Moskwa jak Teheran. Irański krewniak Peugeota 405 wraca do Rosji

Zachodnie sankcje wobec Rosji to szansa nie tylko dla Chin, ale także dla Iranu. W rosyjskich salonach już pojawiły się pierwsze egzemplarze fabrycznie nowych aut irańskiego koncernu IKCO. W cenie najnowocześniej Łady Vesty można kupić irański sedan Iran Khodro Soren+, który bazuje na udanej francuskiej konstrukcji sprzed kilkudziesięciu lat. Krewniakiem jest bowiem Peugeot 405.

Peugeota 405 pamiętam jeszcze z czasów, gdy francuski sedan triumfował w rajdzie Paryż – Dakar. Do dziś mam przed oczami piękny plakat dwóch francuskich legend rajdowych: Peugeota 205 Turbo 16 i Peugeota 405 Turbo 16. Któżby przypuszczał, że niepozorny sedan zapisze się nie tylko w rajdowej historii. Ponad trzydziestoletnia konstrukcja służy do dziś w Iranie, gdzie powstaje perski krewniak czterysta-piątki. To kilkukrotnie modernizowany Iran Khodro Soren +.

Zobacz wideo Moto Vlog

Soren+ to jeden z tych samochodów, który może zmotoryzować Rosję. Tak przynajmniej marzą w Iranie. Persowie liczą bowiem na to, że dzięki zachodnim sankcjom uda im się wyeksportować choćby część rodzimej produkcji. Nie jest przy tajemnicą, że przed laty bezskutecznie próbowali szczęścia w Federacji Rosyjskiej. Pamiątką po tych czasach są nieliczne internetowe ogłoszenia starych używanych aut irańskiej marki. Najtańsze egzemplarze wyceniono na 60-100 tys. rubli (2,7 – 4,5 tys. zł).

Od Peugeota 405 po 301

Dealerzy IKCO w Rosji kuszą obecnie nowym Sorenem+ na bazie Peugeota 405 oraz modelem Tara zbudowanym na bazie nowocześniejszego Peugeota 301. W obu zastosowano udany i sprawdzony francuski silnik benzynowy 1,6 l (110-113 KM) z rodziny TU, którą wykorzystano w autach Citroena (m.in. Berlingo, C4, Xsara, Saxo, ZX), Peugeota (m.in. 205, 206, 306, 309, 405) czy Yugo (Florida). W obu nie zabrakło kluczowych elementów wyposażenia jak ABS, światła LED, radio multimedialne, elektrycznie sterowane szyby, tempomat, podgrzewane siedzenia czy klimatyzacja. Ceny zależnie od wersji oszacowano na poziomie 1-1,3 mln rubli (od 45 tys. zł w górę).

 

Czy uda się próba podboju mocno przestarzałymi autami? Wątpię. Wątpią również rosyjskie media motoryzacyjne. Trudno się dziwić, skoro na tle nowocześniejszych chińskich pojazdów irańskie konstrukcje nie są zbyt atrakcyjne. Nie jest przy tym tajemnicą, że kluczowym argumentem może okazać się niska cena oraz problemy z dostępnością aut konkurencji. A pod względem cenowym IKCO mierzy przede wszystkim w producenta najtańszych aut w Rosji, czyli Ład. Cena czyni cuda? Przekonamy się już niebawem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.