Od 17 czerwca obowiązuje nowelizacja przepisów ustawy o transporcie drogowym. Zgodnie z nowymi przepisami kierowcy taksówek zobowiązani są do posiadania polskiego prawa jazdy. Wszystko po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów, lecz także bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Kierowcy platform takich, jak np. Uber, Bolt czy FreeNow muszą również przebywać na terytorium Polski przez co najmniej pół roku. Zmiany były wynikiem:
[...] działań rządu podjętych wobec doniesień medialnych o nadużyciach, w tym molestowaniu, popełnianych przez kierowców wykonujących przewozy drogowe i konieczności wyeliminowania tych nadużyć.
Nie wszyscy zastosowali się do nowych przepisów zgodnie z nowelizacją Ustawy o transporcie drogowym z 26 maja 2023 roku. W Warszawie, gdzie mamy do czynienia z największym rynkiem taxi w Polsce, w okresie od 17 czerwca do 2 lipca funkcjonariusze stołecznej policji przeprowadzili masowe kontrowe. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna na 146 przeprowadzonych stwierdzono 36 uchybień. - Nałożyli 31 mandatów karnych i sporządzili pięć wniosków do sądu o ukaranie – informuje mł. aspirant Jacek Sobociński z Komendy Stołecznej Policji.
Inaczej statystyki wyglądają w skali całego kraju. W pierwszym tygodniu od wejścia w życie nowego obowiązku dla kierowców taksówek Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadziła 568 kontroli. Bez wymaganego dokumentu, czyli polskiego prawa jazdy poruszało się 10 kierowców. Sprawdzano też stan techniczny, obowiązkowe wyposażanie pojazdów, trzeźwość kierowców oraz licencje uprawniające do wykonywania przewozu osób. Warto przypomnieć, że za brak polskiego prawa jazdy grozi mandat w wysokości 2 tys. zł. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.