U naszych zachodnich sąsiadów media alarmują o pogarszającej się sytuacji branży motoryzacyjnej. W mediach coraz częściej pada pytanie – co jest nie tak z niemiecką gospodarką? W poważnych tarapatach znalazły się bowiem tak znane i cenione na rynku marki jak BBS (felgi samochodowe), Recaro (fotele) czy Flabeg (dostawca szkła dla przemysłu motoryzacyjnego). Na tym niestety nie koniec.
Niewypłacalność (do sądu złożono już wniosek o wszczęcie postępowania upadłościowego) dotknęła grupę Murdter (firmy Murdter Werkzeug- und Formenbau GmbH i Mürdter Metall- und Kunststoffbedarf GmbH), którą w 2020 r. przejął brytyjski Xandor Automotive, a następnie WHS Plastics (transakcji dokonano w 2023 r.). To ważny dostawca komponentów formowanych wtryskowo, czyli różnych elementów wyposażenia wnętrza jak i nadwozia pojazdów.
Grupa specjalizowała się m.in. w produkcji klamek, maskownic głośników, progów drzwiowych, oparć foteli i siedzeń, paneli do poduszek powietrznych, wykończenia słupków czy elementów konsoli środkowych i desek rozdzielczych. Z jej usług korzystało wielu producentów samochodów osobowych i ciężarowych. Na liście znalazły m.in. Audi, BMW, Daimler Truck, Man, Mercedes, Porsche, Volkswagen i Volvo. Niewykluczone, że w nowym samochodzie, który obecnie odbierasz z salonu znajduje się sporo części firmowanych przez Murdter. Z usług zakładów przejętych przez WHS Plastics korzystali także tak znani producenci elektroniki konsumenckiej jak Hewlett-Packard czy Samsung.
Pracę może stracić łącznie 585 pracowników w zakładach w kilku krajach. Grupa Murdter prowadzi działalność (obecnie wyznaczono tymczasowych syndyków masy upadłościowej) nie tylko w Niemczech (Mutlangen), ale i w Czechach (Olsany) oraz w Chinach (Nanjing).