Opinie Moto.pl: Jeep Compass 1.3 150 KM - nie jest "prawdziwym" Jeepem, ale jest dobrym samochodem

Jeep Compass pojawił się na rynku w 2007 roku. Miał być swego rodzaju pomostem między terenowym Wranglerem, a typowo miejskim Cherokeem. Miał łączyć terenowy wygląd z praktycznym charakterem i odrobiną terenowych zdolności. Mówi się że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego i niestety w tym przypadku trochę tak wyszło, mimo że Compass nie jest złym samochodem

Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce, ale wygląd to wyjątkowo mocna strona Jeepa Compassa. Jest masywny, ma dobre proporcje i wygląda jak rasowa terenówka, którą odrobinę ucywilizowano. Testowy egzemplarz to wersja specjalne przygotowana na 80lecie istnienia marki Jeep. Z tej okazji Compassa lakierem w wojskowozielonym matowym kolorze Mimetic Green, który w połączeniu z kontrastującymi czarnymi wstawkami i czarnym dachem prezentuje się po prostu fantastycznie. To teoretycznie zwykły SUV, ale nietypowy kolor pozwala mu wyróżnić się na drodze. Jednak wojskowy i off-road'owy wygląd nie czynią z Compassa pogromcy bezdroży, ani nie przekładają się na zdolności terenowe. W środku nie znajdziemy reduktora ani blokady mostów. Mówiąc wprost, ten samochód ma napęd tylko na przednią oś i nie występuje (poza hybrydową odmianą 4xe) w wersji czteronapędowej. Jest więc raczej po prostu zwykłym miejskim SUV-em, a nie terenówką którą skutecznie próbuje udawać.

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Dopracowane wnętrze

Kabiny amerykańskich samochodów mają dość charakterystyczny styl, a raczej jego brak. Auta zza wielkiej wody z reguł są toporne i przeciętnie wykonane. W Compassie widać jednak powiew europejskiej mody. Choć wnętrze jest proste wizualnie, na pochwałę zasługują użyte materiały i ich spasowanie. Jakość wykończenia wnętrza jest znacznie lepsza niż w poprzednich wersjach tego modelu. Deskę rozdzielczą obszyto skórą z kontrastowym przeszyciem i polerowanymi detalami.

Wygląd jest ważny, ale jeszcze ważniejsza jest funkcjonalność Konsolę środkową podzielono de facto na trzy części. Górna to wyświetlacz z systemem Uconnect o przekątnej 10,1 cali. Za jego pośrednictwem sterujemy multimediami, nawigacją, złączem CarPlay i ustawieniami w samochodzie. Jednak system multimedialny nigdy nie był, i nadal nie jest, mocną stroną Jeepa. Jest dość toporny i nie do końca intuicyjny, przez co (przynajmniej na początku) trudno się w nim połapać.

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Nieco niżej mamy panel obsługi funkcji w samochodzie takich jak start&stop, kontrola trakcji, czy asystent pasa ruchu. Minus jest taki, że po każdym wyłączeniu samochodu ustawienia te się resetują. Czyli jeżeli przeszkadza wam asystent pasa ruchu, a ten Compassie potrafi przeszkadzać, bo wtrąca się nawet kiedy jedziecie prosto, po każdym włączeniu samochodu musicie dezaktywować system od nowa. Podobnie jest w przypadku układu start&stop.

Niżej, przed lewarkiem zmiany biegów, mamy bardzo prosty, a jednocześnie bardzo estetyczny i symetryczny panel obsługi klimatyzacji. Brakuje w nim jedynie przycisków od podgrzewania foteli i kierownicy – te znajdziemy w głębinach systemu multimedialnego.

Skoro jesteśmy przy systemie multimedialnym, bardzo też wspomnieć o wirtualnych zegarach. Przed oczami kierowcy wkomponowano 10,25-calowy ekran, który kierowca może dopasowywać do swoich potrzeb. Jednak w błędzie jest ten kto myśli, że takie rozwiązanie jest intuicyjne i funkcjonalne. Interface wirtualnego kokpitu jest dość skomplikowany, a szata graficzna nieco przytłaczająca. Po kilku dniach da się do tego przyzwyczaić, ale nadal trudno mówić o intuicyjności.

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Jeep Compass 80th Anniversary

Rocznicowa wersja Compassa powstała z okazji 80-tych urodzin amerykańskiej marki. Emblemat z okazji 80-lecia znajduje się na dywanikach, siedzeniach i desce rozdzielczej, a także z zewnątrz na elementach nadwozia. Wyróżnikiem jubileuszowej wersją są również 18-calowe aluminiowe felgi w kolorze Dark Neutral Gray oraz w światła Full LED. Kultowy siedmioszczelinowy grill również ma wykończenie w kolorze Neutral Grey, a dwa nowe kolory, Urban Green i Mimetic Green, świętują 80 lat od narodzin marki.

