Niezależnie od tego, czy lubisz przeróbki fundowane pojazdom przez Mansory, czy zupełnie ich nie rozumiesz, nie da się zaprzeczyć, że specjaliści od wyjątkowych metamorfoz aut doskonale wiedzą, jak wywołać wrażenie. Tym razem nie estetyką, lub jej brakiem (jak kto woli), ale potworną mocą. Przedstawione na zdjęciach Audi RS 7 Sportback zostało podkręcone do olbrzymiej mocy 1050 KM, a maksymalny moment obrotowy wzrósł do 1200 Nm. Dla porównania w seryjnym RS 7 Sportback performance czterolitrowy silnik V8 biturbo TFSI wytwarza 630 KM i 850 Nm.
Choć Mansory nie podaje do wiadomości listy ulepszeń wprowadzonych w silniku V8, aby osiągnąć taki przyrost mocy, jednostka napędowa musiała zyskać wewnętrzne ulepszenia wraz z nową parą turbosprężarek. Seryjne RS 7 Sportback osiąga przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,3 sekundy. Auto dostrojone przez Mansory powinno bez wysiłku zaliczyć sprint do setki w czasie poniżej 3 sekund. Osiągi zmodyfikowanego pojazdu nie są jednak znane. Dla porównania, supersportowe Lamborghini Revuelto napędzane 12-cylindrowym silnikiem wolnossącym o pojemności 6.5 l, wspomaganym trzema jednostkami elektrycznymi, legitymuje się systemową mocą 1015 KM. To o 35 koni mechanicznych mniej w porównaniu ze zmodyfikowaną przez Mansory bestią spod znaku czterech pierścieni.
Niemiecki tuner od wielu lat sprzedaje różne ulepszenia do Audi RS 7 Sportback. W najnowszym projekcie widać wiele zmian wprowadzonych w wyglądzie zewnętrznym samochodu. Łatwo dostrzec przeróbki w pasie przednim, gdzie pojawiły się akcenty z kutego włókna węglowego wokół kratki i wlotów powietrza. Jest też nowy spoiler i ostre aerodynamiczne osłony. Widać też karbonowe progi boczne oraz obudowy lusterek. Z tyłu nie sposób przegapić nowego spoilera i masywnego dyfuzora. Uzupełnieniem całości są niestandardowe obręcze kół ze stopów lekkich.
Mansory nie byłoby sobą, gdyby pozostawiło kabinę w oryginale. Całe wnętrze otrzymało pełne wykończenie w kolorze pomarańczowym. Skóra w tej barwie znajduje się na panelach drzwi, kierownicy, desce rozdzielczej, siedzeniach, konsoli środkowej, a nawet na podsufitce. Samochód ma również pasujące pomarańczowe pasy bezpieczeństwa. Do tego dochodzą czarne kontrastowe przeszycia i misterne wykończenia na panelach drzwi, desce rozdzielczej i konsoli środkowej. W materiale wykorzystano zdjęcia producenta.