Opinie Moto.pl: Peugeot 408. Nietuzinkowość ma wpisane w DNA. Nowy segment?

Francuzi od lat stawiają przed sobą ambitne cele. Nie boją się wyzwań i wyznaczają nowe trendy. Doceniamy ich auta za wyjątkowo komfortowe i niebanalne w swoim projekcie. Od dobrej dekady jednak budują samochody przypisane do klasycznych segmentów. Coś drgnęło w zeszłym roku, gdy światło dzienne ujrzał model 408. Tym razem sprawdziliśmy francuski wóz nie tylko w warunkach drogowych.

Eksperymentowanie nie zawsze wychodziło Francuzom na dobre. Teraz jednak mamy czasy, gdy siła wyróżnienia ma dużą moc sprawczą. Stawiamy na samochody oryginalne, nierzadko wywołujące kontrowersje swoim wyglądem. Prym w tej kategorii wiedzie BMW, a rankingi sprzedaży pokazują, że taka linia ma sens. Teraz przed wyzwaniem staje Peugeot 408. Auto, które wygląda jak limuzyna, ale prześwit na poziomie 19 centymetrów wskazuje na zapędy lekko off-roadowe. Przypomnijmy, że podobnym szlakiem dekadę temu próbowało zmierzać Volvo S60 Cross Country. Wtedy rynek nie przyjął takiej koncepcji z entuzjazmem. Teraz Francuzi mają zdecydowanie łatwiej, bo wszelkiej maści crossovery biją rekordy sprzedaży. Więcej testów samochodów znajdziesz na stronie głównej gazeta.pl.

Zobacz wideo Długie weekendy to dla policjantów czas wzmożonej pracy

Peugeot 408 - wymiary

408 do kompaktowy fastback. Jedyny w swoim rodzaju. Czerpie inspirację ze sportowych konstrukcji i rodzinnych samochodów. Trudno przejść obok niego obojętnie. Z uwagi na zwiększony prześwit, dołącza do grona crossoverów z dynamicznym designem. Ma 469 cm długości i 185 szerokości. Nieźle też przedstawia się rozstaw osi – blisko 279 cm. O prezencję dbają felgi w rozmiarze 17-20 cali i adaptacyjne reflektory LED.

Peugeot 408 - wrażenia z jazdy. Sprawdziliśmy go na torze

Gdzie najłatwiej sprawdzić możliwości samochodu? Na profesjonalnym torze, gdzie zmierzymy się nie tylko z własnymi słabościami, lecz również przekonamy się, gdzie leży granica bezpieczeństwa. Warto pamiętać, że prawa fizyki nie wybaczają błędów. Niemniej, żeby przedstawić możliwości konstrukcji, polski importer zaprosił nas na dynamicznie próby na torze Driveland pod Warszawą. Przygotowano płytę poślizgową z szarpakiem, slalom ze zmienną nawierzchnią, a także krótką próbę sportową na małej pętli. Wszystko po to, by pokazać, że auto o podwyższonym prześwicie może być bezpieczne i przyjemne na co dzień.

Kilkanaście prób na płycie poślizgowej z szarpakiem pokazało, że na śliskiej niczym lód nawierzchni, można opanować auto po wypadnięciu z obranego wcześniej toru jazdy przy prędkościach rzędu 50-60 km/h. Slalom obejmujący suchy i mokry asfalt udowodnił natomiast, że dynamiczne manewry przy niewielkich szybkościach nie robią na Peugeocie większego wrażenia. Francuzi przygotowali samochód mogący służyć jako codzienny, komfortowy środek transportu.

Kolejna próba odbyła się na drogach publicznych. Tutaj przekonaliśmy się, że francuscy inżynierowie położyli spory nacisk na komfort. 408 zadowalająco radzi sobie z poprzecznymi przeszkodami, a jego zawieszenie pracuje stosunkowo cicho, mimo zastosowania dość dużych felg. To też przekłada się na pewność prowadzenia w zakrętach. Niemniej, Peugeot nie zachęca do jazdy na granicy przyczepności, a sporą siłą wspomagania cechuje się układ kierowniczy. Pracuje dość lekko, co akurat korzystnie wpływa na jazdę po mieście. W kwestii zużycia paliwa, francuski kompakt wypada całkiem przyzwoicie. W mieście nietrudno o wyniki rzędu 6,5-7 litrów. W spokojnej trasie można zejść do niecałych 5 (1.2 PureTech).

Peugeot 408 - silniki. Bazowy silnik sprawdzi się nie tylko w mieście

Podstawowe źródło mocy generuje 130 KM i 230 Nm dostępnych od 1750 obr./min. To wystarcza, by rozpędzić 408 w 10,4 sekundy do setki, a wskazówkę prędkościomierza zagonić do 210 km/h. W teorii brzmi nieźle i w praktyce też nie trzeba mieć obaw. Auto sprawnie nabiera prędkości od około 2 tysięcy obr./min. Poniżej tej wartości, benzynowej jednostce brakuje nieco tchu, ale później jest tylko lepiej. Motor dość chętnie wkręca się na obroty i nie przenosi zbyt wiele nieprzyjemnych drgań do kabiny, choć nie dorównuje kulturą pracy R4. Został skutecznie odizolowany od pasażerów, a podczas spokojnej jazdy trudno wyczuć, że mamy do czynienia z technologią R3. Nieźle też przedstawia się sytuacja przy prędkościach autostradowych. Poziom wyciszenia pozawala prowadzić swobodne rozmowy przy szybkości rzędu 140-150 km/h. Nieco gorzej natomiast wypada stabilność auta przy silnych podmuchach wiatru. Warto wówczas mocniej trzymać kierownicę.

