Tak wygląda Audi e-tron GT - pierwszy elektryczny model z rodziny RS

Niemiecki producent wreszcie ujawnił jak prezentuje się zapowiadany od miesięcy sportowy elektryczny samochód Audi RS e-tron GT. Potwór z Ingolstadt ma prawie 650 KM, a w jego wnętrzu rozsiądą się wygodnie cztery osoby.

Zaprezentowane na zdjęciach egzemplarze, to zaawansowane prototypy. W końcu w 2021 roku samochód ma trafić do sprzedaży, więc prace nad nim muszą zmierzać do finału. Audi e-tron GT, to początek nowej ery dla Audi Sport, oddziału firmy zajmującego się modelami ze znaczkiem RS.

Pod względem technicznym nowy samochód ma sporo wspólnego z Porsche Taycanem. Maksymalna moc elektrycznych silników e-trona GT została określona na 440-598 KM w zależności od wersji i potrzeb. Dostępna funkcja overboost może ją czasowo podnieść aż do 646 KM, co pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie krótszym niż 3,5 sekundy i osiągnięcie prędkości 250 km/h.

Pojemność energetyczna brutto akumulatorów Audi RS e-trona GT została określona na 93,4 kWh, a maksymalny moment obrotowy napędu wynosi 830 Nm. To efekt połączenia dwóch jednostek napędowych.

Mocniejszy silnik jest zlokalizowany przy tylnej osi i osiąga moc prawie 450 KM. Drugi 240-konny silnik umieszczono z przodu. Wszystkie dane muszą być ostatecznie potwierdzone w czasie procesu homologacyjnego, ale nie powinny się znacząco zmienić.

Prototyp Audi RS e-tron GTPrototyp Audi RS e-tron GT fot. Audi/tobiasSAGMEISTERpoto

Audi RS e-tron GT ma aż cztery układy chłodzące

Akumulatory i silniki Audi RS e-trona GT są poddawane dużemu obciążeniu w czasie eksploatacji. Nie chodzi tylko o jazdę z dużą prędkością, ale również superszybkie ładowanie z mocą nawet 270 kW. Żeby to było możliwe producent zadbał o efektywny układ chłodzenia 33 oddzielnych modułów akumulatorów, w których się mieści 396 ogniw. Ich chłodzeniem i podgrzewaniem w razie potrzeby zajmują się cztery niezależne obwody, które przy użyciu specjalnych zaworów można podzielić na dziewięć sposobów.

O skuteczne zatrzymywanie elektrycznego gran turismo będzie dbał jeden z trzech systemów hamulcowych ukrytych za opływowymi obręczami kół o średnicy 21 cali. Do wyboru będą ceramiczne, stalowe lub pośrednie hamulce wykonane ze stali pokrytej odpornym węglikiem. We wszystkich przypadkach mechaniczne hamowanie jest wspomagane przez regeneracyjne, za które odpowiadają silniki. Przy okazji odzyskają maksymalnie dużo energii.

Zobacz wideo

Producent podkreśla, że Audi RS e-tron GT to nie tylko ekscytujące osiągami auto klasy gran turismo, ale też praktyczny środek transportu. Można nim jeździć na co dzień i wybrać się w podróż. Dla firmy z Ingolstadt to początek i symbol transformacji, którą chce przejść w najbliższej przyszłości.

Musi tylko do niej przekonać aktualnych i namówić przyszłych klientów. Znaczną ich część firma określa mianem "petrolheadów", czyli osób o emocjonalnym podejściu do motoryzacji. Dlatego poprosili o pomoc znanego kierowcę wyścigowego Lucasa di Grassi. Brazylijski mistrz świata Formuły E zdobył ten tytuł właśnie za kierownicą bolidu Audi Sport ABT Schaefler, więc trudno o lepszego ambasadora elektrycznych osiągów.

Prototyp Audi RS e-tron GTPrototyp Audi RS e-tron GT fot. Audi/tobiasSAGMEISTERpoto

Audi RS e-tron GT rzekomo jest równie szybkie, co komfortowe

Zgodnie z oczekiwaniami ambasador Audi, Luca di Grassi chwali właściwości dynamiczne e-trona GT oraz jego prowadzenie. Podobno komfort jazdy też został zachowany na bardzo wysokim poziomie. O pierwsze dbają między innymi cztery skrętne koła, o drugie - bezgłośne silniki elektryczne i trzykomorowe zawieszenie pneumatyczne.

Zachwyca się również progresją działania układu hamulcowego, który płynnie przełącza się pomiędzy hamowaniem regeneracyjnym i mechanicznym. Trudna do wyczucia praca hamulców jest częstą bolączką samochodów hybrydowych i elektrycznych. Podobno w Audi zmiana sposobu hamowania jest niezauważalna dla kierowcy.

Dopiero dziś Audi oficjalnie ujawniło linię nadwozia i wygląd zewnętrzny swojego nowego samochodu. Wcześniej tylko niektórzy dziennikarze mieli okazję przyjrzeć się prototypowi, ale bez możliwości zrobienia zdjęć. Wnętrze nowego e-trona GT wciąż stanowi tajemnicę - jest zasłonięte maskującymi materiałami.

Wygląd kabiny poznamy dopiero za jakiś czas. Audi niemiłosiernie kusi swoim nowym produktem, odsłaniając tylko kawałeczki jego konstrukcji. Miejmy nadzieję, że następnym razem zostaną rozwiane wszystkie tajemnice dotyczące e-trona GT i, że taki sposób prezentacji jest strategią marketingową, a nie efektem problemów z nowym modelem.

Tak czy inaczej samochody elektryczne staną się jednym z trzech filarów Audi Sport. Drugim jeszcze długo pozostaną auta z silnikami spalinowymi, a trzecim będą sportowe hybrydy kategorii plug-in. Wszystkim mają towarzyszyć wyjątkowe emocje. Tak będzie wyglądać przyszłość modeli RS, a ich ambasadorem stanie się Audi e-tron GT.

Prototyp Audi RS e-tron GTPrototyp Audi RS e-tron GT fot. Audi/sagmeister_potography

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.