Nie jedź "na zdrapkę". Ekwipunek motocyklisty - bez tego nie wsiadaj na dwa koła

O ile do samochodu wsiadamy w czymkolwiek i możemy ruszyć w drogę, jazda jednośladem wiąże się ze skompletowaniem ochronnego stroju. Choć upały nie zachęcają do zakładania na siebie skór, kevlarów i ochraniaczy, to kwestia naszego bezpieczeństwa.

Kierowcę samochodu chronią pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne i karoseria. W większości przypadków stłuczka przy prędkościach miejskich kończy się kilkoma siniakami. Kierowcy jednośladu nie chroni nic, poza jego ubraniem. Nie ma pasów ani poduszek (choć są specjalne powietrzne kamizelki, o których opowiem za moment), a nawet niegroźna stłuczka przy 40 km/h kończy się katapultowaniem z motocykla i bolesnym zderzeniem z rzeczywistością i nawierzchnią. Dlatego zanim wsiądziemy na dwa koła (lub trzy - nie zapominajmy o trójkołowcach), warto skompletować odpowiedni ubiór.

Nie jedź "na zdrapkę"

Jestem motocyklistką. Należę do tego "obozu", który zawsze, bez względu na upały, ubiera się od stóp do głów. Może nie w skórzany kombinezon tylko w bardziej "miejskie" ciuchy, ale jednak. I potem stoimy na światłach - ja, w skórzanej kurtce, moto-jeansach, wysokich butach i rękawiczkach, a obok pan na "ścigaczu" w szortach, tshircie i adidasach. Patrzymy na siebie z niemałym zdziwieniem. Pan uchyla wizjer w kasku. Chce ci się jeździć w tym wszystkim w taki upał?! - pyta z niedowierzaniem. Nie, nie chce mi się. Ale chcę wrócić do domu w jednym kawałku.

Suzuki Moto Szkoła, autodrom Pomorze, Zuzanna Krzyczkowska
Suzuki Moto Szkoła, autodrom Pomorze, Zuzanna Krzyczkowska Zuzanna Krzyczkowska

Kask - bez tego ani rusz

Kask to najistotniejszy element ekwipunku motocyklisty. Nie warto na nim oszczędzać. Bądźmy szczerzy - kask za 200-300 złotych nie działa. Równie dobrze możecie kupić kask rowerowy w sklepie sportowym. Poziom ochrony będzie porównywalny. Żeby kask spełniał swoją rolę, musi być wykonany z dobrych materiałów i przede wszystkim dobrze dopasowany. Za duży może się zsunąć, za mały nie zaabsorbuje siły uderzenia tak jak powinien.

Wybór kasków na rynku jest ogromny. Najróżniejsze malowania i dodatki w postaci choćby blendy przeciwsłonecznej. Taki kask ma wbudowane okulary przeciwsłoneczne, które wysuwamy z kasku za pomocą przycisku umieszczonego z boku. To świetne rozwiązanie na słoneczne dni, jeśli nie chcemy zakładać przyciemnianego wizjera. A wizjerów (przyciemnianych, lustrzanych itp.) też na rynku jest od groma.

Yamaha MT-07 2021
Yamaha MT-07 2021 Zuzanna Krzyczkowska

Kurtka

Na rynku są dostępne dwa rodzaje strojów motocyklowych - skórzane i tekstylne. Tekstylne są wygodniejsze, nie krępują ruchów i są bardziej przewiewne, przez co wielu motocyklistów wybiera je na letnie miesiące. Jednak odzież skórzana jest wytrzymalsza i zapewnia większe bezpieczeństwo w razie wypadku.

Wybór "skóra czy tekstyl" to kwestia indywidualna. Ja cały rok jeżdżę w skórach z prostego powodu. W sytuacji w której się przewrócicie i suniecie po asfalcie patrząc jak wasz motocykl leci w zupełnie inną stronę, odzież tekstylna zacznie się topić w wyniku tarcia, a jej kawałki mogą wtopić się w wasze ciało. To dość drastyczny scenariusz, ale możliwy. Skórzana odzież mocno się rozgrzeje, ale najwyżej was poparzy. Mniejsza wygoda to cena za większe bezpieczeństwo.

Shima Miura - kurtka motocyklowa
Shima Miura - kurtka motocyklowa Shima

Spodnie

W 30-stopniowym upale mało kto chce zakładać skórzane spodnie. Nic w tym dziwnego. Ledwo naciągnęlibyśmy je na cztery litery, a już pojawiłyby się myśli A może pojadę samochodem? Rozwiązaniem są tzw. moto-jeansy. Wyglądają jak zwykłe jeansowe spodnie, ale mają wbudowane ochraniacze na kolana i biodra, a na pośladkach i udach wszyty koc kevlarowy. Nie jest to odzież torowa, ale do miejskiego użytku w zupełności wystarcza, żeby ochronić motocyklistę w razie potencjalnej stłuczki.

Spodnie motocyklowe 4SR Club Sport, motojeansy
Spodnie motocyklowe 4SR Club Sport, motojeansy 4SR

Buty

Cały czas zaskakuje mnie fakt, że niektórzy kierowcy (zwłaszcza skuterów) potrafią prowadzić w klapkach lub sandałach. Dawno temu widziałam zdjęcie stopy motocyklisty, który prowadził w zwykłych sportowych butach. Z opisu wynikało, że przewrócił się przy około 60-70 km/h. Mocno się poobijał, ale miał odpowiednią kurtkę i spodnie, więc teoretycznie mógłby wstać, otrzepać się i iść do domu. Ale nie mógł, bo nie miał połowy prawej stopy. Szorując po asfalcie dosłownie spiłował sobie palce i połowę śródstopia. Od tamtej pory nigdy (z ręką na sercu - nigdy) nie wsiadłam na motocykl w zwyczajnych butach.

Wysokie buty motocyklowe chronią nie tylko stopę, ale i kostkę. W takim obuwiu spokojnie możemy jeździć sportowo po torze, jak i po mieście. Wiele modeli posiada kanały wentylacyjne, co ułatwia jazdę w gorące dni. Na rynku są też typowo lifestyle'owe buty motocyklowe, które wyglądają jak zwyczajne.

Buty motocyklowe Sidi Vertigo
Buty motocyklowe Sidi Vertigo Sidi
Buty Motocyklowe Course Rodeo Drive
Buty Motocyklowe Course Rodeo Drive Course

Rękawiczki

Skoro rozmawiamy o moich doświadczeniach z odzieżą motocyklową, przytoczę wam historię z dzieciństwa. Mając lat bodajże 16, jechałam skuterem Gilera Runner. Na rondzie było trochę piachu, więc przy prędkości dosłownie patrolowej (10-15 km/h) przewróciłam się na bok. Po prostu spadłam ze skutera, który ledwo jechał. Nie miałam rękawiczek, ale trudno mówić o jakimkolwiek szorowaniu po asfalcie. Impet upadku był podobny, jak gdybym spadła z roweru. A mimo to jedno podparcie się rękami skończyło się zdartymi dłońmi. Ręce to pierwsze, co możecie sobie uszkodzić podczas wypadku. Instynktownie będziecie się chcieli podeprzeć, by uchronić głowę i korpus przed uderzeniem o ziemię. A wtedy bez rękawiczek będzie to bardzo, bardzo bolesne.

Kamizelka powietrzna

Samochody mają poduszki powietrzne, które chronią kierowcę i pasażerów w razie zderzenia. Podobne rozwiązanie wymyślono dla motocyklistów. Są to specjalne kurtki lub kamizelki, wyposażone w uchwyt przypominający nieco ten od spadochronu. Wolny koniec linki przymocowujemy do motocykla i w razie upadku (kiedy motocyklista spadnie) w ciągu ułamka sekundy kamizelka pompuje się powietrzem. Wówczas motocyklista wyglądający jak nadmuchany ludzik Michelin może liczyć na amortyzację przy upadku, co może zminimalizować skutki uderzenia. Należy jednak pamiętać o tym, by zsiadając z motocykla odczepić linkę od maszyny. W przeciwnym razie zsiądziecie z motocykla pod sklepem, odwrócicie się i... PUFF!

Jak działa powietrzna kamizelka motocyklowa możecie zobaczyć na poniższym wideo:

 

Jazda "na zdrapkę" w 30-stopniowym upale może i jest przyjemna. Może i wiatr miło chłodzi podczas jazdy, a stanie w korku pomiędzy rozgrzanymi samochodami jest wówczas bardziej znośne. Ale motocykliści powinni pamiętać, że nie bez powodu podczas jazdy trzeba mieć oczy dookoła głowy. Wypadki się zdarzają. Oby jak najrzadziej, ale trzeba się z nimi liczyć. Dlatego warto dbać o swoje bezpieczeństwo najlepiej jak się da. A jedynym sposobem na ochronę motocyklisty, jest inwestycja w odpowiedni strój. Stąd gorąca prośba od redakcji Moto.pl - nie jeździjcie "na zdrapkę"! Tu chodzi o wasze zdrowie i życie.

Suzuki Moto Szkoła, autodrom Pomorze, Zuzanna Krzyczkowska
Suzuki Moto Szkoła, autodrom Pomorze, Zuzanna Krzyczkowska Sebastian Kościółek
Suzuki Moto Szkoła, autodrom Pomorze, Zuzanna Krzyczkowska
Suzuki Moto Szkoła, autodrom Pomorze, Zuzanna Krzyczkowska Sebastian Kościółek
Więcej o: