Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę... Tak w skrócie można opisać sposób, w jaki działa Mansory. W morzu potwornych projektów, po zobaczeniu których nie pozostaje nic innego, jak tylko umówić się na konsultację z psychoterapeutą, od czasu do czasu udaje się znaleźć coś, co można opisać mianem "atrakcyjnego". Tym razem niemieccy projektanci pokusili się o przerobienie jednego z najbardziej krzykliwych pojazdów BMW. Chodzi o nic innego, jak o model XM.
Już od samego początku BMW XM wzbudzało niemałe poruszenie wśród fanów motoryzacji. Kolosalny, ultraluksusowy SUV w całości opracowany przez speców ze sportowej dywizji M - to zdanie wystarczająco dobrze opisuje, z jakim pojazdem mieliśmy mieć do czynienia. Nie minęło parę miesięcy, a słowo ciałem się stało. Po premierze wielu wielbicieli bawarskiej marki musiało zbierać szczęki z podłogi - ci starsi nawet dosłownie. Do tej pory ten jakże absurdalny samochód łamie kark - po prostu nie sposób się za nim nie obejrzeć. I chyba właśnie w tym tkwi sekret projektantów z Mansory i ich najnowszego projektu - trudno doprowadzić do absurdu coś, co samo w sobie jest już na wskroś absurdalne.
Oczywiście, jak to zwykle u Mansory bywa, nadwozie XM-a zdobi niemiłosiernie dużo karbonowych elementów. Całe szczęście, nadają one SUV-owi ostatecznej "kropki nad i" - masywności i przysadzistości stało się zadość. Zwłaszcza dokładka przedniego zderzaka oraz poszerzone nadkola dodają dodatkowego pazura. Nie obyło się bez kutych aluminiowych felg, które wniosły trochę lekkości - fabryczne obręcze prezentują się niestety zbyt ciężko i nudnawo. Jedynie dwa akcenty wydają się tutaj nieco przesadzone, a nawet zbędne. Chodzi o spojler na klapie bagażnika oraz dokładkę na masce.
Tuner oferuje możliwość opracowania tapicerki na specjalne życzenie, chociaż w tym przypadku wydaje się to kompletnie niepotrzebne. Co się tyczy przeróbek mechanicznych, inżynierowie milczą. Niewykluczone jednak, że wkrótce taka możliwość również wejdzie do oferty - oczywiście jeżeli popyt na takie modyfikacje będzie odpowiednio wysoki. W końcu 748 KM w topowej wersji wydaje się wynikiem wystarczająco wysokim. Ale kto tam wie, co siedzi w głowach milionerów...