Córka Paula Walkera oskarża Porsche o śmierć ojca

Paul Walker zginął w wypadku samochodowym w 2013 roku. Właśnie dowiedzieliśmy się, że jego córka postanowiła pozwać Porsche, oskarżając producenta Carrery GT o śmierć ojca

Konfrontacja | Mercedes-AMG GT S vs. Porsche 911 Carrera 4 GTS

Szesnastoletnia córka Paula Walkera, Meadow, postanowiła pozwać Porsche, oskarżając niemieckiego producenta, że to przez niego Paul Walker nie przeżył wypadku.

Decyzja może dziwić, ponieważ kalifornijska policja i szeryfowie ustalili, że powodem wypadku była nadmierna prędkość, a nie usterki mechaniczne auta. Według policji kierowca Roger Rodas jechał 150 km/h w strefie, gdzie ograniczenie prędkości to 72 km/h. Co więcej, Porsche Carrera GT (rocznik 2005), którym jechał Rodas i Walker, miało założone dziewięcioletnie opony. Meadow Walker i jej prawnicy twierdzą, że prędkość samochodu tuż przed wypadkiem nie przekraczała 114 km/h.

Oskarżenie uderza bezpośrednio w Porsche. Ze złożonych w sądzie papierów możemy wyczytać, że "Porsche Carrera GT to niebezpieczny samochód, który nie powinien być dopuszczony na drogi" . Meadow Walker zarzuca Porsche, że Carrera GT nie ma podstawowego wyposażenia, które dba o bezpieczeństwo kierowcy i pasażera, a które jest standardem w innych wyścigowych samochodach, a nawet w znacznie tańszych, drogowych modelach Porsche.

Głównie chodzi tu o zabezpieczenia przed wybuchem pożaru. Raport koronera stwierdza, że aktor zginął nie od bezpośredniego uderzenia, a właśnie od ognia, który dopełnił dzieła zniszczenia. Podobny wniosek do sądu już przeszło rok temu skierowała żona Rogera Rodasa.

ZOBACZ TAKŻE:

FUNDACJA CHARYTATYWNA IMIENIA PAULA WALKERA

Fundacja Paula Walkera
Fundacja Paula Walkera Fundacja Paula Walkera
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.