Przychody uzyskane z odpłatnego zbycia „składników ruchomych", wykorzystywanych przy działalności gospodarczej, będą opodatkowane tak, jak inne dochody firmy – wynika z nowelizacji ustawy o podatku dochodowym, wchodzącym w skład Polskiego Ładu. Nie będzie też możliwości odliczenia składki zdrowotnej od uzyskanych przychodów ze sprzedaży, mimo że została ona obniżona z 9 do 4,9 proc. przy podatku linowym. Nowe zmiany to nie tylko te dwa punkty. Jest ich o wiele więcej. Jednak z punktu widzenia konsumentów oraz sektora motoryzacji, kluczowe są kwestie związane z leasingiem.
Więcej wiadomości o Nowym Polskim Ładzie znajdziesz na stronie głównej gazety.pl
„Związek Polskiego Leasingu i inne organizacje pracodawców, na etapie konsultacji społecznych, wnioskowały o wprowadzenie przepisów przejściowych. Organizacje chciały umożliwić zachowanie dotychczasowych praw tym, którzy zawarli umowy leasingu do momentu wejścia w życie nowych przepisów. Dodatkowo polska organizacja leasingowa postulowała o skrócenie zaproponowanego w projekcie ustawy terminu na wykup" – wskazał Andrzej Sugajski, Dyrektor Generalny Związku Polskiego Leasingu.
W odpowiedzi na postulaty płynące z branży, Ministerstwo Finansów wprowadziło okres przejściowy związany z nowymi przepisami. „(…) nowe regulacje mają mieć zastosowanie do odpłatnego zbycia składników nabytych (wykupionych) po 31 grudnia 2021 r." – podkreślił Sugajski. Związek Polskiego Leasingu jasno jednak stwierdza, że to nie rozwiąże problemu dla przedsiębiorców. Zwłaszcza jak ich planem było wykupienie przedmiotu do majątku prywatnego i następnie skorzystania z prawa do sprzedaży tego majątku po upływie sześciu miesięcy bez konieczności zapłaty podatku dochodowego – koniec tej możliwości ma nastąpić z dniem 1 stycznia 2022 roku.
Na Polskim Ładzie stracą więc również firmy, które posiadają floty samochodowe, które po okresie leasingowym rozważają wykup i następnie po 6 miesiącach sprzedaż aut. Teraz taki zabieg nie będzie możliwy, bo zgodnie z nową wykładnią okres, po którym nie będzie trzeba zapłacić podatku to 5 lat. Jeden z rynkowych ekspertów postanowił wyliczyć, ile tak naprawdę stracą przedsiębiorcy. Posłużył się przykładem trzech samochodów o różnej wartości rynkowej. Ich ceny katalogowe wynosiły: 76,6 tys. zł, 161,4 tys. zł oraz 344 tys. zł brutto.
W założeniach przyjęto, że „samochód jest leasingowany przez 36 miesięcy i po tym czasie następuje wykup. Przez 36 miesięcy przedsiębiorca ponosi koszt ubezpieczenia, serwisów, zakupu i przechowywania opon. w przypadku BMW i Mercedesa założyliśmy też niedużą kwotę na ewentualne naprawy (Hyundai ma 5-letnią gwarancję)" – wyjaśnia Katarzyna Siwek, ekspert rynkowy.
Dla Polskiego Ładu przyjęto z kolei, iż po 36 miesiącach przedsiębiorca sprzedaje auto płacąc PIT oraz składkę zdrowotną od uzyskanego przychodu – 4,9 proc. zgodnie z nową wykładnią. Wszystkie poniesione koszty przedsiębiorca odlicza według trybu mieszanego (50 proc. VAT). Przyjęto też, że rozlicza są wykonywane według 19-proc. stawki liniowej, podobnie jak koszty związane z leasingiem, ale nie uwzględnia się w tym raty wykupowej.
W efekcie okazało się, że koszt inwestycji w samochód przed i po zmianach nie jest optymistyczny. Najmniej pieniędzy – 7300 zł względem obecnych przepisów – straci przedsiębiorca, który po wejściu w życie Polskiego Ładu, zdecyduje się wyleasingować najtańszy z pojazdów. „W tym przypadku wzrost kosztów inwestycji w samochód będzie jednak największy w ujęciu procentowym – podwyżka względem obecnych regulacji wyniesie aż 27 proc." – podał ekspert.
Dla auta ze średniej półki starta ta to prawie 10 tys. zł., co w ujęciu procentowym daje 14 proc. Dla najdroższego samochodu, po wejściu w życie Polskiego Ładu, strata wyniesie niemal 27,4 tys. zł, czyli koszt inwestycji zwiększy się o 16 proc. Warto też dodać, że efektywne opodatkowanie sprzedaży samochodu dla składki zdrowotnej 4,9 proc., wyniesie 23,9 proc. (dla 9 proc. składki zdrowotnej byłoby to 28 proc.).
Jak pokazują powyższe obliczenia, polscy przedsiębiorcy nie będą mieli łatwego życia po zmianie przepisów podatkowych, czyli wejściu w życie Polskiego Ładu. Choć jego pomysłodawcy przekonują, że strat nie będzie, to liczby mówią same za siebie. Będą i w niektórych przypadkach większe niż można było się spodziewać. Jeżeli faktycznie nowe regulacje wejdą od stycznia przyszłego roku, to najprawdopodobniej zmieni się też struktura rynku. Pojazdy przestaną być wykupywane, a tym samym ciężar rynku wtórnego spadnie w większej mierze na leasingodawców.