Opinie Moto.pl: co nowego w Fiacie Tipo? Wnętrze potrafi zaskoczyć. A cennik?

Filip Trusz
Fiat Tipo szturmem zdobył nasz rynek, praktycznie od razu meldując się w ścisłej czołówce sprzedaży. Polacy potrzebowali prostego i budżetowego auta tych rozmiarów. Do redakcji przyjechały dwa Tipo w najnowszej odsłonie.

Fiat Tipo to samochód, na który czekało wielu Polaków. W dobie ciągle wzrastających cen i coraz to nowych, dla wielu zbędnych, technologii Fiat przywiózł nad Wisłę kompakt prosty, przestronny i tani. Na premierę sedan (później do oferty dołączyły także hatchback i kombi) kosztował ok. 45 tys. zł i oferował rozsądne wyposażenie. Sam mam z tym najprostszym, właśnie tyle kosztującym, Tipo bardzo dobre wspomnienia. Zjeździłem nim Kretę, gdzie Fiat sprawował się bardzo dobrze.

Fiat Tipo - ceny i silniki

Testy najnowszych samochodów znajdziesz na stronie głównej gazety.pl

Tym razem do naszej redakcji przyjechały dwa Tipo, hatchback oraz kombi. To już nie są tak proste samochody. W międzyczasie wyraźnie podskoczyły też ceny, ale na tle rynkowych rywali Tipo wciąż pozostaje ciekawą propozycją. Cennik testowanego kombi ze 130-konnym dieslem otwiera 90 900 zł. Europejski lider segmentu, VW Golf, z 2.0 TDI 115 KM w wersji Variant startuje od 119 390 zł.

Pod maską hatchbacka pracował jedyny dostępny w tym nadwoziu silnik benzynowy - 1.0 T3 Turbo o mocy 100 KM parowany z pięciobiegową ręczną skrzynią.. Wyjściowa cena to 71 700 zł, my jeździliśmy topową propozycją Cross (od 85 200 zł). Według autokatalog.pl najtańszy VW Golf kosztuje 87 290 zł i ma pod maską 1.0 TSI o mocy 110 KM i skrzynię szóstkę.

Oczywiście oba modele nie są bezpośrednimi konkurentami, ale takie zestawienie pozwala nam zobaczyć, że Tipo, mimo że z silnikiem turbo i nowymi obowiązkowymi systemami, wciąż pozostaje jedną z najtańszych propozycji na rynku. Choć powyższe kwoty na pewno nie są niskie. Czasy tanich samochodów, niestety, już minęły.

Zobacz wideo Fiat 500 - miejskie auto o retro wyglądzie [RECENZJA]

Co nowego w Fiacie Tipo?

Włosi zdecydowali się na dość poważne zmiany w wyglądzie, które potęgowane są przez zupełnie nowy przód. Zniknął znaczek, który został zastąpiony przez napis "FIAT". Na zdjęciach w naszej galerii dostrzeżecie także nowy grill, przemodelowane zderzaki, LED-owe reflektory oraz nowe wzory obręczy kół. Pomarańczowy Fiat Tipo to absolutna nowość o nazwie Cross. Projektanci zapatrzyli się tutaj na coraz popularniejsze crossovery oraz SUV-y. Tipo ma zwiększony o 4 cm prześwit i zostało wyposażone w charakterystyczne osłony nadwozia oraz podwozia.

Fiat TipoFiat Tipo fot. Filip Trusz

Odświeżenia doczekało się także wnętrze, gdzie znajdziemy nową kierownicę oraz wajchę zmiany biegów. Pojawiły się oczywiście spore ekrany - między zegarami może mieć 7 cali, a ten dotykowy nawet 10,25 cala. Z poziomu tego drugiego obsługujemy nową wersję systemu multimedialnego UConnect. Łączy się z naszymi telefonami nie tylko za pośrednictwem Bluetooth, ale również Android Auto i Apple CarPlay. Jeśli Tipo kojarzycie tylko jako budżetowe auto z usług przewozowych, to doposażone egzemplarze na pewno was zaskoczą. I to na plus.

Ekrany i sporo przydatnych systemów sprawiają, że Fiat nie ma się czego wstydzić na tle bardziej uznanych konkurentów. Inna sprawa, czy w modelu, w którym dużą zaletą jest niska cena zaznaczanie aż tylu opcji w konfiguratorze ma sens. Nawet bez nich wnętrze będzie ergonomiczne i przestronne. Oraz proste w obsłudze, ponieważ zostawiono na pokładzie wiele przełączników i przycisków. Budżetowy charakter auta odczujemy głównie w wykorzystanych materiałach. W naszych dwóch egzemplarzach były porządnie spasowane, ale sama jakość plastików odstaje od większość aut segmentu C. Czy to przeszkadza podczas jazdy? Na pewno nie.

Fiat TipoFiat Tipo fot. Filip Trusz

System Uconnect świetnie dogaduje się ze smartfonami. Podoba mi się, że nowe Tipo mądrze wykorzystuje swój ekran i rozbija Android Auto na dwie części. Na poniższym zdjęciu widzimy i nawigację, i słuchaną muzykę na mniejszym polu. Mogą to być oczywiście także inne, ostatnio używane, aplikacje. Wygodne, a nie każde auto tak potrafi. Przydają się też duże skróty po lewej stronie. Dzięki nim łatwo wejść do np. ustawień.

Fiat TipoFiat Tipo fot. Filip Trusz

Nikt nie powinien też narzekać na brak miejsca w środku. To przestronne auto. Poniżej zdjęcia kanapy i bagażnika hatchbacka w wydaniu Cross. Kufer ma 440 l, z kolei w kombi to 550 l.

Fiat TipoFiat Tipo fot. Filip Trusz

Fiat TipoFiat Tipo fot. Filip Trusz

Jak jeździ się nowym Fiatem Tipo?

Po prostu przyjemnie. Auto nie ma żadnych sportowych ambicji i nie pewno nie projektowano go z myślą o walce o miano "najlepiej jeżdżącego kompaktu na rynku". Nie porywa, ale też trudno się do czegokolwiek przyczepić. Sprawnie radzi sobie z nierównościami, daje wystarczającą pewność w zakrętach, a przy wyższych prędkościach nie męczy hałasem. A jak z dynamiką? 100-konna turbobenzyna rozpędza hatchbacka od 0 do 100 km/h w 11,8 s i pozwala osiągnąć 192 km/h prędkości maksymalnej. Deklarowane średnie zużycie to 5,5 l/100 km. Przy spokojnej jeździe (a do innej Tipo 1.0 nie zachęca) dopisałbym do tego ok. półtora litra w cyklu mieszanym.

Dużym plusem dla wielu kierowców będzie z pewnością obecność dwóch silników Diesla. Bazowy to 1.3 MultiJet o mocy 95 KM. My testowaliśmy mocniejszego 1.6 MultiJet o mocy 130 KM. Małe kombi (4571 mm długości i 2638 mm rozstawu osi) potrafi być z nim całkiem szybkie. Liczby to 10,1 s i 207 km/h. Zużycie wg WLTP? 4,5 l/100 km. Trudno mi było zejść poniżej piątki, ale Tipo jest na tyle oszczędne, że potrafi na jednym baku przejechać ponad 1000 km. W dobie elektryków takich wyników zasięgu dawno nie widzieliśmy.

Fiat TipoFiat Tipo fot. Filip Trusz

Opinie Moto.pl: nowy Fiat Tipo. Podsumowanie

Zmiana znaczka na napis "FIAT" sprawia, że nowego Fiata Tipo na drodze rozpoznamy od razu i nawet przez chwilę nie będziemy mieli wątpliwości. Tak naprawdę włoski kompakt nie przeszedł rewolucji. Odświeżono go, a we wnętrzu znacznie unowocześniono. Ale to wciąż ten sam przemyślany i praktyczny kompakt o budżetowym charakterze, dzięki któremu na tle innych aut tych rozmiarów wyróżnia się stosunkowo niską ceną.

W momencie premiery wiele osób narzekało, że w hatchbacku i kombi niedostępny będzie wolnossący i prosty silnik. Czy bać się jego następcy, 1.0 T3 Turbo 100 KM? Jeśli jesteście uczuleni na turbo i trzy cylindry, to nic was nie przekona. W tej klasie jednak takie jednostki to teraz standard, a ta pracująca pod maską Tipo radzi sobie naprawdę nieźle. Jeśli szukacie niedrogiego (o ile w 2022 r. można jeszcze używać tego słowa...) kompaktu, to warto odwiedzić salon Fiata. Tipo wciąż gra trochę w swojej lidze i wciąż jest godną rozważenia propozycją. Są kierowcy, którzy takiego auta właśnie potrzebują.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.