• Link został skopiowany

Wystarczy 90 sekund. Odczekasz za każdym razem i zaoszczędzisz na mechaniku

Jak długo schładzać turbinę w samochodzie? Warto odczekać aż 90 sekund, zanim wyłączymy samochód. Dlaczego? Sprawdź i przekonaj się, że warto.
Jazda samochodem
fot. anyaberkut/ iStock

Dziś tak naprawdę większość nowszych samochodów ma turbodoładowanie, dzięki czemu można zmniejszyć zużycie paliwa i szybko i łatwo podnieść osiągi pojazdu. Element nie dość, że drogi, wymaga też specjalnego traktowania, by przypadkiem nie uległ awarii. Na co dokładnie zwrócić uwagę?

Zobacz wideo Mercedes zmienia zasady gry w klasie średniej. Spójrzcie na parametry nowego CLA!

Jak długo schładzać turbinę w samochodzie? O tym każdy kierowca powinien wiedzieć

W trosce o dbanie o turbosprężarkę warto stosować zasadę 90 sekund. Poleca na pozwoleniu silnikowi pracować na biegu jałowym przez 90 minut po dynamicznej jeździe, zanim go wyłączymy. Po co to robić?

  1. Wysoka prędkość wirnika po nagłym i szybkim wyłączeniu silnika może doprowadzić do uszkodzenia.
  2. Temperatura w układzie będzie wolniej spadać, co może prowadzić do uszkodzenia turbosprężarki poprzez przegrzanie.

To właśnie z tego względu minimalne 30 sekund czekania jest wymagane, a rekomendowane - 90 sekund. Po tym czasie bezpiecznie wyłącz silnik.

Czego nie lubi turbo? Sprawdź i nie popełnij błędu

Oprócz wyżej wymienionych czynników warto też zwrócić uwagę na kilka innych aspektów, które pomogą nam uniknąć kosztownych błędów.

  • Uważaj na oleje słabej jakości i unikaj niedoboru, co może prowadzić do zatarcia i przegrzania łożysk.
  • Zanieczyszczenia. Brud, pył i nieszczelny filtr mogą prowadzić do uszkodzeń łopatki turbiny.

W skrócie, jeśli chcesz, by turbosprężarka służyła ci jak najdłużej, warto dbać o regularne przeglądy i odpowiednie użytkowanie.

Czy zawsze schładzasz turbinę w samochodzie po intensywnej i długiej jeździe? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.

Więcej o: