• Link został skopiowany

Czy Polacy chętnie kupują chińskie auta? Statystyki sprzedaży nie pozostawiają wątpliwości

Chińskie samochody to już nie jest egzotyka na naszych drogach. Coraz łatwiej spotkać modele różnych marek, których nazwy trudno wymówić. Okazuje się, że zainteresowanie rośnie na tyle, że nawet najbardziej znane zachodnie koncerny mają się czego obawiać.
Jaecoo 7 Super Hybrid w wersji Exclusive
Fot. Rafał Mądry

Przywykliśmy do tego, że co chwila pojawiają się doniesienia o nowych markach samochodów z Chin, które debiutują w Polsce. Z miesiąca na miesiąc oferta wyraźnie się powiększa. Ale czy to przekłada się na wyniki sprzedaży? Nie ulega wątpliwości, że chińskie samochody coraz łatwiej spotkać na drogach w naszym kraju. I nie dotyczy to tylko największych aglomeracji w Polsce, ale także wielu mniejszych miejscowości.

Zobacz wideo

Jeszcze w 2024 r. tylko jeden producent mógł pochwalić się zaskakująco dobrymi wynikami. To marka MG kontrolowana przez wielki chiński koncern SAIC. Auta z Chin wzbudziły tak duże zainteresowanie, że firma zamknęła ubiegły rok wynikiem ponad 6,7 tys. sprzedanych samochodów. To więcej niż m.in. Citroen, Fiat, Honda, Jeep czy Mitsubishi i Seat. A co z pozostałymi chińskimi producentami w naszym kraju? Ich wyniki były jeszcze skromne.

Sprzedaż samochodów osobowych chińskich marek w 2024 r. w Polsce

  1. MG – 6763 egz.
  2. BAIC – 1733 egz.
  3. Omoda – 1106 egz.
  4. Jaecoo – 505 egz.
  5. BYD – 411 egz.
  6. Forthing – 78 egz.
  7. Seres – 22 egz.

Pora na nowe otwarcie. Okazało się, że początek 2025 roku przyniósł dość zaskakujące przetasowania. Sprzedaż samochodów firm z tak odległego kraju wzrosła znacząco. Wystarczył jeden kwartał, by MG sprzedało już niemal połowę tego co przez cały zeszły rok! Omoda i Jaecoo już pobiły zeszłoroczne wyniki (w maju 2024 r. zarejestrowano pierwsze egzemplarze a w drugiej połowie roku oficjalnie rozpoczęto działalność). Znakomicie zaczęli także BAIC, BYD czy Forthing (w porównaniu do ubiegłego roku).

Jaecoo 7 Super Hybrid w wersji Exclusive
Jaecoo 7 Super Hybrid w wersji Exclusive Fot. Rafał Mądry

Sprzedaż samochodów osobowych chińskich marek w pierwszym kwartale 2025 r. w Polsce

  1. MG – 3049 egz.
  2. Jaecoo – 1202 egz.
  3. Omoda – 1193 egz.
  4. BAIC – 856 egz.
  5. BYD – 531 egz.
  6. Forthing – 154 egz.
  7. Leapmotor – 56 egz.
  8. DFSK – 13 egz.
  9. Xpeng – 10 egz.
  10. Dongfeng – 3 egz.
  11. Skywell – 3 egz.
  12. JAC – 2 egz.
  13. SWM – 1 egz.
  14. Zeekr – 1egz.
  15. Voyah – 1 egz.

Dobre wyniki chińskich firm to ból głowy dla menedżerów znanych zachodnich firm. Okazuje się, że MG już przegoniło takie marki jak m.in. Cupra (2871 egz.), Peugeot (2499 egz.), Suzuki (2208 egz.) czy Opel (1898 egz.) i Citroen (1792 egz.). Jaecoo już niewiele brakuje by wyprzedzić Seata (odpowiednio 1202 egz. i 1245 egz.). BAIC wyprzedził zaś Mini czy Jeepa, a BYD zarejestrował kilkadziesiąt aut więcej niż Fiat, który przez wiele lat rządził rynkiem w Polsce.

MG eHS PHEV
MG eHS PHEV Tomasz Okurowski

Nawet Toyota Yaris została zdetronizowana

 W rankingu najpopularniejszych modeli samochodów kupowanych w 2025 r. przez nabywców prywatnych chińscy producenci już znaleźli się w czołówce. W zestawieniu modeli wybieranych przez nabywców prywatnych MG HS znalazło się na 9 miejscu! Z wynikiem 975 egz. HS wyprzedził popularne w Polsce Renault Captur (916 sztuk), Nissana Quashqai (914 sztuk) czy Toyotę Yaris (904 egz.). W drugiej dziesiątce pojawiły się jeszcze MG ZS (772 egz. i 15 miejsce) oraz Omoda 5 (742 sztuki i 17 miejsce), które uplasowały się wyżej niż tak ceniona przez taksówkarzy Toyota Corolla (697 sztuk).

Oczywiście trudno kwestionować sukces w rankingu aut kupowanych przez nabywców prywatnych. Ale znacznie istotniejsze są wyniki w kategorii aut rejestrowanych na firmy, które od lat kupują w Polsce więcej samochodów niż statystyczni Kowalska i Kowalski. A w tej mierze jeszcze panuje cisza przed burzą. Na początku 2025 r. Chińczykom nie udało się jeszcze zmieścić w Top20, w którym rządzą Toyota Corolla (ponad 5 tys. sztuk), Skoda Octavia (3,9 tys. aut) i Volvo XC60 (2,1 tys. sztuk). Wydaje się to jednak tylko kwestią czasu. 

Więcej o: