Dziś, druga generacja Astry uchodzi za budżetowe urządzenie do przemieszczania się z punktu A do B. Istotnie, już za kilka tysięcy złotych z łatwością kupimy zadbany egzemplarz, który wytrzyma jeszcze kilkuletnią eksploatację. Model produkowany był między innymi w Gliwicach od 1998 do 2009. Do wyboru był trzy i pięciodrzwiowy hatchback, kombi, użyteczny van, coupe, sedan i kabriolet. Nadwozie niestety zmaga się z problemem korozji. Rdzawy kłopot rozwiązuje kupno egzemplarza, który był garażowany i regularnie konserwowany.
Wnętrze to typowe lata 90. z prostą formą i tandetnymi plastikami piszczącymi w czasie jazdy. Materiały tekstylne okazują się wytrzymałe i łatwe w czyszczeniu. Astra oferuje wystarczającą przestrzeń dla czterech osób. Zwłaszcza kombi zapewnia sporo miejsca w kabinie i bagażniku – od 480 do 1500 litrów. Lista opcji dodatkowych obejmuje między innymi „pełną elektrykę", klimatyzację, częściowo skórzaną tapicerkę, fabryczne radio z CD, a także ABS. Możemy jednak spotkać się z egzemplarzami z szybami na korbę i akcesoryjnymi owiewkami szyb bocznych wspomagających recyrkulację podczas opadów deszczu.
Po latach najbezpieczniejszą inwestycją okazują się proste silniki benzynowe z rodziny EcoTec, które doskonale współpracują z instalacją LPG. Do wyboru mamy 1.2 65-75 KM, 1.4 90 KM, 1.6 75-105 KM, 1.8 116-125 KM i 2.0 136-160 KM. Topowy wariant 2.0 Turbo rozwija 170-200 KM i niezwykle rzadko występuje w przyrodzie. Ze względu na skrajne wyeksploatowanie po latach, wersje wysokoprężne oznaczają pokaźne inwestycje w doprowadzenie mechaniki do ładu.
Jeśli rozważamy kupno Astry G, kwota rzędu 2-3 tysięcy zł pozwoli na kupno samochodu z początku produkcji. Za 5 tysięcy znajdziemy auta pochodzące z polskiej sieci sprzedaży. Udział jednostek wysokoprężnych stanowi około 50 procent.
Trzecia generacja Astry oferowana była w Europie od 2004 do 2014 jako sedan, kombi, kabriolet ze sztywnym dachem, a także trzy i pięciodrzwiowy hatchback. Tym razem wyraźnie poprawiono jakość powłoki antykorozyjnej. Znacznie łatwiej znaleźć egzemplarz bez korozji, choć ta potrafi pojawić się na progach i rantach drzwi. Na rynku wtórnym występują egzemplarze z 18-calowymi felgami aluminiowymi i skrętnymi, biksenonowymi reflektorami.
Wnętrze wpisuje się w standardy segmentu C, zapewniając wystarczającą przestrzeń dla czterech dorosłych osób. Oczywiście, z wyjątkiem wariantu pozbawionego dachu i trzydrzwiowego hatchbacka. Materiały tapicerskie są wytrzymałe i łatwe w czyszczeniu. Tworzywa sztuczne prezentują przeciętną jakość. Po latach zdarza się, że piszczą i skrzypią. Lista opcjonalnego wyposażenia obejmuje między innymi klimatyzację automatyczną, szyberdach, skórzaną tapicerkę, „pełną elektrykę", nawigację, komputer pokładowy i szereg podstawowych systemów bezpieczeństwa.
Tym razem Opel również zapewnił ogromny wybór jednostek napędowych. Wśród benzynowych wybierać możemy między 1.4 75-90 KM, 1.6 105-115 KM, 1.8 125-140 KM, 1.6 Turbo 180 KM i 2.0 Turbo 170-240 KM. Każda propozycja uchodzi za trwałą i bezproblemową. Warunkiem są częste wymiany oleju i rozrządu – koszt wymiany około 600 złotych.
Amatorzy silników diesla spokojnie mogą zdecydować się na konstrukcje opracowane przez inżynierów Fiata. To 1.3 CDTI i 1.9 CDTI o mocy 90 i 100-150 KM. Włoskie motory zapewniają dobre osiągi i niskie zużycie paliwa. Problemy mają jedynie z zaworem EGR i systemem klapek wirowych w kolektorze ssącym.
Najtańsze egzemplarze Astry III dostępne są już za niecałe 10 tysięcy złotych. To jednak wysłużone i wymagające dofinansowania egzemplarze z początku produkcji. Na rozsądny model trzeba przeznaczyć przynajmniej 15 tysięcy. 20 tysięcy zł wystarczy na nieźle wyposażonego diesla 1.9 CDTI. Kilka tysięcy więcej trzeba przeznaczyć na rzadkie wersje – OPC lub cabrio.
Astra jest z nami od początku lat 90. Na stałe zdążyła się wpisać w polski krajobraz, choć egzemplarze z pierwszego wypustu w znacznej mierze strawiła korozja. Czwarta generacja Opla produkowana była między innymi w gliwickich zakładach marki od 2009 do 2020. Klienci mieli do wyboru agresywnie narysowanego, trzydrzwiowego hatchbacka, pięciodrzwiowego hatchbacka, sedana i funkcjonalne kombi. Tym razem ochrona antykorozyjna nareszcie prezentuje przyzwoity poziom, znany z innych europejskich kompaktów. Największą bolączką modelu jest masa własna mocno przekraczająca klasowe standardy, co nie pozostaje obojętne dla lekkości prowadzenia czy zużycia paliwa. Plus za niezłe wyposażenie w postaci ksenonowych reflektorów z funkcją doświetlania zakrętów, 18-calowych obręczy lub przyciemnionych szyb bocznych. W bazowych, często flotowych egzemplarzach rzucają się w oczy nielakierowane połacie zderzaków i lusterka.
Wnętrze mieści bez wyrzeczeń cztery dorosłe osoby wraz z pokaźnym bagażem. Egzemplarze z polskiej sieci sprzedaży nie rozpieszczają poziomem wyposażenia. Znacznie lepiej w tej kwestii prezentują się auta importowane. Znajdziemy na niej dwustrefową klimatyzację automatyczną, szyberdach, ortopedyczne fotele AGR z regulacją długości siedziska, skórzaną tapicerkę, przeciętną dziś nawigację, aktywny tempomat, rozbudowane nagłośnienie i liczne systemy wsparcia kierowcy, a nawet system rozpoznający znaki drogowe. Co istotne, jakość zastosowanych plastików uległa mocnej poprawie. Bagażnik hatchbacka mieści 370-1235, zaś kombi 500-1550 litrów.
Spośród benzynowych jednostek napędowych, mechanicy polecają 1.4 100 KM, 1.6 115 KM, 1.8 140 KM, 1.4 Turbo 120-140 KM, 1.6 Turbo 180 KM oraz 2.0 Turbo 200-280 KM. Na szczególną uwagę zasługują wersje fabrycznie wyposażone w instalacje gazową.
Dla zwolenników silników diesla przygotowano zbyt słabą propozycję z magazynów Fiata - 1.3 CDTI o mocy 95 KM. Wyraźnie lepiej sprawuje się motor opracowany przez Isuzu - 1.7 CDTI 110-125 KM oraz fiatowski 2.0 CDTI 160-165 KM. Każda jednostka korzysta z bezpośredniego wtrysku paliwa common-rail i doładowania - zmienną geometrię łopat otrzymała tylko najmocniejsza z nich. Niestety, dopracowane silniki nie są w stanie osiągnąć niskich, jak konkurenci, wyników spalania z uwagi na dużą wagę auta. W zamian odznaczają się brakiem typowych bolączek konstrukcyjnych. Pod koniec produkcji zaczęto montować 1.6 CDTI. Większość motorów dysponuje dość trwałym filtrem cząstek stałych.
Podaż Astry na rynku wtórnym jest ogromna. W pierwszych latach produkcji oferowano równolegle trzecią i czwartą generację. Warto postawić na nowocześniejszy wariant. Jego ceny zaczynają się od niespełna 20 tysięcy zł, ale polecamy przeznaczyć na kupno przynajmniej 25 tysięcy. Mamy wtedy gwarancję niezłego wyposażenia i mniejszego przebiegu. W ogłoszeniach przeważają delikatnie odmiany benzynowe.
Bez względu na wybraną generację, kupno Opla Astry jest bezpieczną decyzją. Wysoka podaż używanych egzemplarzy pozwala z dużą łatwością znaleźć auto z krajową, potwierdzoną historią. Silniki benzynowe są trwałe, lecz wymagają częstszych wymian paska rozrządu i regularnej kontroli poziomu oleju silnikowego. W przypadku diesli musimy pamiętać o wszystkich przywarach tego rodzaju konstrukcji - wrażliwej turbosprężarce, dwumasowym kole zamachowym czy filtrze cząstek stałych.