Ministerstwo Infrastruktury szykuje przepisy wymierzone w tych kierowców, którzy jeżdżą zdecydowanie za szybko. Jazda z prędkością powyżej 50 km/h ponad limit będzie surowo karana nie tylko w obszarze zabudowanym. Okazuje się, że wreszcie zdecydowano się na kolejny krok. Na początek obejmie wybrane drogi poza obszarem zabudowanym. Dariusz Klimczak nie wykluczył, że w przyszłości przepis zostanie rozszerzony o pozostałe kategorie dróg w Polsce.
Co się zmieni? Projekt przepisów już jest. W uzasadnieniu rządowego projektu nowelizacji przepisów prawa o ruchu drogowym czytamy: Mając na uwadze potrzebę zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przewiduje się zwiększenie uprawnień policji w zakresie zatrzymywania prawa jazdy kierującego pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym.
A czym jest droga jednojezdniowa dwukierunkowa? To jedna z najczęściej spotykanych kategorii dróg w Polsce. Zapewne jeździsz nią częściej niż po autostradach czy tradycyjnych drogach ekspresowych. Pasy ruchu oddzielone są od siebie zwykle przy użyciu znaków poziomych (rzadziej stosuje się elementy takie jak barierki), ale zawsze znajdują się na jednej jezdni.
Na większości dróg (chyba że wprowadzono inne ograniczenie) jednojezdniowych dwukierunkowych obowiązuje limit prędkości 90 km/h. Jeśli zatem rozpędzisz się do ponad 140 km/h to zgodnie z planowanymi przepisami policja zatrzyma prawo jazdy. To samo stanie się, gdy pojedziesz za szybko na drodze ekspresowej jednojezdniowej dwukierunkowej! Tam obowiązuje limit 100 km/h. Różnica stosunkowo niewielka.
W Polsce jednojezdniowe drogi dwukierunkowe o statusie drogi ekspresowej to prawdziwa rzadkość. Jedną z nich znajdziesz na Lubelszczyźnie (S19 obwodnica Kocka). Kolejną wytyczono zaś w kujawsko-pomorskim. To fragment S10 (obwodnica Torunia).