Kask na rowerze. Mandat, zbroja czy modny dodatek? Nie wpadnij w pułapkę

Dla jednych cyklistów kask rowerowy jest sposobem na nieśmiertelność, dla innych - zbędnym gadżetem. Żadna strona nie ma racji. Mimo, że mandat za brak kasku to mit, i tak powinniśmy go mieć.

Panuje przekonanie, że za jazdę rowerem bez kasku rowerzysta może dostać mandat. To nieprawda. Nie ma przepisu, który zobowiązywałby rowerzystę do korzystania z jakiejkolwiek odzieży ochronnej czy ochraniaczy. Prawo zostawia tę kwestię do indywidualnego rozpatrzenia. Jeśli jednak podróżujemy na dwóch kołach, warto zainwestować w kask.

Kask rowerowy ma znaczenie

Kierowcę samochodu chroni karoseria i poduszki powietrzne. Motocykliści jeżdżą w kaskach i w specjalistycznej odzieży ochronnej. Rowerzysty jednak nie chroni nic. Dlatego dla własnego dobra lepiej podróżować w kasku. Zwłaszcza, że o uraz nietrudno. Nawet przy niskiej prędkości łatwo się wywrócić (choćby przez nierówną nawierzchnię), a nawet lekkie uderzenie głową o chodnik może mieć poważne konsekwencje. Tak samo jest w przypadku kolizji z samochodem. Nawet jeśli do zderzenia dojdzie przy niskiej prędkości, wystarczy niefortunny upadek by wyrządzić sobie poważną krzywdę.

Kask rowerowyKask rowerowy fot. Filip Trusz

Kask to nie zbroja

Istnieje pewne zjawisko, które było poruszane już nie raz i nie dwa. Część rowerzystów po założeniu kasku, czuje się jak rycerz w lśniącej zbroi. Wielu rowerzystów po założeniu kasku zaczyna się czuć znacznie pewniej i jeździ szybciej oraz ryzykowniej. To pułapka. Kask na głowie sprawia, że nagle przyspieszamy, mając złudne poczucie bezpieczeństwa. Jednak kask choć chroni, nie zapewnia nieśmiertelności, a przy większej prędkości ewentualny wypadek staje się jeszcze groźniejszy.

Ile kosztuje kask rowerowy?

Najprostsze kaski rowerowe kosztują około 100 zł, za 150-200 zł kupicie już dobrze oceniany model. Profesjonaliści wydają na wysokopółkowy sprzęt znacznie więcej, ale przeciętny rowerzysta nie potrzebuje ultralekkiej ochrony głowy za "grube miliony". Warto przy okazji pamiętać, że kaski mają duże otwory wentylacyjne. W ciepłe dni zapewniają przewiew, ale w zimniejsze nie chronią przed wiatrem. Za 10-20 zł można dokupić specjalny czepek, który zakładamy pod kask.

Przydatne wyposażenie roweru

Oprócz kasku warto wyposażyć się w odblaski. Bezpieczny rowerzysta to widoczny rowerzysta, zwłaszcza po zmroku. Jeśli jeździcie w długich spodniach, warto dokupić ściągacze (kosztują kilkanaście złotych).

Do roweru warto też zamontować przyczepianą do ramy torbę. Taki dodatek kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych, a może okazać się wyjątkowo przydatny. Można tam schować np. najpotrzebniejsze narzędzia, pompkę czy łatki do dętki.

RowerRower fot. Filip Trusz

Co trzeba mieć w rowerze? Obowiązkowe wyposażenie

Każdy jednoślad poruszający się po drogach publicznych musi być wyposażony w:

  • Co najmniej jeden skutecznie działający hamulec;
  • Sygnał dźwiękowy o nieprzeraźliwym dźwięku;
  • Z przodu - co najmniej jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej;
  • Z tyłu - co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt;
  • Co najmniej jedno światło pozycyjne barwy czerwonej.

Mandaty dla rowerzystów

Nawet jeśli nie poruszają się po drodze, tylko po ścieżce rowerowej, rowerzyści także muszą przestrzegać przepisów ruchu drogowego. Cyklistom, tak samo jak motocyklistom czy kierowcom samochodów, może grozić mandat. Za co? Choćby za jazdę pod wpływem alkoholu (nawet 500 zł, a w niektórych przypadkach nawet 5 tys. plus kara pozbawienia wolności), nieustąpienie pierwszeństwa pieszym (nawet 350 zł), przejazd na czerwonym świetle (100 zł) czy jazda rowerami obok siebie utrudniając poruszanie się innym uczestnikom ruchu (200 zł). Szczegółowo o mandatach dla rowerzystów pisaliśmy w poniższym artykule:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.