Zdecydowanie najczęściej na polskich drogach widzimy klasyczne białe tablice rejestracyjne z czarnymi literami i cyframi. Coraz popularniejszym widokiem stają się także zielone tablice, które przeznaczone są dla samochodów elektrycznych. Jednak pula kolorów wcale nie ogranicza się do tych dwóch. Jest ich znacznie więcej, ale przeznaczone są dla wyjątkowych pojazdów. Jeszcze w tym roku pojawią się nowe żółto-czerwone tablice rejestracyjne. Dla większości z nas pozostaną motoryzacyjną ciekawostką.
Nowe tablice rejestracyjne mogą się kojarzyć z żółtymi blachami dla pojazdów zabytkowych. Mają żółte tło, ale czerwone litery oraz cyfry. Prawdopodobnie będą jeszcze rzadszym widokiem niż zabytkowe numery, ponieważ przeznaczono je dla... samochodów biorących udział w zawodach sportowych, tzw. motorsporcie.
Po co takim samochodom w ogóle tablice rejestracyjne? Auta często między odcinkami specjalnymi muszą pokonywać odcinki dróg publicznych. Bez tablic musiałyby przejeżdżać je na lawecie. Taki transport nie zawsze jest możliwy w czasie zawodów. Do tej pory w środowisku panowała zatem legislacyjna "patologia". Bo rajdówki były rejestrowane jako auta osobowe. Choć nie powinny przejść badań technicznych (z uwagi na skalę modyfikacji), diagności przymykali oko. Pojawienie się tablic dedykowanych samochodom ze świata motosportu zmieni wreszcie tę sytuację.
Decyzja o rejestracji ma być wydawana najwyżej na jeden rok. Dodatkowo uprawniają do pojawienia się na drodze publicznej wyłącznie w czasie trwania konkretnych zawodów sportowych. Zdaniem polskich urzędników to najlepsze rozwiązanie.
Żółte tablice rejestracyjne w teorii pojawią się w Polsce już 1 czerwca 2024 r., ale w praktyce trzeba będzie poczekać do 1 października 2024 r. Wtedy pojawią się konieczna zapisy dotyczące aspektów technicznych nowych tablic. Przez ten czas motorsportowe samochody będą rejestrowane na podstawie zwykłych tablic tymczasowych z czerwonymi znakami. To oznacza, że właściciel rajdówki zapłaci za ich komplet nie 100, a zaledwie 30 zł.
No właśnie. Ile będą kosztować żółte tablice rejestracyjne? Ministerstwo wyceniło je drożej niż zwykłe. Mają kosztować sto złotych, a więc tyle co tablice zabytkowe. Do tego trzeba doliczyć 18,50 zł za pozwolenie czasowe i 12,50 zł za nalepki legalizacyjne.
To najpopularniejsze kolory tablic rejestracyjnych. Czasem widzimy na polskich drogach jeszcze inne konfiguracje, ale to pojazdy zarejestrowane poza granicami naszego kraju. W Polsce królują białe tablice z czarnymi znakami.