Volvo jest samochodową marką, która jednoznacznie kojarzy się z bezpieczeństwem ruchu drogowego. Szwedzki inżynier Nils Bohlin pracujący w tej firmie opracował trzypunktowe pasy bezpieczeństwa w formie, którą znamy do dziś, a Volvo pierwsze wprowadziło je do standardowego wyposażenia swoich samochodów już w 1959 roku. Od tego czasu Volvo poprawiło nasze bezpieczeństwo na drogach na wiele sposobów i z pewnością uratowało miliony ludzi od kalectwa. Bezpieczeństwo na drogach jest też fundamentem wizerunku tej marki, dlatego jej naukowcy ciągle próbują nas w tej kwestii zaskoczyć. Tym razem znowu się udało.
Z badań przeprowadzonych przez specjalistów w zakresie zdarzeń drogowych oraz ich praktyki zawodowej wynika, że to jak się ubieramy zimą, ma kardynalny wpływ na nasze bezpieczeństwo. Chodzi o niezwykle popularne o tej porze roku puchowe kurtki. Dotychczas myślałem, że grube zimowe ubranie po prostu ogranicza ruchy i sprawia, że kierowca nie jest w stanie odpowiednio zareagować w niebezpiecznej sytuacji. To też jest prawdą, ale okazuje się, że zagrożenie powoduje jeszcze inna cecha tych ubrań.
Biomechanik zderzeń Paweł Kurpiewski alarmuje, że zbyt gruba puchowa kurtka wpływa negatywnie na działanie pasów bezpieczeństwa w momencie kolizji. Chodzi o to, że w takim ubraniu pasy nie przylegają ściśle do ciała. Puchowe wypełnienie takiego stroju składa się w dużej części z powietrza, dlatego w trakcie zderzenia ciało porusza się wewnątrz pasa tak, jakby był zamocowany niezwykle luźno. Różnica w napięciu takich bezwładnościowych pasów bezpieczeństwa z takiego powodu może być bardzo duża. Nie zapobiegają temu również nowoczesne systemy ich napinania, bo wówczas pas opiera się właśnie na puchówce.
Pasy nie ochronią pasażera czy kierowcy podczas wypadku, jeśli będą zapinane byle jak i na zimową kurtkę. W naszych eksperymentach zimowa kurtka wprowadza nawet do 25 cm luzu na pasie bezpieczeństwa, co stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka, jeśli dojdzie do zderzenia. Co zrobić, by zapinać je prawidłowo? Należy rozpiąć kurtkę i wyjąć ją spod pasa. Następnie zapiąć pas biodrowy poniżej kolców biodrowych, mocno go naciągając. Na koniec trzeba zadbać o ustawienie pasa barkowego na słupku i fotela tak, by pas bezpieczeństwa był z dala od skraju ramienia
– wyjaśnia Paweł Kurpiewski, biomechanik zderzeń.
To poważny problem, bo dotyczy aż 83 proc. kierowców. Tak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie polskiego oddziału Volvo przez instytut Ariadna. Poza tym jest istotny również w przypadku dzieci podróżujących w specjalnych samochodowych fotelikach. W ekstremalnych przypadkach z powodu nadmiaru przestrzeni pomiędzy ciałem a pasem człowiek może się z nich nawet wysunąć w trakcie uderzenia auta w przeszkodę. Niestety aż 92 proc. rodziców przewozi swoje małe dzieci w odzieży zimowej. Nie mają pojęcia, że w ten sposób narażają je na poważne niebezpieczeństwo. Oczywiście każda niebezpieczna sytuacja oraz wypadek jest inny i powinno się je badać indywidualnie. Poziom zagrożenia w przypadku noszenia zimowej odzieży zależy od wielu czynników: grubości kurtki, rodzaju i poprawności ułożenia pasów, kształtu fotela i ciała człowieka. Można jednak śmiało założyć, że zdjęcie kurtki przed zapięciem pasów może radykalnie podnieść szanse kierowcy i pasażerów pojazdów na zmniejszenie lub uniknięcie obrażeń w czasie ewentualnej kolizji.
To oczywiście jest zła wiadomość dla wszystkich rodziców, którzy od razu zaczynają sobie wyobrażać dzieci płaczące z samego rana, kiedy zimą muszą zdjąć kurtkę w zimnym aucie. Jest kilka sposobów, żeby zminimalizować taki dyskomfort. Pierwszy to rozgrzanie wnętrza auta przed podróżą. Jest na to kilka legalnych sposobów, ale w najlepszej sytuacji są właściciele samochodów elektrycznych i modeli z ogrzewaniem postojowym. Jeśli dodatkowo korzystamy z zewnętrznego źródła energii, nie odbywa się to kosztem zasięgu. Między innymi dlatego na prawie każdym szwedzkim i fińskim parkingu przy miejscach postojowych są gniazdka 230 V.
W Volvo bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem, niezależnie od warunków pogodowych czy pory roku. Wyniki badania pokazały nam jednak, że kierowcy w Polsce z jednej strony doświadczają różnych niebezpiecznych sytuacji na drodze zimą, ale z drugiej bagatelizują podstawowe zasady bezpieczeństwa i aż co piąty nie robi przeglądu auta przed trasą w zimie, a tylko 10% z nich ma łańcuch na koła. Dlatego jako Volvo w ramach tej akcji chcemy zwrócić uwagę kierowców na problem i zmotywować ich do myślenia o bezpieczeństwie jako wartości, którą sami możemy kształtować – tu i teraz podejmując odpowiedzialne i świadome działania
– mówi Emil Dembiński, Managing Director Volvo Car Poland.
Co zrobić, jeśli nie mamy takiej możliwości? Dobra wiadomość jest taka, że nawet rozpięcie kurtki przed zapięciem pasów, znacznie podwyższa nasze bezpieczeństwo, bo wtedy układają się blisko ciała na prawie całej długości. Wyjątkiem jest tylko pas barkowy, który wciąż zasłania puchówka. Można też po zapięciu pasów bezpieczeństwa na sobie lub dziecku z powrotem zapiąć na nich kurtkę. Tylko pamiętajcie, żeby rozpiąć ją z powrotem po zakończonej podróży przed wyjściem...
Badania przeprowadzone przez Volvo wśród polskich kierowców dowiodły, że nie tylko kurtki są niebezpieczne, bo nie dbamy o tej aspekt jazdy również w innych sytuacjach. Aż 32 proc. z nas bagatelizuje konieczność jazdy zgodnie z ograniczeniami prędkości, a 10 proc. sądzi, że bezpiecznie jest jeździć bez zapiętych pasów, a sześć procent nie widzi problemu w jeździe po spożyciu alkoholu. Podobno 21 proc. badanych nie przygotowuje odpowiednio pojazdu do podróży w warunkach zimowych, 45 proc. boi się poślizgu na oblodzonej nawierzchni, a 42 proc. ograniczenia widoczności przez opady śniegu. Jedna trzecia z nas doświadcza niebezpiecznej sytuacji, jaką jest nagłe hamowanie, 32 proc. widzi zbyt szybko jadących innych kierowców, a na samochody 23 proc. spada śnieg z innych aut.
Z badań przeprowadzonych na zlecenie Volvo wynika, że nie dbamy również o zabezpieczenie podróżujących z nami zwierząt domowych. Aż 41 proc. nie przewozi ich w prawidłowy sposób, czyli specjalnej klatce albo w bagażniku. Poza tym zbyt łatwo rozpraszamy się w czasie jazdy. Z badań wynika, że pole do poprawy bezpieczeństwa za kierownicą jest bardzo duże, zwłaszcza zimą. Zacznijmy od rozpięcia albo zdjęcia puchowej kurtki. Sobie i naszym dzieciom, jeśli naprawdę je kochamy. I pamiętajmy, że prawidłowo zapięte pasy zmniejszają ryzyko odniesienia śmiertelnych obrażeń w wypadku aż o 65 proc. nawet jeśli nie brać pod uwagę działania poduszek powietrznych. Według statystyk Policji w 2023 roku odnotowano w sumie 20 936 wypadków, z czego w 91 proc. sprawcami byli kierowcy samochodów.