Odwrót od silników Diesla w Europie jest wyraźny (Wielkie koncerny odwracają się od diesli). Przyczyną są problemy wizerunkowe po aferze Dieselgate i związane z tym spadki sprzedaży samochodów spalających olej napędowy. Tymczasem postępująca elektryfikacja dociera na rynki, na których do niedawna była jedynie pieśnią przyszłości. Przykład? Polska i plan miliona aut elektrycznych na naszych drogach. Producenci o tym wiedzą, dlatego na tegorocznych targach w Genewie nie zabraknie elektrycznych nowości, choć dominującymi premierami będą te, na które czekają miłośnicy benzyny.
Geneva International Motor Show 2018 będzie 88. odsłoną jednych z najważniejszych targów motoryzacyjnych na świecie. Na siedmiu halach Palexpo o powierzchni 110 tys. m kw. o uwagę zwiedzających powalczą najwięksi gracze świata motoryzacji. Dni prasowe rozpoczną się 6 marca i potrwają dwa dni. Od 8 marca hale zostaną otwarte dla wszystkich. Co będzie można zobaczyć w Szwajcarii? Oto najważniejsze premiery targów Genewa 2018 z punktu widzenia polskiego rynku.
To będzie najbardziej zaawansowana technologicznie limuzyna w segmencie. Ogrom rozwiązań przejmie z flagowego Audi A8. Tym najważniejszym będzie zupełnie nowy system multimedialny z trzema wyświetlaczami w tym dwoma dotykowymi. Pierwszy, zastępuje klasyczne zegary. Pozostałe służą do obsługi wszystkich systemów pokładowych - od klimatyzacji po nawigację.
Tzw. SUV-y w stylu coupe swoją stylistyką wzbudzają sporo kontrowersji, ale mają też rzesze swoich fanów. Nawet ci, którzy za stylistyką tego typu aut nie przepadają, o nowym X4 mówią z uznaniem. Europejski cennik powinna otworzyć wersja xDrive20i (184 KM). Po benzynowej stronie mocy znajdziemy też xDrive 30i (252 KM) oraz M40i (360 KM). Zwolennicy diesli będą mieli do wyboru silniki o mocy 190, 231, 265 i 326 KM (w wersji M40d).
W tym roku właściciel Seata (grupa Volkswagen) stworzył submarkę o dobrze znanej fanom Seata nazwie Cupra. Do tej pory był to przydomek najbardziej sportowych odmian modeli Seata. Od teraz to osobna marka. W Genewie Hiszpanie pokażą Cuprę Atekę. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że oprócz niej Seat przywiezie na targi zupełnie nowego SUV-a - model Tarraco. Ma to być wersja koncepcyjna, ale bardzo zbliżona do odmiany produkcyjnej.
Futurystyczny Jaguar I-Pace o imponujących osiągach i nowoczesny crossover crossover Hyundai Kona Electric - to dwa najważniejsze auta elektryczne, które zadebiutują na targach w Genewie. Prócz nich producenci pokażą niewiele aut na prąd. W tym roku ważniejsze są emocje płynące z benzyny.
Wygląd i technologie nowej Hondy CR-V nie są tajemnicą od końca 2016 roku. Właśnie wtedy Japończycy pokazali pierwsze zdjęcia piątej generacji swojego SUV-a. Długo kazali czekać na auto w Europie. Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych nowe CR-V jest już sprzedawane, na Starym Kontynencie musimy zadowolić się wysłużoną czwartą generacją. Genewa to zmieni. Kilka miesięcy po premierze na targach auto trafi do salonów. W końcu.
Kia konsekwentnie buduje wizerunek marki europejskiej. Bo choć jej rodowód jest koreański, to Ceed jest dobrym przykładem tego, jak niewiele to znaczy. Nowy kompakt Kii został zaprojektowany w europejskim centrum projektowym, był testowany na europejskich drogach i torach oraz został stworzony z myślą o europejskim kliencie. W nowym Ceedzie zmieniło się dosłownie wszystko, łącznie z nazwą, z której zniknął apostrof.
To będzie najmniejszy i najtańszy SUV Lexusa. Styl? Jak to w Lexusie, czyli oryginalny i wyróżniający się z tłumu. Nieco większy NX jest bestsellerem japońskiej marki w Europie. Lexus liczy, że UX powtórzy jego sukces.
Na ten model fani motoryzacji czekali bardzo długo. W końcu na rynku pojawi się bezpośredni konkurent Porsche Panamery. Przed Mercedesem trudne zadanie - walka z samochodem słynącym z najlepszego prowadzenia w swojej klasie. Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądał sedan AMG-GT - Mercedes opublikował jedynie zdjęcia zakamuflowanego egzemplarza.
Dziennikarze są prawie jednogłośni - nowy 508 to najładniejsze auto Peugeota od wielu lat. Francuska limuzyna zastępuje wysłużony model, który od kilku lat był już zapomniany przez rynek. Zadanie ma jednak niełatwe - segment zdominowany jest przez Volkswagena Passata, Forda Mondeo i Skodę Superb. Warto też pamiętać o innych mocnych graczach: Oplu (Insignia) i Mazdzie (model 6). Rywalizacja z tymi autami nie będzie łatwa, ale premiera nowego 508 odbiła się szerokim echem. To dobry prognostyk.
To co prawda tylko facelifting, który nie wprowadza wielu zmian do Fabii, ale z punktu widzenia polskiego rynku jest to premiera bardzo ważna. Powód? Skoda Fabia jest najczęściej kupowanym nowym samochodem w Polsce. Wieść o tym, że Skoda przywiezie do Genewy Fabię po faceliftingu była sporym zaskoczeniem - bardziej spodziewano się nowej generacji modelu. Volkswagen już jakiś czas temu pokazał nowe Polo, a Seat nową Ibizę. Fabia jest blisko spokrewniona z tymi modelami, a zatem naturalną wydawała się premiera nowej generacji. A jednak będziemy musieli na nią jeszcze poczekać.
Toyota bardzo skutecznie ukrywa to, co chce pokazać na swoim stoisku w Genewie. W Szwajcarii ma zadebiutować nowy Auris, co z punktu widzenia Europy jest premierą bardzo ważną (kompakty to wciąż najpopularniejsze auta na Starym Kontynencie). Ale dla fanów motoryzacji to drugie auto Toyoty będzie znacznie bardziej ekscytujące. Mowa o Suprze, której legenda ma zostać wskrzeszona. Nie wiemy, jak auto będzie wyglądało, ani co posłuży do jego napędu, ale można być wręcz pewnym, że będzie to jedna z najgorętszych premier Genewy. W końcu nazwa zobowiązuje.
Volvo nie ukrywało informacji na temat swojego nowego kombi, które będzie najjaśniejszą gwiazdą stoiska szwedzkiej marki w Genewie. O nowym V60 wiemy już wszystko (polski importer opublikował już nawet cennik Volvo V60). I choć auto nie jest już żadną niespodzianką, fani Volvo mogą być zadowoleni. Auto wręcz dubluje styl większego V90. V60 będzie kolejną mocną propozycją w gamie Volvo. Na celowniku są Mercedes klasy C, Audi A4, BMW serii 3 oraz Lexus IS.
O wszystkich samochodach, które zadebiutują w Genewie, przeczytacie tutaj: Genewa 2018.