Czekaliśmy na nowość Kii od pewnego czasu. Ostatnio więcej słychać o planach elektryfikacji drugiej marki koncernu, Hyundaia, ale jasne jest, że ten proces nie ominie również Kii. Właśnie oglądamy pierwszy samochód tej marki skonstruowany na platformie przeznaczonej dla samochodów elektrycznych.
Przy okazji dowiedzieliśmy się jak będą wyglądały samochody, które Kia zaprezentuje w nadchodzących latach. Nowa filozofia projektowania została nazwana "Opposites United", co można przetłumaczyć na "przyciągające się przeciwieństwa".
Niezależnie od tego jaką historię dopisze do niej producent na potrzeby marketingowe, trzeba przyznać, że Kia EV6 prezentuje się elegancko. Może być dobrą przeciwwagą dla sportowych linii nowych modeli Hyundaia.
Wracając do marketingu. Wiceprezes Kia i szef projektantów tej marki Karim Habib przedstawił założenia nowego kierunku stylistycznego, który ponoć został zbudowany na pięciu filarach. Zostały opisane poetyckimi określeniami, ale w skrócie chodzi o: odwagę, radość, siłę, technologię i spokój. Dodano również, że wygląd Kii EV6 jest inspirowany nowoczesną architekturą i to znacznie łatwiej zauważyć w liniach samochodu.
Ponieważ auta elektryczne nie mają tradycyjnych wlotów powietrza do chłodnicy, "tygrysi nos" którego kształt mają atrapy aktualnych modeli został przekształcony w "cyfrowy tygrysi pysk", którego odzwierciedleniem jest cały przedni pas nowego samochodu. Agresywne, ale jednocześnie eleganckie linie nadwozia Kii EV6 wyglądają na zdjęciach bardzo atrakcyjnie.
Równie dobre wrażenie robi projekt nowego wnętrza. Jest prosty, wysmakowany i nowoczesny. Zestaw szerokich zaokrąglonych panoramicznych ekranów otacza kierowcę i ma przekazywać wszystkie niezbędne informacje. Ponieważ samochód powstał na nowej platformie E-GMP, kabina Kii EV6 ma być nie tylko elegancka, ale i bardzo przestronna.
Na razie nie poznaliśmy parametrów technicznych nowego modelu (oficjalna premiera ze szczegółami odbędzie się jeszcze w tym miesiącu), ale wiemy jakie są możliwości nowej platformy grupy Hyundai. Po pierwsze da się osiągnąć imponujący rozstaw osi, który mierzy dokładnie trzy metry! To więcej niż w przypadku wielu luksusowych limuzyn, podczas gdy wymiary zewnętrzne samochodu pozostają w górnych strefach klasy C.
Platforma E-GMP z płasko umieszczonymi akumulatorami przy użyciu silników elektrycznych umieszczonych przy obu osiach może zapewnić nawet moc nawet 600 KM oraz teoretyczny zasięg 500 km. Kia EV6 pewnie będzie wyposażona nieco skromniej, ale możemy spodziewać się bardzo dobrych osiągów.
Maksymalna moc najdroższej wersji eV6, tak samo jak w Hyundaiu Ioniq 5, na pewno przekroczy 300 KM. To oznacza przyspieszenie do 100 km/h w nieco ponad 5 sekund. W dodatku system może być przystosowany do pracy przy nominalnym napięciu nawet 800 V, co oznacza ultraszybkie ładowanie akumulatorów o poj. 58 kWh lub 72,6 kWh.
Pod warunkiem, że gdziekolwiek znajdziemy tak mocną ładowarkę. Prędkość maksymalna pewnie nieznacznie przekroczy 180 km/h, a możliwy do uzyskania zasięg powinien zbliżyć się do 500 km. W ciągu najbliższych dwóch tygodni przekonamy się, czy nasze domysły dotyczące Kii EV6 się sprawdzą. Na razie możemy podziwiać jej piękne kształty.