Co zrobić, gdy w trakcie jazdy dostrzeżesz policjanta używającego sygnałów dźwiękowych i świetlnych albo wydającego polecenia do zatrzymania przy użyciu policyjnego lizaka? Przede wszystkim nie panikuj i nie wciskaj gwałtownie pedału hamulca. Najlepiej zwolnij i zatrzymaj się dopiero w bezpiecznym miejscu lub innej lokalizacji wskazanej przez funkcjonariusza. Możesz również jechać dalej za radiowozem, który poprowadzi cię do miejsca, gdzie zatrzymane pojazdy nie stwarzają zagrożenia w ruchu. Tyle i aż tyle.
Niestety okazuje się, że funkcjonariusze trafiają na kierowców, którzy ignorują wszelkie sygnały polecenia do zatrzymania. Dlaczego tak się dzieje? Według policjantów jest kilka najczęstszych powodów ucieczek.
Próby ucieczki podejmują także osoby poszukiwane (m.in. w celu odbycia kary pozbawienia wolności czy powrotu z więziennej przepustki). Zdarza się także, że niektórzy tak obawiają się mandatu za dane wykroczenie, że decydują się na najgłupsze z możliwych rozwiązań. Nie jest tajemnicą, że ucieczka oznacza dość poważne konsekwencje. Zależnie od sytuacji przewinienie traktowane jest jako wykroczenie lub przestępstwo. Wbrew pozorom to spora różnica.
Niezatrzymanie do kontroli jako wykroczenie dotyczy sytuacji, gdy kierowca nie zastosuje się do polecenia wydanego przez funkcjonariusza posługującego się lizakiem (np. podczas stacjonarnej kontroli prędkości).
Kodeks wykroczeń
Art. 92. Niestosowanie się do znaku, sygnału lub polecenia w ruchu drogowym
§ 1. Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany.
§ 2. Kto w celu uniknięcia kontroli nie stosuje się do sygnału osoby uprawnionej do kontroli ruchu drogowego, nakazującego zatrzymanie pojazdu, podlega karze aresztu albo grzywny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 2 można orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Co zatem grozi uciekinierowi popełniającemu wykroczenie? Może trochę posiedzieć, gdyż kara aresztu zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami trwa od pięciu do 30 dni (kara pozbawienia wolności trwa zaś nie krócej niż miesiąc). Ewentualnie znacząco uszczupli stan swojego konta. Kara grzywny sięga nawet do 30 tys. zł. W praktyce może zatem okazać się, że uciekinier zapłaci karę przewyższającą wartość samochodu, którym jechał.
A co w sytuacji, gdy policjant używa sygnałów dźwiękowych i świetlnych? Wtedy uciekinier popełnia przestępstwo. A to oznacza poważniejsze konsekwencje.
Kodeks karny
Art. 178b. Niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego
Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.
Jeśli zatem kierowca zignoruje polecenie wydane przy użyciu policyjnego lizaka, a następnie podejmie próbę ucieczki (a policja ruszy w pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych), to będzie już odpowiadać za przestępstwo, a nie wykroczenie. Innymi słowy, potencjalna kara będzie bardziej dotkliwa.