Toyota RAV4 na motoryzacyjnym rynku jest dostępna od prawie 30 lat. To jedno z pierwszych aut, dających początek segmentowi kompaktowych SUV-ów. Dla przypomnienia, nazwa RAV4 to skrót słów Recreational Active Vehicle with 4 Wheel-Drive, co w wolnym tłumaczeniu oznacza samochód rekreacyjny z napędem na cztery koła. Taką właśnie nazwę wybrała w 1994 roku Toyota, a było to w czasach, gdy pojęcie „Sport Utility Vehicle" będące rozwinięciem skrótu SUV, jeszcze nie istniało.
Aktualna RAV4 to już piąta generacja. Pojazd ten jest jednym z najpopularniejszych modeli w swojej klasie na świecie. W samej Europie w 2022 r. z salonów wyjechało ponad 113 tys. egzemplarzy. W Polsce, w wynikach sprzedaży SUV-ów RAV4 uplasowała się na drugiej pozycji (10 580 rejestracji) tuż za Kią Sportage (11 176 rejestracji). Wyżej zawieszona Toyota przyciąga klientów m.in. oszczędnym hybrydowym napędem i przestronnym wnętrzem. Nigdy jednak nie była autem kojarzącym się ze sportowymi doznaniami, co Japończycy postanowili zmienić. RAV4 została dopisana do linii GR Sport, która do tej pory obejmowała modele: Yaris, Yaris Cross, Corolla, Hilux i C-HR.
Toyota RAV4 z przytwierdzonymi do nadwozia plakietkami GR to teraz najwyższa wersja wyposażenia, którą polski importer wycenił na 235 900 zł. To o 8000 zł więcej w porównaniu z wersją Executive z napędem AWD-i, która do tej pory była ustawiona na szczycie oferty. GR Sport w stosunku do Executive nie ma wentylowanych foteli przednich i podgrzewanych skrajnych siedzisk kanapy, za to wygląda nieco bardziej rasowo i otrzymała zmienioną kalibrację zawieszenia.
Kto kupi taką wersję? Z danych Toyota Central Europe wynika, że aż 21 proc. RAV4 sprzedanych w 2022 r. w Polsce było najwyższą wersją Executive, a średnia cena modelu RAV4 wyniosła 184 600 zł. Statystyka ta pokazuje, że chętnych na GR Sport nie powinno zabraknąć.
RAV4, jak każda Toyota z emblematami GR Sport na grillu oraz klapie bagażnika, przede wszystkim odznacza się nieznacznie podrasowaną stylistyką. Spory fragment przedniego zderzaka jest lakierowany fortepianową czernią. W przypadku zderzaka tylnego jest podobnie, ale tam jeszcze doszedł nowy dyfuzor.
Osłony nadkoli, listwy ochronne na drzwiach oraz zdobienie klapy bagażnika również pokryto błyszczącą czernią. Tym samym lakierem pomalowano grill i obudowy świateł przeciwmgielnych. Uzupełnieniem całości są oczywiście lśniąco czarne, pięcioramienne felgi w rozmiarze 19". Dach i relingi zawsze mają kolor czarny, a firmowe logo Toyoty zostało pozbawione niebieskiego koloru, który wyróżnia samochody hybrydowe. Zamieszczone poniżej dwa zdjęcia dobrze obrazują różnice w wyglądzie.
Jeszcze mniej sportu znajdziemy we wnętrzu. Nowe elementy to tapicerka siedzeń Black Alcantara wykonana z połączenia skóry naturalnej i syntetycznej. Srebrne są przeszycia na siedzeniach, kierownicy i dźwigni zmiany biegów. Logo GR zostało wytłoczone na zagłówkach i umieszczone na dole kierownicy. Aby wszystko ze sobą współgrało podsufitka ma kolor czarny, podobnie zresztą jak dekoracyjne elementy wnętrza.
W RAV4 GR Sport debiutują nowe elementy wyposażenia, które w tej wersji są standardem (dostępne również w innych wersjach SUV-a po aktualizacji na rok modelowy 2023). Nowy jest system multimedialny Toyota Smart Connect z 10,5-calowym ekranem dotykowym HD (wcześniej ekran miał 8"). Menu jest proste i czytelne, a reakcja na dotyk płynna. W konsekwencji ekran nieco bardziej wychodzi ponad deskę rozdzielczą, co akurat nie każdemu zmotoryzowanemu może się spodobać.
Nowością są w pełni cyfrowe zegary. Zamiast 7-calowego ekranu TFT z efektem 3D w RAV4 GR Sport debiutuje duży 12,3-calowy ekran TFT. Prezentowane na wyświetlaczu dane są podane na przyjemnych dla oka grafikach, a kluczowe informacje można przeglądać na kilka sposobów. Do wyboru są cztery style – Casual, Smart, Sport i Tough, trzy layouty oraz inne opcje ustawień.
Asystent głosowy "Hey Toyota" pozwala sterować prostymi funkcjami auta. System reaguje na polecenia zarówno kierowcy, jak i pasażera na przednim siedzeniu. Ustawi klimatyzację i multimedia, wykona połączenie telefoniczne oraz otworzy lub zamknie okna. Aplikacja na telefon MyT zapewnia dostęp do różnych informacji o samochodzie oraz umożliwia zdalne aktywowanie niektórych funkcji auta.
System multimedialny w standardzie zawiera nawigację online umożliwiającą planowanie podróży w oparciu o aktualizowane na bieżąco informacje, w tym o natężeniu ruchu, wydarzeniach na drodze czy dostępności miejsc parkingowych. Czteroletni dostęp do internetu jest w cenie auta. Je jestem jednak zwolennikiem parowania smartfona z pojazdem i korzystania z map Google Maps. Łączność Apple CarPlay działa bezprzewodowo, natomiast Android Auto za pośrednictwem kabla. Aktualizacje systemu są przeprowadzane online.
SUV zyskał także systemy bezpieczeństwa czynnego Toyota T-Mate z pakietem Toyota Safety Sense, zawierającym m.in. nowy system wspomagania kierownicy w razie ryzyka zderzenia oraz udoskonalony układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia (PCS). W standardzie jest także elektryczna regulacja przednich siedzeń, pamięć ustawień fotela kierowcy, monitor panoramiczny z kamerą 360 stopni czy lusterko wsteczne z kolorowym wyświetlaczem cyfrowym.
Usztywnione zawieszenie
Potencjalnych nabywców RAV4 GR Sport najbardziej będzie interesować informacja, jak ten samochód jeździ. Toyota informuje, że inżynierowie z oddziału Toyota Gazoo Racing popracowali nad zawieszeniem. W ramach modyfikacji SUV dostał inne sprężyny i amortyzatory. W rezultacie przednie zawieszenie oparte na kolumnach MacPhersona jest sztywniejsze o 7 proc., a tylne z podwójnymi wahaczami o 13 proc. Przy tym wszystkim nadwozie nie zbliżyło się do ziemi - minimalny prześwit to wciąż 185 mm.
Modyfikacja zawieszenia nie jest radykalna, ale za jej sprawą RAV4 ma teraz prowadzić się jeszcze pewniej i stabilniej. Trudno mi ocenić, czy tak faktycznie jest w rzeczywistości. Żeby odczuć różnicę, musiałbym przesiąść się z GR Sporta do "zwykłej" RAV-ki i zakosztować dynamicznej jazdy, a takiej możliwości nie miałem. Mogę za to stwierdzić, że komfort resorowania cały czas jest utrzymany na dobrym poziomie, a auto nie jest rozkołysane i odznacza się pewnością prowadzenia. Testowałem to auto po północnej stronie Bałtyku, w okolicach miasta Lulea ogarniętego srogą zimą.
