Prototypy zaskakują, a często pokazują, czego możemy po danym producencie spodziewać się w przyszłości. W jednych najważniejsza jest forma, w innych rozwiązania techniczne. Są też takie, które z powodzeniem łączą obie te wartości.
Auto zaprezentowane w Genewie to kolejny już model Mercedesa z literką "F" w nazwie. Do tej pory w ramach studyjnej rodziny Mercedes przestawił już m.in. roadstera z hydropneumatycznym zawieszeniem (F400 Carving), "widzącego" w ciemnościach fastbacka z systemem Night-Vision (F500) oraz - okrzykniętego najbrzydszym autem frankfurckiego salonu z 2007 roku - F700, wyposażony w silnik Diesotto. Przedstawiony podczas ostatniego salonu genewskiego F800 ma być jednocześnie zapowiedzią nowej generacji modelu CLS i doskonałym połączeniem luksusu z niezwykle modną ostatnio ekologią.
Dynamiczna linia nadwozia podkreślona została głębokimi przetłoczeniami w drzwiach, wydatnym grillem, zadziornymi reflektorami w technologii LED oraz pociągłymi światłami tylnymi. Najbardziej zaskakujące rozwiązania to brak środkowych słupków oraz przesuwne tylne drzwi, które w agresywnym czterodrzwiowym coupe wyglądają dość dziwnie.
Inżynierowie przewidzieli dla niego dwa rodzaje napędu. Pierwszy składa się z 300-konnej, benzynowej jednostki V6 oraz ładowanego z gniazdka silnika elektrycznego o mocy 110 KM. Do setki auto rozpędza się w czasie 4,7 sek., a prędkość maksymalna wynosi 249 km/h. Mimo że na silniku elektrycznym F800 może przejechać tylko niecałe 30 km, to zdaniem inżynierów Mercedesa taki hybrydowy tandem pozwala uzyskać średnie zużycie paliwa nieprzekraczające 2,9 l/ 100 km oraz emisję dwutlenku węgla na poziomie 68 g/km. Jeszcze bardziej przyjazny środowisku naturalnemu jest drugi wariant napędu, w którym 136-konny elektryczny silnik (290 Nm) czerpie energię z ogniw paliwowych.
W następnym aucie bardziej niż i ekologiczne rozwiązania techniczne liczy się niezwykła forma. 2uettottanta to studyjny model zaprojektowany przez legendarne studio Pininfarina z okazji setnych urodzin Alfy Romeo . Uwodzicielski roadster nawiązuje do klasycznego Spidera Duetto, zaprezentowanego przez włoską firmę jeszcze w latach 60. Odwołaniem do historii marki jest również silnik auta o znamiennej pojemności 1750 cm3 - charakterystycznej dla historycznych, sportowych modeli Alfy Romeo. Żadnych baterii, silników elektrycznych i systemów start-stop. Tylko piękna, drapieżna forma i umieszczony wzdłużnie, turbodoładowany silnik spalinowy.
Koncepcyjna 2uettottanta to propozycja Pininfariny na następcę modelu Spider. Mamy nadzieję, że projektanci Alfy Romeo wezmą sobie do serca tę podpowiedź.
W wywiadzie udzielonym naszemu portalowi Jacek Frolich (odpowiedzialny za wygląd najnowszej generacji BMW serii 5 ) uznał i-flow'a za najciekawszy i najmniej odtwórczy model z zaprezentowanych ostatnio aut koncepcyjncyh. Nadwozie limuzyny zaprojektowano zgodnie z zasadami nowego języka stylistycznego Hyundaia o nazwie "fluidic desing", z niezwykle aerodynamiczną linią, mocno wyeksponowanymi przetłoczeniami oraz ostrymi krawędziami.
Jednak i-Flow to nie tylko pociągająca sylwetka. To także swoisty poligon doświadczalny dla nowych rozwiązań, mających znaleźć zastosowanie w przyszłych modelach Hyundaia . Jest to pierwsze auto koreańskiego producenta z napędem hybrydowym, którego sercem jest silnik wysokoprężny. Spalinowiec ten ma pojemność 1,7 l oraz dwustopniowe turbodoładowanie. W zmniejszeniu apetytu na paliwo pomaga mu silnik elektryczny, czerpiący energię z zestawu litowo-polimerowych akumulatorów. Energię czerpać można również za pośrednictwem elastycznych paneli słonecznych umieszczonych na dachu oraz generatora termoelektrycznego, wykorzystujego ciepło emitowane wraz ze spalinami.
Wszystko zaczęło się w 2008 roku od wirtualnego, dość ekscentrycznego "GT by Citroen", wymyślonego wyłącznie na potrzeby gry komputerowej. Model ten jednak spotkał się z tak ciepłym przyjęciem, że francuski producent postanowił zbudować namacalny, jeżdżący egzemplarz auta. Od tamtego czasu Citroen bardzo chętnie prezentuje odważne wizje sportowych samochodów przyszłości. Oto kolejna z nich.
Survolt to filigranowe coupe, rozmiarami bliskie nieco spłaszczonemu C3. Mierzy 3,83 metra długości, 1,87 metra szerokości i 1,2 metra wysokości. Jego tylne koła napędzane są przez 270-konny silnik elektryczny, czerpiący energię z zestawu akumulatorów rozmieszczonych od "nosa", aż po sam tył pojazdu. Niestety, producent postanowił nie zdradzać osiągów swojego ekologicznego sportowca. Możliwe jednak, że już niebawem będziemy mieli okazję poznać możliwości auta. Szefowie Citroena zastanawiają się rzekomo nad zbudowaniem kilkunastu próbnych egzemplarzy, które ścigałyby się w specjalnie w tym celu utworzonym, wyścigowym serialu.
Chociaż auto wygląda intrygująco, mamy nadzieję, że francuska wizja motorosportu jednak się nie spełni. Wyobrażenie o wyścigach samochodowych, którym nie towarzyszy ryk silnika, jakoś do nas nie przemawia. Albo inaczej... nie jesteśmy jeszcze na to gotowi.
Skoro już mowa o prototypach sportowych, trudno nie wspomnieć o jednym z najnowszych modeli studyjnych Porsche. 918 Spyder Concept to jedna z najciekawszych premier ostatniego salonu samochodowego w Genewie. Agresywny wygląd niemieckiego cabrio doskonale oddaje drapieżny charakter tej "niegrzecznej hybrydy". 500-konne, wysookobrotowe V8 współpracuje z dwoma silnikami elektrycznymi (po jednym na każdą z osi) o łącznej mocy 218 KM.
Dzięki takiemu tandemowi Porsche ma napęd na wszystkie cztery koła, do setki przyśpiesza w 3,2 sekundy i potrafi osiągnąć prędkość maksymalną wynoszącą 320 km/h. Konstruktorzy zapewniają też, że legendarną północną pętlę - Nordschleife, jest w stanie pokonać w czasie 7 min 30 sek. Szybciej niż Porsche Carrera GT, a przy spokojnej jeździe potrafi zużyć śladowe ilości paliwa. 918 Spyder to doskonały dowód, że słowa "hybryda" oraz "sport" bez przeszkód używać można w jednym zdaniu.
Co myślicie o wybranych przez nas modelach koncepcyjnych? Głosujcie w naszym sondażu i pomóżcie wybrać najciekawszy z nich. A jeśli uważacie, że w ciągu ostatnich miesięcy zadebiutowały bardziej interesujące koncepty, zapraszamy do podzielenia się tym w komentarzach.
ZOBACZ TAKŻE: