"Bez kozery powiem pińcet?" To legendarny tekst Pani Pelagii z kabaretu TEY. W Polsce jest jednak kraina, która również bez kozery może powiedzieć, ale tysiąc. Konkretnie tysiąc zakrętów. To prawdziwa mekka dla petrolheadów. A można ją znaleźć... No właśnie, gdzie konkretnie?
Kraina 1000 zakrętów znajduje się na Dolnym Śląsku. To nie jest jedna droga czy z góry ustalona trasa, a raczej objazdowa forma odwiedzania jednego z regionów Polski. W efekcie wycieczka w to miejsce oznacza przede wszystkim kilkudniową podróż. Kraina może bowiem prowadzić przez Karkonosze, Góry Izerskie, Stołowe, Bystrzyckie, Orlickie i Sowie. Rozciąga się ona zatem dość szeroko wzdłuż południowo-zachodniej granicy Polski.
O magii krainy 1000 zakrętów świadczy kilka faktów. Pierwszym są wyjątkowe serpentyny, które zostały rozciągnięte wokoło korony gór Dolnego Śląska. Praktycznie każdy z wyżej wspomnianych masywów ma własny zestaw serpentyn. Przejazdy punktami mogą się zatem stać wyzwaniem nie tylko dla samochodu czy motocykla, ale przede wszystkim kierowcy. Drugim są zapierające dech w piersiach widoki. Nie tylko widoki na podjazdach, ale także możliwość obserwowania dzikiej natury w czasie postojów i jazdy w pobliżu parków narodowych i krajobrazowych.
Po trzecie trasa obfituje nie tylko w widokowe pejzaże. Podróżujący mogą również podziwiać liczne obiekty inżynierii hydrotechnicznej. W końcu region z nich słynie, a do tego zapory i śluzy w tej części Polski są szczególnie imponujące. Na trasie można także spotkać średniowieczne zamki, umocowane historycznie sztolnie czy dzieła architektury Fachwerk. Budynki tego typu charakteryzują się konstrukcją szkieletową z drewna i są znane na Dolnym Śląsku od czasów średniowiecza.
Największą zaletą krainy 1000 zakrętów jest nieograniczone pole możliwości. Nie ma jednej recepty na jej pokonanie. Tu każdy może znaleźć swój świat, swój sposób pokonania przejazdów i swoje ulubione miejsca. To też kraina, która nie tylko składa się z 1000 zakrętów, ale którą da pokonać na 1000 sposobów. Przez to każdy kierowca może się stać w niej po części odkrywcą. Dzięki temu wymiana doświadczeń między podróżującymi okaże się wyjątkowo cenna i pouczająca.