Niektórzy kierowcy wcale ich nie odróżniają. Błąd może słono kosztować. Nawet 3000 zł

Te zagadnienia często bywają mylone przez kierowców. Czym się różni strefa ruchu od strefy zamieszkania? W tych obszarach obowiązują całkiem odmienne przepisy. Pomyłka może nas narazić na dotkliwe konsekwencje.

Choć nazwy brzmią podobnie, strefa zamieszkania różni się od strefy ruchu w istotny sposób, szczególnie pod względem obowiązujących tam przepisów drogowych. Porównanie tych dwóch stref jest zasadne, ponieważ obie są często wyznaczane w podobnych miejscach, takich jak osiedla mieszkaniowe. Brak znajomości różnic między nimi może prowadzić do poważnych konsekwencji, w tym wysokich mandatów, nawet za drobne pomyłki kierowców.

Zobacz wideo Jak zły jest stan infrastruktury ładowania w Polsce? Rozmawiam z Prezesem Volvo Car Poland - Emilem Dembińskim [MATERIAŁ WYDAWCY MOTO.PL]

Czym się różni strefa ruchu od strefy zamieszkania? Znaczące różnice w poruszaniu się

Strefa zamieszkania wprowadza ograniczenia dla kierowców, jednocześnie zapewniając większą swobodę poruszania się pieszym. Na terenie charakterystycznymi znakami drogowymi są D-40 "Strefa zamieszkania" i D-41 "Koniec strefy zamieszkania". Według definicji zawartej w art. 2 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym to:

obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazd i wyjazd oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi.

Strefa ruchu obejmuje drogi wewnętrzne, gdzie wjazdy i wyjazdy oznaczone są znakami D-52 i D-53 ("Koniec strefy ruchu") zgodnie z art. 2 Prawa o Ruchu Drogowym. Obowiązują tu zasady jak na drodze publicznej, ale piesi nie mają uprzywilejowanej pozycji. Kierowcy muszą więc przestrzegać przepisów, w tym ograniczeń prędkości. W przypadku braku znaków pierwszeństwa obowiązuje zasada prawej ręki, co jest istotne np. na parkingach przy marketach, gdzie kierowcy z prawej strony mają pierwszeństwo.

Strefa zamieszkania
Strefa zamieszkania fot. Filip Trusz

Strefa ruchu a strefa zamieszkania. Pomyłka może nas wiele kosztować 

Pomylenie strefy zamieszkania ze strefą ruchu może zdarzyć się każdemu. Warto również mieć świadomość, że taki błąd będzie skutkować wyjątkowo surowym mandatem. Jeśli w strefie zamieszkania nie ustąpimy pierwszeństwa pieszemu, to czeka nas jedna z najcięższych kar w taryfikatorze. Nawet 1500 zł, a w przypadku recydywy - 3000 zł. Kierowca, który naruszy przepisy o bezpieczeństwie pieszych, musi również spodziewać się nawet 15 punktów karnych. Z kolei jazda z prędkością 50 km/h grozi mandatem 400 zł i 7 punktami karnymi. Przekroczenie tej prędkości o kilka km/h podwaja kwotę mandatu i skutkuje 9 punktami. Warto więc pamiętać, że w strefie ruchu wystarczy przestrzegać ogólnych przepisów, by uniknąć problemów.
Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Więcej o: