330 km/h na drogowych oponach. Nam wyjątkowo podoba się podwójna natura tego samochodu, który według obietnic producenta ma sobie radzić równie dobrze na torze wyścigowym i w środku pustyni.

Największe wrażenie jednak robi wygląd karoserii wykonanej z laminatów włókien węglowych i wnętrza wykończonego skórą i alkantarą, ale udanie nawiązującego do rajdowego Porsche 959. Jest nim mnóstwo klimatycznych elementów i rajdowych smaczków.

Prototyp pojazdu nazywał się "Project Sandbox", ale finalna wersja to Marsien, czyli Marsjanin po francusku. Nazwa nawiązuje do terenu, w którym samochód Marc Philipp Gemballa czuje się najlepiej.

Powstanie tylko 40 egzemplarzy auta Marc Philipp Gemballa Marsien, każde w bazowej cenie 495 tys. euro, która nie zawiera podatków, ani nawet fabrycznego Porsche 911 Turbo S (992) niezbędnego do przeprowadzenia modyfikacji. Baza kosztuje 222 tys. euro, dlatego łączny koszt takiego projektu to około miliona petrodolarów. Mamy nadzieję, że szejkowie nie pobiją się o nie, bo z pewnością jest ich znacznie więcej niż samochodów.

 
Więcej o: