Myślisz, że chińskie samochody kiepsko sprzedają się w Polsce? Oczywiście to zależy. Są oczywiście marki i modele, które wybiera jedynie garstka nabywców. Garstka, czyli ledwie kilka osób w Polsce jak w przypadku takich firm jak Dongfeng (3 sztuki w 2024 r.), Hongqi (4 egz.) czy NIO (5 sztuk). Ale są również wyjątki jak spory kompaktowy SUV z Chin, który narobił sporego zamieszania na rynku. To chińska konstrukcja firmowana przez MG.
Trzeba przyznać, że szybko poszło co doskonale widać w raportach opracowanych przez renomowany Samar. Jeszcze w 2023 r. MG HS wybrało ledwie sześciu klientów (ranking aut rejestrowanych przez osoby prywatne). A to oznacza średnio jedno auto rejestrowane co dwa miesiące? Nie. Nie zapominajmy, że firma rozpoczęła działalność w Polsce dopiero pod koniec 2023 r. Dealerzy nie mieli zatem dużych szans na dobry wynik. Ale co innego w 2024 r. To już pierwszy pełny rok działalności marki. I pierwszy z takim sukcesem.
Okazało się, że spory kompaktowy SUV szybko wskoczył do rankingu Top 20 samochodów najchętniej kupowanych w Polsce przez osoby prywatne. Z wynikiem 2557 egz. uplasował się na 17 miejscu. Wyprzedził takie modele jak Kia Xceed (2550 egz.), Skoda Karoq (2516 egz.) i Suzuki Vitara (2462 egz.). MG niewiele zabrakło do tego, by wyprzedzić Volkswagena Tiguana (2603 egz.).
Co jest tajemnicą sukcesu? Z pewnością po części pomaga marka o brytyjskich korzeniach, co jest chętnie eksponowane w oficjalnych materiałach (a także współpraca ośrodków w Szanghaju i studia projektowego w Londynie). Oczywiście nikt nie ukrywa chińskiego pochodzenia (prawa do marki ma wielki koncern SAIC Motor). Ale to nie wszystko.
Trudno nie wspomnieć o walorach cenowych. A w tej kwestii MG HS wydaje się bardzo kuszące. Cennik rozpoczyna się od kwoty 109,9 tys. zł za dość dużego SUV-a o długości 4,65 m i ze sporym rozstawem osi (276 cm). W praktyce to już pełnowartościowe rodzinne auto. Z pewnością atrakcyjny wydaje się napęd. W tej cenie MG proponuje tradycyjny, ale wyżyłowany czterocylindrowy silnik o pojemności 1,5 l i mocy 170 KM. A co ma do zaoferowania konkurencja? W Stellantis będą to mniejsze samochody z małym i cieszącym się złą sławą trzycylindrowym motorem 1.2 l. W przypadku Grupy Volkswagena będzie podobnie (trzycylindrowe 1.0 TSI lub czterocylindrowe 1.5 TSI).
Otwartą kwestią pozostaje, czy MG uda się powtórzyć dobry wynik w 2025 r. Pojawia się bowiem dość poważna konkurencja. Na rynek wkroczyła choćby nieco mniejsza Omoda 5 (ceny od 115,5 tys. zł) czy jakże wyczekiwana nowa Dacia Bigster. A to dopiero początek.