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Praktyczne oblicze

Mimo że Compass nie jest terenówką, trudno odmówić mu praktyczności. We wnętrzu wygodnie może podróżować piątka dorosłych pasażerów, a tylna kanapa jest naprawdę przestronna. To samo się tyczy bagażnika, który ma 438 litrów pojemności. Jeśli będziemy potrzebować więcej miejsca, wystarczy złożyć oparcie tylnej kanapy i zyskamy dostęp do 1387 litrów przestrzeni.

Prześwit wynosi 198 mm, wiec mimo że Compass nie ma napędu na cztery koła, w mieście można poruszać się nim bardzo sprawnie. Wysoko zawieszone nadwozie sprawia, że bez problemu wjedziemy nawet na wysoki krawężnik, a zjazd na szutrową drogą nie przysporzy kierowcy niepokoju.

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Mały silnik w dużym aucie

Pod maską Compassa znalazł się silnik 1.3 o mocy 150 KM. Biorąc pod uwagę fakt, że auto waży nieco ponad 1,5 tony, taka moc nie jest zbyt wystarczająca. Przyspieszenie do setki trwa 9,2 sekundy, ale nie tylko o to chodzi. Automatyczna skrzynia biegów o sześciu przełożeniach pamięta chyba czasy Piłsudskiego, bo przy jakimkolwiek przejawie dynamicznej jazdy działa tak wolno, że wręcz trudno zaplanować dynamiczne wyprzedzanie czy spontanicznie wykonać jakiekolwiek inne manewry.

Jednak zaletą tego silnika jest zużycie paliwa. Ten bądź co bądź duży i ciężki SUV w mieście zużywa 9,5 l na 100 km, a producent obiecuje wartość o jeden litr mniejszą, co jest możliwe do uzyskania bez większych starań. To wynik którego nie powstydziłoby się niejedno kompaktowe kombi, a tu mówimy o znacznie większym i cięższym samochodzie o aerodynamice lodówki.

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Prowadzenie - byle powoli

Gdy jedziemy Wranglerem i dociera do nas, że samochód ten prowadzi się jak łódź, nikt nie ma do niego pretensji. W końcu jest samochodem terenowym, który nie został stworzony do jazdy autostradowej czy po mieście. Ale jeśli jedziemy Compassem, który ma być samochodem do użytku codziennego, SUV-em do jazdy po mieście, mamy podstawy by oczekiwać większej precyzji układu kierowniczego. Bo tej precyzji w Compassie bardzo brakuje. Na plus zasługuje jednak zawieszenie, które choć nie do końca sprawdza się przy szybkim pokonywaniu zakrętów, jest na tyle miękkie, że pozwala bardzo komfortowo jeździć po miejskich nierównościach.

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Jeep Compass 1.3 150 KM - cena i podsumowanie

Cennik Jeepa Compassa otwiera wersja z silnikiem 1.3 o mocy 130 KM. Taka wersja kosztuje 99 900 zł, ale skoro odmiana 150-konna nie jest zbyt dynamiczna, 130-konny wariant może być naprawdę powolnym samochodem. Za wersję o mocy 150 KM zapłacimy 121 800 zł, a testowana wersja rocznicowa to wydatek 145 900 zł. Dopłata do zielonego matowego lakieru Mimetic Green kosztuje 8 700 zł, tyle samo zapłacimy za pakiet skórzany do wersji 80th Anniversary (skórzane fotele regulowane elektronicznie w ośmiu płaszczyznach, aktywne zagłówki i potrójnie dzielona tylna kanapa 40/20/40), a za dwuczęściowy panoramiczny dach trzeba dopłacić 7 900 zł.

Jeep Compass byłby świetnym samochodem, gdyby dostał nieco bardziej żwawą skrzynię. Mimo, że wygląda bojowo, jest raczej miejskim, przestronnym SUV-em, a podbijanie bezdroży zostawia Wranglerowi i Gladiatorowi. Więc brak napędu na cztery koła z powodzeniem można mu "wybaczyć". Co z mocą? Teoretycznie te 150 KM może wystarczyć, zwłaszcza jeśli odwdzięcza się tak rozsądnym zapotrzebowaniem na paliwo. Jednak to jak wolno pracuje skrzynia biegów i przy akompaniamencie jakiego ryku to robi, odbiera dużą część przyjemności z jazdy tym samochodem. Oczywiście jest na to rozwiązanie - można unikać dynamicznego przyspieszenia i krążyć po mieście w tempie patrolowym. Tylko samochód który wygląda jak czołg, ma kolor taki jak czołg i w zasadzie chce wszystkim powiedzieć "jestem miejskim czołgiem!" powinien mieć odrobinę więcej ikry.

Jeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KMJeep Compass 80th Anniversary 1.3 150 KM Zuzanna Krzyczkowska

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.