W Szwecji, podczas jazd próbnych wiodących oblodzonymi i często całkowicie ośnieżonymi drogami, Toyoty na obręczach miały założone kolcowane opony. Z tego powodu w sytuacjach, kiedy auto poruszało się po fragmentach odsłoniętego asfaltu, we wnętrzu SUV-a robiło się głośniej od szumu kół. Nie byłem jednak tym zdziwiony, bo wyciszenie kabiny zwyczajnie nie jest najmocniejszą stroną modelu RAV4. Dodatkowo ostrzejsze traktowanie pedału gazu natychmiast przypomina, że jedziemy hybrydą z przekładnią e-CVT, której charakter pracy jest bardzo specyficzny.
Kolcowane opony mimo negatywnego wpływu na akustykę, fenomenalnie sprawdzają się podczas trudnych warunków drogowych, a szczególnie w połączeniu z napędem na cztery koła. W czasie testów wzorowo wypadała przyczepność oraz zwrotność. Toyota RAV4 niewzruszenie parła do przodu - i to nawet na trasach wytyczonych przez zamarznięte zatoki, którymi Szwedzi przemieszczają się na skróty w sezonie zimowym.
Podczas kręcenia się po całkowicie zaśnieżonych lokalnych drogach, pełnych zjazdów i podjazdów, doceniłem wszechstronność japońskiego SUV-a, wykorzystującego nietypowe rozwiązanie napędu 4x4. RAV4 GR Sport w standardzie ma montowany inteligentny, elektryczny napęd na cztery koła AWD-i, który poprawia trakcję na śliskiej lub nierównej nawierzchni. Zamontowany przy tylnej osi silnik-generator wykorzystuje energię z układu hybrydowego. Elektronika automatycznie optymalizuje rozdział momentu obrotowego między osie. W zależności od warunków jazdy, może się wahać między 100:0 a 20:80. Przekłada się to na lepsze prowadzenie i stabilność podczas jazdy po podłożu o obniżonej przyczepności.
Za kierownicą czuć, że hybrydzie, która jest oparta o 4-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2.5 l, mocy nie brakuje. Układ rozwija łącznie 222 KM i pozwala dość ciężkim autem (1,7 tony masy własnej) przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 8 sekund (oc i osiągi w wersji wyposażenia GR Sport pozostały bez zmian). System dostosowuje pracę wspomagania kierownicy, sterowania hamulcami i przepustnicą do wybranego trybu jazdy - Normal, Eco lub Sport. W RAV4 dostępny jeszcze jeszcze tryb Trail Mode, po wybraniu którego automatyczna kontrola ograniczenia uślizgu w mechanizmie różnicowym, zapewnia najlepszą możliwą przyczepność i kontrolę nad autem na śliskiej nawierzchni.
Japończycy konsekwentnie rozwijają gamę swoich nieco bardziej zadziornych modeli, podkreślając w ten sposób, jak ważny jest dla nich powrót do budowy emocjonujących samochodów i motorsportu. Choć niektórzy skwitują, że to tylko chwyt marketingowy, a auta ze znaczkami GR nie mają zbyt wiele wspólnego ze sportem, klientów odwiedzających salony Toyoty nie ubędzie. W RAV4 GR Sport absolutnie nie chodzi o emocje za kierownicą. Ta wersja ma nieźle wyglądać i przypominać, że prawdziwy sport znów jest ważny dla Toyoty.
RAV4 w wersji GR Sport w Polsce jest dostępna tylko z układem napędowym 2.5 Hybrid Dynamic Force 222 KM AWD-i e-CVT. Na wybranych rynkach zagranicznych dostępna jest jeszcze RAV4 2.5 Plug-in Hybrid, do której logo GR zdecydowanie bardziej pasuje za sprawą osiągów. SUV z akumulatorem doładowywanym z zewnętrznej sieci energetycznej rozwija moc 306 KM i od 0 do 100 km/h przyspiesza w 6 sekund. I tutaj jeszcze ciekawostka - od strony wizualnej auto z takim napędem wyróżniają zaledwie dwa elementy - klapka na tylnym prawym błotniku, maskująca gniazdo do ładowania oraz wyrazisty spoiler przedniego zderzaka.
Więcej testów nowych samochodów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl