Porsches - głosiła tabliczka przy wjeździe do niewielkiej portugalskiej wioski i nie była to tablica in-
formacyjna organizatora. Choć nazwa miejscowości kusząca, turystyczny region Portugalii na zachód od Faro chyba po raz pierwszy przeżył takie oblężenie nowych "porszaków". Trzeba przyznać, że miejsce prezentacji nowej wersji 911 wybrano trafnie, bo oprócz nazwy również słoneczna pogoda i kręte drogi pasowały do Targi. Mając za sobą spotkanie z 911 GT3, nie czułem respektu dla Targi. "Taki lanserski samochodzik dla gogusiów" - myślałem. Wsiadłem, wyłączyłem PSM (ESP) i już na trzecim zakręcie miałem problemy, by zapanować nad wyprowadzonym z równowagi tyłem nowej 911. Ponad 40 lat temu Porsche stworzyło pierwszą Targę. Chodziło o połączenie zalet kabrioletu z bezpieczeństwem coupé. Auto zdobiła panoramiczna tylna szyba, a podczas wywrotki pasażerów chronił sztywny pałąk. Zdjąć można było tylko część dachu, tę nad głowami. Z takiej koncepcji do dziś przetrwało chyba tylko bezpieczeństwo. Najnowszą generację Targi można poznać jedynie po odsuwanym panoramicznym szklanym dachu i charakterystycznym słupku C.
Dlaczego Targa przetrwała do dziś? Czy zwykły kabriolet nie wystarczy? Targa to nieco mniejszy prestiż, a nie-którzy uważają, że i wygląd nie ten. Jednak producenci wiedzą, co robią, oferując taką wersją 911. To przeciwieństwo GT3 RS. Celuje się tym w konkretnego klienta. Porsche 911 Targa jest samochodem dla ludzi majętnych, którzy chcą jeździć sportowym autem, ale dla stylu nie zrezygnują z wygody. To najbardziej kompromisowa 911, jaka do tej pory powstała. Targa ma bogatsze wyposażenie standardowe, miękkie zawieszenie i - dzięki tylnej unoszonej szybie - wygodny dostęp do bagaży. Po złożeniu foteli w Tardze w sumie w dwóch bagażnikach (drugi jak w każdej 911 jest z przodu) zmieścimy 335 litrów. To prawie tyle, ile można zapakować do rodzinnego VW Golfa, oczywiście bez składania siedzeń.
Nowa generacja Targi produkowana jest tylko z napędem na cztery koła. Dzięki niemu można wyjechać z garażu również zimą. W Portugalii na szczęście chłodem nie wiało, mogłem więc bez przeszkód jeździć z otwartym dachem, który notabene ogranicza nieco widoczność do tyłu.
Po raz pierwszy Targa dostępna jest w dwóch wersjach silnikowych: Targa 4 (325 KM) i 4S (355 KM). Mocniejszą zostawiłem sobie na deser. Ale już słabsza wystarczy. Prowadzi się jak wóz tylnonapędowy, o czym zdążyłem się przekonać już po minucie jazdy. Tajemnica tkwi w rozłożeniu napędu. Na przednie koła w zależności od warunków trafia od 5 do
40 proc. momentu obrotowego. Kilkadziesiąt kilometrów jazdy krętymi portugalskimi drogami po raz kolejny uświadomiło mi, jak znakomitym samochodem jest Porsche. Prowadzenie, układ kierowniczy, hamulce (teraz do Targi można również zamówić ceramiczne) i jakość wykończenia trzymają najwyższy poziom wśród sportowych samochodów.
Mocniejsza wersja (4S) gwarantuje dodatkową dawkę adrenaliny. Ma bardziej sportowy dźwięk silnika i standardowo wyposażona jest w system PASM (Porsche Active Suspension Management), który pozwala regulować twardość amortyzatorów. Przy-
znam, że nie jeździłem z utwardzonym zawieszeniem - Targa tak rozpieszcza komfortem, że nie miałem ochoty na ascetyczne doznania.
No tak, ale wszystko, co dobre, szybko się kończy. Po wszystkim przyszła mi do głowy jeszcze jedna refleksja - kto może kupić sobie taki sportowy samochód? Czy tylko tacy, którzy mają już jedno-dwa nieco bardziej praktyczne auta? Otóż nie! Targa jest na tyle uniwersalna, że nie musi mieć w garażu towarzystwa.
Jeśli chcesz, by twoja 911 była użyteczna, komfortowa, bezpieczna - Porsche
właśnie stworzyło model dla ciebie. Jeśli jednak otwierany dach daje ci za mało przyjemności, może usatysfakcjonuje cię dodatkowa dawka adrenaliny oferowana przez Targę 4S
Bardzo wysoki jak na samochód sportowy komfort podróżowania, poprawna pozycja za kierownicą, nienaganna jakość wykończenia, rewelacyjne prowadzenie, bardzo skuteczne hamulce, oryginalne brzmienie silnika, niski spadek wartości, bezpośredni układ kierowniczy, możliwość regulacji twardości zawieszenia, błyskawiczna reakacja na gaz, sportowo działający napęd na cztery koła
Wyraźnie ograniczona widoczność przez tylną szybę przy złożonym dachu, mniejsza niż w coupé sztywność karoserii,