Brytyjski oddział Forda w rozmowie z magazynem Autocar potwierdził, że 2,3-litrowy silnik EcoBoost może mieć problemy z nadmiernym zużywaniem płynu chłodniczego. Ten problem odnotowano w pierwszych egzemplarzach tej generacji, ale pojawia się również w egzemplarzach z przebiegiem powyżej 9656 km (6 tys. mil).
Usterkę rozpoznamy po białym dymie wydostającym się z układu wydechowego, gdy silnik jest zimny. To typowy objaw, gdy do komory spalania w silniku dostaje się płyn chłodniczy. Producent nie ogłosił jeszcze akcji serwisowej, ale pracuje nad skutecznym rozwiązaniem dla tego problemu.
Zobacz także: Ford EcoSport - jeden z prekursorów klasy crossover, trafia na polski rynek [Pierwsza jazda]
Do tej pory Ford wymieniał silniki na nowe w wadliwych egzemplarzach. Nowe jednostki, zbudowane według poprawionej specyfikacji, więc problem nie powinien już występować. Prawdopodobną przyczyną problemu jest usterka uszczelki pod głowicą.
Co ciekawe, problem nie występuje w Mustangach wyposażonych w ten sam silnik. To dlatego, że blok silnika i głowica w tym modelu zostały wykonane z innego typu aluminium.