Opinie Moto.pl: Kia XCeed, czyli jeden z ciekawszych kompaktów. Tak trzymać!

Kia XCeed to klasyczny Ceed, który zapatrzył się bardzo na coraz popularniejsze SUV-y, ale nie zrobił całego kroku w ich stronę, a pół. Stoi w rozkroku pomiędzy dwoma rodzajamy samochodów, a przez to jest jedną z ciekawszych propozycji w swojej klasie.

Koncern Hyundai Kia zaskakuje na każdym kroku

Bardzo podoba mi się to, co południowokoreański koncern robi w ostatnich latach. Po zbudowaniu mocnej pozycji obydwu marek i ugruntowaniu wizerunku producentów porządnych i dopracowanych samochodów, Koreańczycy postawili krok dalej. Spójrzcie choćby na IONIQA 5 oraz Kię EV6. Korea Południowa na poważnie wzięła słowa, że auta elektryczne zrewolucjonizują motoryzację, a swoje elektryki zaprojektowała na nowo. Albo nowe Santa Fe i Sorento, które podgryzają niższe wersje silnikowe SUV-ów klasy premium. Jest też Kia Stinger...

No i nie można nie zauważyć ofensywy w popularnym segmencie C. Mam wrażenie, że i tu na cel wzięto marki premium, a przede wszystkim Mercedesa. i30 Fastback nie ma odpowiednika w markach popularnych, ale bardzo blisko mu do CLA. Z kolei Kia Proceed wyraźnie chce zawalczyć o kierowców zainteresowanych również CLA, ale Shooting Brake.

No i jest jeszcze jeden kompakt bez rywala. Kia XCeed

Kia XCeed bardzo kojarzy mi się z poprzednim Mercedesem GLA. Też jest crossoverem, ale jednocześnie nie odbiega mocno od klasycznego hatchbacka. Stanowi ciekawy pomost pomiędzy dwoma światami, nie przeginając z wpływami SUV-a, ale znacznie urozmaicając sylwetkę i stylistykę zwykłego Ceeda terenowymi dodatkami. Auto prezentuje się ciekawie, przyciąga wzrok na ulicy (nie tylko wykorzystywanym do promocji żółtym lakierze) i idealnie wpisuje się w modę na wszystko, co terenowe.

I trudno mu znaleźć bezpośredniego rywala. Taki Golf Alltrack albo Focus Active to jednak zupełnie inne samochody.

Kia XCeed - wymiary i bagażnik

Kia XCeed mierzy 4395 mm długości (+85 mm w porównaniu z hatchbackiem), 1490 mm wysokości (+43mm), 1826 mm szerokości (+26 mm), 2659 mm rozstawu osi (tak jak w innych Ceedach). Tylna kanapa jest przestronna, jest sporo miejsca na nogi i głowę, ale pasażerowie podczas dłuższych wypraw mogą trochę narzekać na dość krótkie siedzisko. To chyba jedyna (mała) wada tego auta. Nic złego nie powiemy o bagażniku, bo ten pomieści 426 l, co oznaczą poprawę w porównaniu z hatchbackiem o 31 l. Tylną kanapę można złożyć (40:20:40), a wtedy uzyskamy przestrzeń aż 1378 l. Nieźle, jak na kompaktowy samochód, który nie jest ani napompowanym SUV-em, ani długim kombi.

Kia XCeed
Kia XCeed fot. Filip Trusz

Kia XCeed - prześwit i napęd

Kia XCeed to także o 42 mm zwiększony prześwit, który może się przydać kierowcy przy zjeździe w trochę trudniejszy teren. Piszę trochę, bo XCeed to raczej typowo miejska propozycja, przeznaczona tylko do okazjonalnych zjazdów na bezdroża. Dlaczego? Crossover jest przednionapędówką. Napędu 4x4 nie znajdziemy na liście opcji. Jednak w wyprawie na działkę albo podczas przejazdu trudniejszą drogą XCeed poradzi sobie bez zająknięcia. Nie jest to propozycja terenowa, ale poza asfaltem poradzi sobie lepiej od Ceeda i innych klasycznych hatchbacków.

Kia XCeed - ceny i silniki

Choć to wciąż bardzo świeży model, to Kia zdążyła mocno przebudować jego ofertę silnikową. Niebieski XCeed ze zdjęć miał pod maską środkowy silnik 1.4 T-GDI 140 KM, ale tej jednostki już w cenniku nie znajdziemy. Została zastąpiona nowocześniejszym i mocniejszym (+20 KM) silnikiem 1.5, który dostępny jest także z układem miękkiej hybrydy. Już 1.4 bardzo przyzwoicie radził sobie z XCeedem, mocniejszy i oszczędniejszy 1.5 T-GDI może okazać się więc strzałem w dziesiątkę. Zwłaszcza, że jest tylko o sześć tysięcy droższy od bazowego 1.0 Ile kosztuje teraz XCeed?

  • 1.0 T-GDI 120 KM, 6MT - od 81 990 zł
  • 1.5 T-GDI 160 KM, 6 MT - od 87 990 zł
  • 1.5 T-GDI MHEV 160 KM, 7DCT - od 108 990 zł
  • 1.6 T-GDI 204 KM, 7DCT - od 111 900 zł
  • 1.6 CRDi MHEV 136 KM - od 95 490 zł
  • Plug-in 1.6 143 KM - od 129 990 zł
Kia XCeed
Kia XCeed fot. Filip Trusz

Kia XCeed - wrażenia z jazdy i test wideo

Kia XCeed przyjechała do redakcji nie tylko we wspomnianej pośredniej wersji, ale także w topowym 204-konnym wydaniu, a także jako hybryda plug-in. Test wersji z wtyczką zamieszczam poniżej. Niezależnie od wersji silnikowej Kia XCeed robi na kierowcy bardzo dobre wrażenie. Po pierwsze, cała rodzina nowych Ceedów jest wyjątkowo intuicyjna. Człowiek wsiada, od razu wie, gdzie co jest i jak działa, a prosty i klasyczny projekt wnętrza (w XCeedzie można go urozmaicić ciekawymi panelami) sprawia, że czujemy się jak w domu. Także prowadzeniu nie można niczego zarzucić. Crossover jest precyzyjny w zakrętach, sprawnie wybiera nierówności, a na autostradzie w kabinie jest przyjemnie cicho.

Zobacz wideo Kia XCeed jako hybryda plug-in [RECENZJA]

Kia XCeed - wyposażenie i wnętrze

Już w bazowej wersji wyposażenia dostajemy LED-owe reflektory, skórzane wykończenie kierownicy, drążka zmiany biegów i ręcznego, podłokietnik ze schowkiem, podłokietnik z tyłu z uchwytami na kubki, komputer pokładowy z małym ekranem pomiędzy zegarami, asystenta utrzymania pasa ruchu, system autonomicznego hamowania z 3 trybami pracy: miejskim, pozamiejskim oraz ochrony pieszego, tempomat z ogranicznikiem prędkości, czujniki parkowania z tyłu, kamerę cofania z dynamicznymi liniami ułatwiającymi parkowanie, gniazdo 12V i USB, klimatyzację manualną (dopłata do automatycznej czasem w promocji wynosi 0 zł), regulowane fotele z przodu oraz składaną i dzieloną asymetrycznie kanapę z tyłu. Bazowa Kia XCeed ma też ośmiocalowy ekran systemu multimedialnego, który obsługuje Apple CarPlay oraz Android Auto.To wszystko w wersji M.

Kia XCeed
Kia XCeed fot. Filip Trusz

Ale można Kią XCeed oczywiście doposażyć znacznie lepiej. Choćby w 10,25-calowy ekran i wirtualne zegary przed oczami kierowcy o przekątnej 12,3 cala. W wyższych wersjach wnętrze jest wykończone miękkimi materiałami dobrej jakości, a na desce rozdzielczej pojawiły się satynowe, chromowane dekory. Do wyboru jest sporo tkanin wykończeniowych, włącznie ze skórzaną i skórzano-materiałową tapicerką.

Jeździłem jedną z bazowych wersji i nic nie można było zarzucić wykonaniu i spasowaniu poszczególnych elementów. Za to na ogromny plus trzeba zapisać te wszystkie przyciski, pokrętła i przełączniki, które Kia zostawiła na pokładzie XCeeda - ergonomia i wygoda użytkowania to ścisła czołówka klasy.

Kia XCeed
Kia XCeed Kia
Kia XCeed
Kia XCeed Filip Blank

Kia XCeed - opinie Moto.pl. Podsumowanie

W teście zwykłej Kii Ceed napisałem, że to jeden z najlepszych (a na pewno najbardziej dopracowanych) kompaktów na rynku, a jeśli nowa Kia stanęłaby w ringu z bezpośrednimi konkurentami, to większość segmentu C by wypunktowała, a z liderami pewnie ogłosiliby remis. Kia XCeed wywarła na mnie równie dobre wrażenie i to mimo że sam nie jestem fanem crossoverów i z dwójki Ceed/XCeed wybrałbym tańszego i równie dobrego Ceeda. Jednak to XCeed znacznie lepiej wpasowuje się w czasy, w których Europa oszalała na punkcie SUV-ów.

Na jego korzyść przemawia, że to tak naprawdę jedyny tak samochód na rynku. Kia po raz kolejny proponuje coś wyjątkowego. Tak trzymać!

Więcej o: