Flagowa Skoda wcale jej jednak nie potrzebowała, by prezentować się bardzo dobrze na tle rywali z klasy średniej. Moim zdaniem, to najładniejszy model w ofercie Czechów. Nowy Superb na rynek wjedzie z lekko unowocześnionym wyglądem. Największą nowością jest grill, lekko przemodelowany zderzak i napis Skoda z tyłu. Zupełnie nowe są za to zaawansowane reflektory Full LED matrix, które dotąd kojarzyliśmy raczej z modelami Audi. W konfiguratorze znajdziemy oczywiście nowe lakiery i obręcze kół. Tak jak wspomniałem we wstępie - liftingowa klasyka.
Warto zaznaczyć, że Superb w liftbacku jest dłuższy o 8 mm, a w kombi - o 6 mm. To zabieg czysto stylistyczny związany z nowymi zderzakami.
Nowa długość nie wpłynęła na przestronność wnętrza, która i tak wciąż jest imponująca. Skoda Superb jest wzorem, jeżeli chodzi o wygodę na tylnej kanapie i przepastny bagażnik. Z nowości w kabinie wypada wymienić nowe wzory tapicerek, elementy dekoracyjne, parę drobnych akcentów stylistycznych czy większą półkę na telefon z ładowarką.
Lifting to okazja do aktualizacji systemów bezpieczeństwa. Superb dostał np. asystenta jazdy z przyczepą Trailer Assist oraz system Area View, który pomaga przy manewrach, dzięki czterem kamerom. Zaktualizowano także system Emergency Assist, który potrafi w razie potrzeby samodzielnie zjechać z drogi i zaparkować. System Side Assist ostrzega kierowcę o pojazdach zbliżających się z boku i wykrywa je do 70 m.
Mamy tu też zaawansowany adaptacyjny tempomat, który na dobrze oznaczonych drogach utrzymuje auto w pasie ruchu, podąża za samochodami z przodu, czyta znaki i się do nich stosuje.
Silniki wysokoprężne:
Silniki benzynowe:
Z czasem do oferty dołączy hybryda ładowana z gniazdka. Na drogi powinna wyjechać na początku 2020 r. O jednostkach napędowych więcej pisaliśmy w tym miejscu:
Na testy hybrydowego Superba trzeba jeszcze poczekać, ale podczas pierwszych jazd odświeżonym modelem mogliśmy sprawdzić drugą największą nowość, jaką przyniósł lifting - wersję Scout. Stylistycznie uterenowiony Superb nawiązuje oczywiście do tak modnych ostatnio crossoverów i SUV-ów, stąd czarne nakładki na nadkola, ciemne progi oraz srebrne osłony na zderzakach.
Na zdjęciach promocyjnych Scouta we wnętrzu widzicie plastikowe drewno w postaci elementów dekoracyjnych. Te nie wyglądają najlepiej, ale nasz testowy Scout niczego nie udawał. Uterenowionego Superba można zamówić także ze znacznie bardziej eleganckimi, szarymi ozdobami.
Scout w Skodzie oznacza uterenowioną odmianę. Skoda Superb Scout dostępna będzie tylko jako kombi. Została podniesiona o 15 mm, standardem jest napęd 4x4, skrzynia 7DSG oraz pakiet Rough-Road, w skład którego wchodzi osłona silnika i podwozia. W menu wyboru trybów jazdy pojawi się Off-Road. Superba Scouta napędzać może jeden z topowych silników w ofercie nowej Skody Superb - benzynowe 2.0 TSI (272 KM, 350 Nm) lub 2.0 TDI (190 KM, 400 Nm).
Czy Scouta można zabrać w teren? Umiarkowany - z pewnością. Kombi jest trochę wyższe, ma naprawdę nieźle działający tryb na bezdroża, a przed kamieniami i gałęziami podwozie chronią dodatkowe osłony. Na wypad do lasu albo nieutwardzoną, pełną dziur drogę będzie jak znalazł.
Nowa Skoda Superb to wciąż ta sama Skoda Superb. Z nowocześniejszym wyglądem, odświeżonym wnętrzem, dłuższą listą systemów bezpieczeństwa i paroma pomniejszymi zmianami. Więcej Superb jeszcze nie potrzebował, by zachować status hitu sprzedaży w swoim segmencie.
A Scout? Ciekawa, modna wersja bardzo dobrego samochodu. Ze względu na cenę (musi być wysoka, skoro mamy tu do wyboru tylko dwa topowe silniki i 4x4) oczywiście nie zdominuje polskich ulic, ale możemy się spodziewać, że trochę Scoutów na drogi wyjedzie. Świadczy o tym popularność dwóch aktualnie najwyższych odmian Superba, Sportline oraz L&K.