Peugeot 408 - hybryda. A może plug-in hybrid?

Jeśli takie parametry są dla nas niezadowalające, możemy postawić na hybrydę ładowaną z gniazdka. Oparto ją na motorze 1.6 i połączono z elektrykiem. Takie rozwiązanie rozwija 180 albo 225 koni mechanicznych.

Hybrydę wyposażono w litowo-jonowy akumulator o pojemności 12,4 kWh netto. Pozwala przejechać nawet 63 kilometry w trybie bezemisyjnym w mieście. Regularnie uzupełniając energię, średnie zużycie paliwa wyniesie od 1,1 do 1,2 litra. Tyle teorii, a jak to wygląda w praktyce?

Układ napędowy jest dobrze znany w koncernie. Występuje w wielu Citroenach, Peugeotach oraz w DS-ie. Podstawowy wariant jest tańszy o 6,5 tysiąca złotych i okazuje się wystarczający. Benzynowa jednostka rozwija 150 KM i 250 Nm. Wspiera ją elektryk o mocy 110 KM i 320 Nm. Parametry systemowe to 180 KM i 360 Nm. W sam raz, by rozpędzić 1700-kilogramowe auto w 8,1 sekundy do setki, a wskazówkę prędkościomierza zapędzić do 225 km/h.

Peugeot całkiem żwawo nabiera prędkości od startu. Gdy mamy naładowaną baterię, jest również żwawy przy szybkościach autostradowych. Nie brak mu animuszu podczas wyprzedzania, nawet z dwiema, trzema osobami na pokładzie. Prąd, zwłaszcza przy chłodnej aurze, odbiega od wskazań producenta. Traktując francuskie auto dość lekko w mieście, powinniśmy przejechać 35-40 km. To wciąż niezły wynik. Latem rezultat powinien być o około 10 km wyższy. Co ważne, w trybie bezemisyjnym pojedziemy nawet 135 km/h. Gorzej, gdy wyczerpiemy zasoby litowo-jonowego akumulatora. Zawsze ma niewielką rezerwę, zatem sprinty spod świateł będą żwawe, ale już próby elastyczności powyżej 100 km/h wyraźnie tracą na temperamencie.

Peugeot 408Peugeot 408 fot. Piotr Mokwiński

Peugeot 408Peugeot 408 fot. Piotr Mokwiński

Peugeot 408 - wnętrze, bagażnik. Sporo przestrzeni i znane multimedia

W kwestii przestronności wnętrza, 408 nie ma się czego wstydzić. To solidna, kompaktowa półka, choć zahaczająca o klasę średnią. Miejsca w dwóch rzędach wystarczy dla czterech rosłych osób. Fotele są nie tylko dobrze wyprofilowane, lecz również wygodne. Zapewniają skuteczne podparcie w zakrętach i do tego efektownie wyglądają. Wyposażono je również w funkcję masażu. Bagażnik o pojemności 536 litrów jest ustawny i foremny. W razie potrzeby, można położyć oparcia asymetrycznej kanapy i zyskać 1611 l.

Atrakcyjność nadwozia wprost przekłada się na projekt kokpitu. Przed oczami kierowcy widnieje sportowa, spłaszczona obustronnie, wielofunkcyjna kierownica, a tuż za nią wkomponowano zestaw wirtualnych wskaźników o przekątnej 10 cali. Jest czytelny, ma zmienną grafikę i możemy go personalizować. Taką samą wielkością dysponuje centralny ekran. Bezprzewodowo łączy się ze

smartfonami bazującymi na Apple CarPlay i Android Auto. Interfejs możemy programować względem własnych preferencji. Plus za wysoką rozdzielczość i dobry system kamer. Ciekawostką jest opcjonalny ekran i-Toggles umożliwiający umieszczenie weń pięciu wybranych opcji. To równie przydatne, jak i fizyczne pokrętło do sterowania głośnością. Jakość materiałów wykończeniowych notuje duży postęp względem Peugeotów sprzed kilku lat.

Peugeot 408Peugeot 408 fot. Piotr Mokwiński

Peugeot 408 - opinie, ceny. Czy warto postawić na Peugeota 408?

Francuzi wprowadzili sporo świeżości do segmentu kompaktów. 408 wypełnia lukę między 308 i 508, przez co możemy go traktować jako pojazd w pełni rodzinnych. Ma wiele cech crossovera, komfortowe zawieszenie i atrakcyjny wygląd. Zwraca na siebie uwagę, a już bazowy wariant o mocy 130 KM okaże się wystarczający dla spokojnych kierowców. Chcąc nieco szybciej pojeździć, jesteśmy skazani na hybrydę. Ta ma sens tylko wtedy, gdy regularnie uzupełniamy prąd. Ceny wariantu ładowanego z gniazdka zaczynają się od 190 550 zł. Mocniejsza, 225-konna specyfikacja wymaga dopłaty rzędu 6,5 tysiąca zł. Stawiając na 1.2 PureTech, musimy wydać minimum 143 tysiące zł. Peugeota 408 testowaliśmy podczas imprezy zorganizowanej przez Peugeot Polska.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.