Nissan Terrano II (1993-2007) - opinie Moto.pl

Nie jest ideałem, ale cieszy się ogromnym wzięciem. Pozostaje w produkcji od 14 lat, a to najlepsza rekomendacja.

Nawet pierwsza generacja Nissana Terrano, chociaż powstała jako typowa terenówka, dysponowała wygodnym i komfortowo (jak na tamte czasy) wykończonym wnętrzem. Ideę wygodnego auta segmentu 4x4 kontynuowano w Terrano II zbudowanym we współpracy z Fordem (umowa joint venture, bliźniaczy model Maverick).

Elementy typowe dla współczesnych aut rekreacyjnych sprawiają, że wiele osób kupuje Terrano II jako namiastkę SUV-a. W wersji pięciodrzwiowej przedział pasażerski jest dość przestronny, a bagażnik naprawdę duży (wersja 3d 335/1650 l, wersja 5d 115/500/1900 l). Dodatkowa, rozkładana kanapa (po złożeniu znajduje się za oparciem drugiego rzędu siedzeń) pozwala przewozić dodatkowe dwie osoby. Warunki są dla nich spartańskie, ale funkcjonalność auta bardzo na tym zyskuje.

Odmiana trzydrzwiowa jest zdecydowanie ciaśniejsza, za to bardziej zwrotna i lepiej przygotowana do jazdy w terenie. Cech przydatnych poza asfaltowymi drogami w Terrano II nie brakuje. Nadwozie osadzono na ramie, przednie zawieszenie ma układ niezależny, a z tyłu zastosowano mocną i trwałą oś sztywną. Napęd trafia na koła tylne, w razie potrzeby można dołączyć napęd kół przednich, a nawet skorzystać z reduktora.

Na bezdrożach, również za sprawą dużego prześwitu, auto czuje się jak ryba w wodzie, na szosie spisuje się znacznie gorzej. Jest wąskie i wysokie, a przez to mało stabilne, i to nie tylko na zakrętach. Czasami trudno je poskromić ze względu na dużą masę (1640-1750 kg). Słabości układu jezdnego obnaża również gwałtowne hamowanie. Samochód kołysze się i zbacza z toru jazdy, co niedoświadczonym kierowcom może sprawić sporo kłopotów.

To samochód do spokojnej jazdy na szosie, dobrze radzący sobie z terenem, wygodny i funkcjonalny. Zapewne ze względu na tak uniwersalny charakter wciąż znajduje nabywców. Od 1993 r. nieprzerwanie wytwarzany jest w Hiszpanii (Barcelona), jednak od końca 2005 r. wyłącznie w wersji trzydrzwiowej. Cały czas zasila więc rynek wtórny.

Eksploatacja Terrano II nie należy do tanich. Drogie są nie tylko części zamienne, ale również nieliczne zamienniki. Trzeba się liczyć także z wysokim zużyciem paliwa i dużymi opłatami (duże pojemności silników). Pod względem kosztów można się zatem poczuć jak użytkownik nowoczesnego auta rekreacyjnego, gdy skończy się fabryczna gwarancja.

Silnik

Jednostki napędowe nie mają wielu przypadłości, często powtarzają się w nich jedynie wycieki oleju z miski olejowej i w okolicach mechanizmu rozrządu. Te miejsca trzeba koniecznie obejrzeć. W silnikach 2.7 TD trzeba liczyć się jednak z awariami turbosprężarki. Warto szczególnie o nią dbać, bo naprawa należy do kosztownych. Dobre efekty daje studzenie turbiny przez kilka minut na wolnych obrotach po forsownej jeździe, gdy układ wydechowy jest mocno rozgrzany.

Instalacja elektryczna

Awarie przełączników zdarzają się nader często. Najczęściej zawodzi elektryczne sterowanie szyb w drzwiach.

Nadwozie

Terrano II dobrze zabezpieczono przed korozją. Szybko rdzewieją jedynie miejsca z ubytkami lakieru i warstwy antykorozyjnej na podłodze, które powstają często podczas jazdy w terenie. W egzemplarzach sprzed 1999 r. kiepsko prezentuje się jakość wykończenia wnętrza. Niektóre elementy pękają, inne wręcz urywają się. Części nie są precyzyjnie spasowane. Oglądając kupowany samochód, trzeba poszukać ewentualnych uszkodzeń albo miejsc naprawianych prowizorycznie. Krytykowany jest mało wydajny układ przewietrzania i ogrzewania wnętrza.

Układ hamulcowy

Hamulce nie są dostosowane do masy Terrano II. Tarcze z przodu są zbyt małe, a ze strony bębnów przy tylnej osi otrzymują niewielką pomoc. Tarcze często się przegrzewają i ulegają szybkiemu zużyciu. Trzeba sprawdzić, czy nie należy ich właśnie wymienić.

Przeniesienie napędu

Do słabych punktów Terrano II należy przede wszystkim sprzęgło. Nie służy mu zwłaszcza dynamiczna jazda na szosie i w terenie. Nie należą do rzadkości kłopoty ze skrzynią biegów pojawiające się zwykle po przejechaniu 100 000 km. Zaczyna się od luzów na łożyskach wałków. Jeśli nie podejmiemy żadnej interwencji, wkrótce konieczna będzie wymiana nie tylko łożysk, ale i kół zębatych (w praktyce - kompletnej przekładni). To duży wydatek, podobnie jak wymiana niezbyt trwałych sprzęgiełek w piastach przednich kół. Tutaj na szczęście możliwe są naprawy pojedynczych elementów, o ile proces zużycia nie posunął się zbyt daleko. Podczas jazdy próbnej trzeba sprawdzić działanie sprzęgła, sprawność wszystkich przełożeń w skrzyni biegów i załączanie napędu przednich kół.

Zawieszenie

Jeśli Terrano II jeździ głównie po asfalcie, trwałość elementów zawieszeń nie budzi zastrzeżeń. Częste wypady w teren powodują szybkie zużycie końcówek drążków kierowniczych oraz metalowo-gumowych tulei i sworzni wahaczy. W terenie szybko kończą swój żywot także ograniczniki skrętu. Jazda próbna pozwoli wychwycić ewentualne stuki świadczące o zużyciu elementów podwozia. Głośne skrzypienie to sygnał do wymiany ograniczników skrętu. Oględziny auta od spodu pozwolą wychwycić wgniecenia i zadrapania na płycie podłogowej świadczące o eksploatacji w terenie.

Awaryjność

Model Terrano II nie jest klasyfikowany w najnowszym rankingu niezawodności TÜV. Do jego oceny pozostaje raport niemieckiego stowarzyszenia rzeczoznawców DEKRA, według którego terenowy Nissan jest autem o wysokim poziomie awaryjności. Dla Terrano II dwukrotnie ogłaszano serwisową akcję nawrotową. Po raz pierwszy latem 1995 r., gdy wzywano ponad 4700 właścicieli egzemplarzy z okresu produkcji 10 lutego 1993 r. - 17 listopada 1994 r. Sprawa dotyczyła możliwości pękania fabrycznie montowanych opon Michelin 215/80 R 15. Wiosną 2002 r. eliminowano z kolei możliwość wycieku z instalacji hamulcowej w blisko 850 egzemplarzach Terrano II z numerami seryjnymi od 475199 do 493474.

Znaki identyfikacyjne

Tabliczkę znamionową można znaleźć albo w komorze silnika, na wzmocnieniu przedniego pasa, albo na prawym, centralnym słupku nadwozia. Numer identyfikacyjny VIN wybito na ramie, za prawym przednim kołem (może być słabo widoczny ze względu na korozję)

Ceny

Możliwość największego wyboru daje wersja 2.7 TD. Takich aut jest na polskim rynku wtórnym sporo. Znacznie trudniej zdobyć odmianę 3.0 Di, na dodatek trzeba za nią zapłacić sporo więcej. Zupełnie sporadycznie spotyka się w ofertach sprzedaży benzynowe wersje 2.4, tańsze nawet od wysokoprężnych 2.7 TD.

Ceny modelu sprawdzisz tutaj .

Co wybrać

Przede wszystkim odpowiednią wersję nadwoziową. Pięciodrzwiowe Terrano II lepiej sprawdzi się w roli auta rodzinnego, trzydrzwiowe to z kolei prawdziwy pogromca terenu. Wybór silników jest niezwykle skromny, więc trudno cokolwiek rekomendować. Jednostka benzynowa nie grzeszy dynamiką, a przy tym jest paliwożerna. Ale turbodiesel 2.7 TD proponuje niewiele więcej, nawet w wersji 125 KM (odmiana 100-konna jest zdecydowanie za słaba). W warunkach miejskich lub w terenie spala trochę mniej i zadowala się tańszym paliwem. Jest jednak bardziej awaryjny i zacofany konstrukcyjnie (komora wirowa). Jedyny godny polecenia silnik to trzylitrowy turbodiesel z wtryskiem bezpośrednim montowany od wiosny 2002 r., mocniejszy i nieco oszczędniejszy (średnio o 1 l/100 km). Dysponujące nim egzemplarze są jednak sporo droższe z uwagi na lepszą dynamikę i młody wiek.

Dariusz Dobosz

Więcej o: